Drużyna z Łodzi zdołała awansować do 1. ligi, jednak nie obyło się bez problemów. Pomogły korzystne wyniki w pozostałych rywalizacjach.
Widzew w sobotnim meczu ostatniej kolejki 2. ligi poniósł porażkę 0:1 ze Zniczem Pruszków. W ten sposób utytułowany klub zdołał uniknąć udziału w barażach i bezpośrednio awansuje do wyższej klasy rozgrywkowej.
Gorzki awans
Kibice z Łodzi nie kryli swojego niezadowolenia z postawy drużyny po ostatnim gwizdku. Pierwotnie zaczęło się od okrzyków “Wypier***” w kierunku członków zespołu. Niestety, trybuny nie poprzestały tylko na tym. Część grupy kibicowskiej postanowiła wtargnąć na murawę.
Zaatakowano piłkarza
Jak informuje Jarosław Bińczyk z “Gazety Wyborczej”, na początku ograniczono się jedynie do ostrych rozmów z zawodnikami. Jeden z kiboli postanowił wyrazić jednak swoje niezadowolenie w inny sposób. Uderzony został 18-letni Robert Prochownik. Na Twitterze świadek zdarzenia stwierdził, że zawodnik został zaatakowany przez 2 osoby, które zerwały z niego koszulkę, po czym uderzyły w twarz. Ze wstępnych informacji wynika, że piłkarzowi nic poważnego się nie stało. Chwilę później wkroczyły służby, które przerwały awanturę.
Ja dokładnie stalem na wysokości tego zdarzenia. Chciałem poczekać co będzie dalej ale od razu wyszedlem. Chłopak stał że spuszczoną glowa, 2 typa podbiegło odepchnęło, zerwało koszulkę i liść dość soczysty. Co za gówno..
— D S (@davv1910) July 25, 2020
Tutaj jeszcze film z całego zdarzenia. #2liga #WIDZNI pic.twitter.com/OfheShaHza
— huberts (@huberts__) July 25, 2020