Dwóch Polaków bez klubu? MSK Żilina ogłasza upadłość!
Koronawirus najpierw infekuje ludzi, a później bierze się za przedsiębiorstwa. Niestety, zaczyna także od futbolu. Właśnie gruchnęła informacja, że słowacka MSK Żilina, z Jakubem Kiwiorem i Dawidem Kurminowskim, lada dzień ogłosi upadłość.
W oświadczeniu na oficjalnej stronie czytamy, że strategia klubu opiera się na sprzedaży najbardziej uzdolnionych zawodników. Z kolei budżet na obecny rok był oparty na letnim i zimowym okienku transferowym. Według klubu obecna sytuacja ekonomiczna uniemożliwia zarobek, a co za tym idzie dalsze funkcjonowanie drużyny.
Piętnastu najlepiej opłacanych zawodników dostało propozycje obniżenia kontraktów, ale liderzy zespołu powiedzieli, że negocjacje w ich imieniu będzie prowadził prezydent związku zawodników Jan Mucha. Znany w Polsce bramkarz jednak nie będzie miał przy tym roboty, bo zarząd klubu uznał takie działanie piłkarzy jako niestosowne i nielojalne wobec klubu, dlatego dojdzie do likwidacji pierwszego zespołu. Wszystko po to by utrzymać akademię oraz jej pracowników, w tym trenerów. Jak czytamy w oświadczeniu, wielu z nich jest zatrudnionych na samozatrudnieniu i klub nie chciał ich pozostawić na lodzie.
Żilina to dzisiaj jeden z najlepiej szkolących klubów na Słowacji. Efektem tego była choćby sprzedaż zimą Roberta Bożenika do Feyenoordu za 4 miliony euro.
Piłkarze mają otrzymać decyzje o rozwiązaniu ich umów 1 kwietnia i po 30-dniowym okresie wypowiedzenia będą wolnymi zawodnikami.
Liga Mistrzów w przeszłości
Od 2002 roku Żilina była siedmiokrotnym mistrzem Słowacji, a w sezonie 2010/2011 awansowała do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W niej, co prawda przegrała wszystkie sześć spotkań, z Chelsea, Olympique Marsylią i Spartakiem Moskwa, ale została tym samym trzecim, po Koszycach i Artmedii Petrżalka – słowackim klubem, który zagrał w grupie tych elitarnych rozgrywek.
Obecnie barwy tego klubu broniła dwójka młodych polskich zawodników – Jakub Kiwior oraz Dawid Kurminowski. Pierwszy z nich przyszedł latem minionego roku, a Kurminowski był już wypożyczony drugi sezon. Zimą został wykupiony z Lecha Poznań za około 250 tysięcy euro. Co ciekawe ich trenerem był/jest Pavol Stano. Były obrońca, a czasem i napastnik, wielu polskich klubów.