Polacy w Serie A. Rozliczamy rodaków #22

09.03.2020

Cały czas koronawirus uniemożliwia normalne funkcjonowanie we Włoszech. Mimo to, władzom ligi udało się w ubiegły weekend przeprowadzić zaległe kolejki, choć nie obyło się bez kontrowersji. Jak poradziła sobie grupa naszych przedstawicieli, która miała okazję rozegrać swoje mecze w niedzielę? 

Kto grał? Łącznie zobaczyliśmy pięć spotkań, w których chociażby na ławce rezerwowych pojawił się nasz reprezentant. Swoje potyczki rozegrali bowiem m.in. zawodnicy SPAL, Sampdorii, Verony, Genoi, Fiorentiny, Udinese czy Juventusu. Najbardziej zadowolony może być przede wszystkim Wojciech Szczęsny. Juventus wygrał mecz na szczycie, pokonując 2-0 Inter. Tym samym polski bramkarz zachował czyste konto. Co z pozostałymi rodakami?

Łukasz Skorupski – FC Bologna

Los chciał, że Bologna regularnie rozgrywała swoje potyczki. Oznacza to, iż w ubiegły weekend zespół Łukasza Skorupskiego odpoczywał. Planowo drużyna Bologny miała zmierzyć z Juventusem. Jak wiadomo, „Stara Dama” walczyła z Interem.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Sebastian Walukiewicz – Cagliari

Na boisku nie pojawili się także piłkarze Cagliari, którzy zgodnie z pierwotnym harmonogramem mieli mierzyć się ze SPAL. Ekipa Sebastiana Walukiewicza ma jedno zaległe spotkanie. Mowa o potyczce z Veroną. Zaplanowana jest na 18 marca.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak

Bartłomiej Drągowski – AC Fiorentina

Do gry wróciła Fiorentina, która zmierzyła się w zaległej potyczce z Udinese. Między słupkami drużyny z Florencji pojawił się oczywiście Bartłomiej Drągowski. Polski bramkarz zachował czyste konto, a Fiorentina zremisowała wyjazdowe starcie 0-0.

Niewiele pracy w bramce miał Drągowski. W trakcie całego meczu Bartłomiej odnotował dwie interwencje. Polak zaliczył także 38 kontaktów z piłką, wykonując 20 celnych podań (66% skuteczności).

Klub Drągowskiego musi mieć się na baczności. Strata walczącej o utrzymanie Lecce do Fiorentiny wynosi zaledwie pięć punktów.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 7

Filip Jagiełło – FC Genoa

Genoa wróciła po przerwie do gry i na murawie w końcu zameldował się Filip Jagiełło. Były pomocnik Zagłębia wszedł w drugiej połowie wygranego 2-1 starcia z Milanem. Polak nie miał udziału przy żadnej bramce, gdyż Genoa trafiała do siatki w pierwszej części rywalizacji. Kilkanaście minut po zameldowaniu się Filipa na boisku gola kontaktowego strzelił Zlatan Ibrahimovic. Milanowi ostatecznie nie udało się odrobić straty.

Jagiełło zaliczył mocno przeciętny mecz. Filip odnotował zaledwie 17 kontaktów z piłką. Na wysokim poziomie utrzymywała się jednak skuteczność podań zawodnika (93%). W trakcie swojego występu, Jagiełło stoczył łącznie dwa pojedynki. Oba piłkarz przegrał.

Rozegrane minuty: 28/90
Nasza ocena: 6

Paweł Dawidowicz, Mariusz Stępiński – Hellas Verona

Jedną z dłuższych przerw odnotowali gracze Verony, którzy przed niedzielnym spotkaniem po raz ostatni zameldowali się na boisku 16 lutego. Nie był to jednak udany powrót. Verona przerwała swoją serię bez porażki, uznając wyższość rywala po trzech miesiącach. W pierwszym składzie drużyny znalazł się Paweł Dawidowicz.

Polski defensor nie może być zadowolony ze swojej postawy. To właśnie Dawidowicz sprokurował rzut karny dla rywali, który wykorzystał Fabio Quagliarella. Obrońca wykonał całkowicie niepotrzebny faul, uderzając przeciwnika łokciem w polu karnym.

Poza tą sytuacją, Dawidowicz zanotował 5 wybić i zablokował 1 strzał. Nie udało się Pawłowi wykonać ani jednego odbioru. Na 11 stoczonych pojedynków, 24-latek wygrał 5.

Rozegrane minuty: 90/90
Nasza ocena: 5

Mecz z ławki obserwował Mariusz Stępiński. Z pewnością można mówić o niepokojącej sytuacji napastnika. Zespół przegrywał 1-2, a mimo to na murawie zameldowali się inni ofensywni gracze Verony. 24-latek musi zatem ciężej pracować na treningu, by przekonać szkoleniowca do szansy w wyjściowym składzie.

Trzeba bowiem pamiętać, iż Mariusz Stępiński ostatni mecz od pierwszego gwizdka sędziego rozegrał 29 października. Ta statystyka mówi wiele na temat pozycji snajpera w klubie.

Rozegrane minuty:0/90
Nasza ocena: brak

Wojciech Szczęsny – Juventus

Sporo powodów do radości mieli zawodnicy Juventusu, którzy pokonali Inter w hicie kolejki 2-0. Cieszyć zatem może dodatkowo Wojciecha Szczęsnego czyste konto. Bramkarz „Starej Damy” nie miał zbyt wiele pracy. Podopieczni Antonio Conte wykonali zaledwie jeden celny strzał w stronę bramki Szczęsnego, co oznacza, iż Wojciech wykonał jedną interwencję.

Nie możemy jednak obwiniać Szczęsnego za dobrą pracę defensorów Juventusu oraz słabą postawę ofensywnych graczy Interu. W trakcie potyczki, Wojciech wykonał 42 kontakty z piłka, notując 31 podań (86% skuteczności).

Rozegrane minuty:90/90
Nasza ocena: 7

Arkadiusz Milik, Piotr Zieliński – SSC Napoli

Gracze Napoli tym razem odpoczywali. Przeciwnik drużyny Milika i Zielińskiego rozgrywał bowiem zaległy mecz. Graczy Gattuso może cieszyć potknięcie Milanu. Dzięki stracie punktów, przewaga Napoli nad siódmą ekipą wynosi trzy punkty. Klub z Neapolu plasuje się obecnie na szóstej lokacie. Ta pozycja pozwala zespołowi w kolejnym sezonie rywalizować w kwalifikacjach do Ligi Europy.

Rozegrane minuty:0/90
Nasza ocena: brak

Arkadiusz Reca, Thiago Cionek, Bartosz Salamon – SPAL

Dwóch Polaków pojawiło się na murawie w wyjazdowej rywalizacji SPAL z Parmą. Klub trzech naszych rodaków może być bardzo zadowolony z przebiegu spotkania. Walcząca o utrzymanie ekipa SPAL wygrała z wyżej notowanym przeciwnikiem.

Meczu do końca nie rozegrał Arkadiusz Reca. Co więcej, były gracz Wisły Płock opuścił murawę już w 34. minucie spotkania. Polak nabawił się kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. W trakcie krótkiego występu, Reca zaliczył 1 wybicie oraz 3 dryblingi. Dodatkowo lewy obrońca stoczył 12 pojedynków, wygrywając 5 z nich. Biorąc pod uwagę czas, jaki spędził Reca na murawie, ocena wyjściowa wydaje się adekwatna

Rozegrane minuty:33/90
Nasza ocena: 5

Cały mecz rozegrał natomiast Thiago Cionek. Doświadczony defensor ponownie pojawił się na prawej stronie obrony. 33-latek nie porwał swoją grą. Zaledwie 1 wybicie oraz 1 przechwyt. Na 9 pojedynków, Cionek wygrał 4.

Z pozytywnych aspektów, można wspomnieć o jednym kluczowym zagrania Polaka. Dodatkowo na całkiem przyzwoitym poziomie (85%) utrzymywała się celność podań defensora.

Rozegrane minuty:90/90
Nasza ocena: 6

Cały czas nie ulega zmianie sytuacja Bartosza Salamona. 28-latek czeka na premierowy występ w Serie A podczas trwającej kampanii.

Rozegrane minuty:0/90
Nasza ocena: brak

Bartosz Bereszyński, Karol Linetty – UC Sampdoria

Graczom Sampdorii w trakcie potyczki z Veroną udało się odwrócić losy spotkania. Rywale drużyny Bereszyńskiego oraz Linetty’ego wygrywali od 32. minuty potyczki. Dzięki dwóm trafieniom Quagliarelli, podopieczni Ranieriego dopisali do swojego dorobku cenne trzy punkty, które mogą mieć ogromny wpływ na dalszy byt zespołu w Serie A.

Dziewięćdziesiąt minut na murawie spędził Bartosz Bereszyński. Polak rozegrał całkiem dobry mecz. Prawy obrońca naszej reprezentacji wykonał 3 wybicia, 1 odbiór oraz 1 raz zablokował strzał przeciwnika. Dodatkowo na 10 pojedynków, górą Bereszyński był w 6 przypadkach. Przy bramce przeciwników Bartosz mógł jednak zrobić nieco więcej, gdyż to po dośrodkowaniu z sektora Polaka piłka powędrowała w pole karne, trafiając później do siatki.

Rozegrane minuty:90/90
Nasza ocena: 6,5

Dość niespodziewanie na ławce rezerwowych zasiadł Karol Linetty. Pomocnik Sampdorii zameldował się na boisku w drugiej części spotkania. W trakcie potyczki, Polak przeżył chwilę grozy. Za ostry atak na rywala Linetty obejrzał czerwoną kartkę. Po analizie VAR, arbiter zmienił decyzję, pokazując żółty kartonik.

Karol zanotował 14 kontaktów z piłka, wykonując 6 celnych podań (66% skuteczności). Na 6 pojedynków, pomocnik wygrał zaledwie 1.

Rozegrane minuty: 30/90
Nasza ocena: 5

Łukasz Teodorczyk – Udinese Calcio

Ponownie na wprowadzenie Łukasza Teodorczyka z ławki nie zdecydował się szkoleniowiec Udinese. O grze Polaka w pierwszym składzie nie ma nawet co mówić. 28-latek nie pojawił się na boisku od czterech spotkań.

Zapewne sytuacja nie ulegnie wielkiej zmianie. Do końca sezonu Łukasz będzie pełnić rolę rezerwowego z kilkoma wejściami z ławki.

Rozegrane minuty: 0/90
Nasza ocena: brak