Liga Europy: Do Portugalii po utrzymanie skromnej zaliczki

01.08.2018
Ostatnia aktualizacja 15 lipca, 2020 o 21:31
kurs 1.76
Liga Europy
Rio Ave - Jagiellonia
1

Po golu strzelonym przez Mateusza Machaja Jagiellonia wygrała 1:0 pierwszy mecz drugiej rudny kwalifikacyjnej Ligi Europy z Rio Ave. W czwartek zespół z Białegostoku bronić będzie skromnej zaliczki. Jeśli tak się stanie, klub z Podlasia przejdzie do historii. Polski klub jeszcze nigdy nie wyeliminował rywala z Portugalii.

Polskie zespoły do tej pory 22 razy grały z portugalskimi w europejskich pucharach. Bilans jest niekorzystny: 4 zwycięstwa, 6 remisów i 12 porażek. Było dziewięć dwumeczów i ani razu zespół z naszej ekstraklasy nie wyszedł z takiej rywalizacji zwycięsko. Jagiellonia może być pierwszym zespołem, ale musi obronić przewagę, którą wypracowała na swoim boisku.

Po pierwszym meczu o Rio Ave wciąż wiadomo niewiele. Na pewno piłkarze tego zespołu są dobrze wyszkoleni technicznie, co akurat grząskie, nasiąknięte wodą boisko w Białymstoku praktycznie do minimum zniwelowało ten atut. Mimo, że piłka stawała w kałużach wody, nie pozwalając na jej szybkie rozgrywanie, goście potrafili stworzyć kilka groźnych okazji. Po przerwie Jagiellonia praktycznie nie zagrażała bramce rywala.

O sukcesie miejscowych zadecydowało szczęście i przypadek. Przemysław Frankowski zagrał piłkę w kierunku Mateusza Machaja. Obrońca Rio Ave zamiast powinien ją przejąć, ale się przewrócił. Najskuteczniejszy zawodnik poprzedniego sezonu pierwszej ligi znalazł się w sytuacji sam na sam z Giorgim Makaridze i trafił do siatki. Nie ma co liczyć, że w rewanżu warunki do gry będą podobne.

W zespole gospodarzy zabraknie Diego Lopesa, który w Białymstoku musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Do składu wraca natomiast po odcierpieniu kary za czerwoną kartkę obrońca Eliseu Nadjack. Według bukmacherów faworytem meczu są gospodarze. Stawki na końcowy wynik spotkania w Totolotku, Etoto i LVBet wynoszą: 1.75 i 4.55; 1.76 i 4.65 oraz 1.74 i 4.35. Natomiast jeśli chodzi o awans, tutaj bukmacherzy nie dają większych szans Rio Ave: 2.60 i 1.403.00 i 1.36 oraz 2.50 i 1.47.

Szans Jagiellonii należy upatrywać w tym, że latem w zespole gospodarzy zaszły spore zmiany kadrowe. Drużyna nie jest jeszcze zgrana, w przeciwieństwie do zespołu z Białegostoku. Mimo wszystko stawiamy na wygraną portugalskiej drużyny, co nie oznacza, że klub z Podlasia odpadnie. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 21.00.