Lekarz Diego Maradony podejrzany o zaniedbania przy leczeniu

30.11.2020

Rozpoczęło się śledztwo w sprawie śmierci Diego Maradony. Argentyńska prokuratura bada domniemane zaniedbania lekarza odpowiedzialnego za leczenie piłkarskiej legendy. Doktor jest podejrzany o nieumyślne spowodowanie śmierci Boskiego Diego.

Śmierć Diego Maradony

Diego Maradona to bez wątpienia osoba, której żadnemu piłkarskiemu kibicowi nie trzeba było przedstawiać. Nie ma się co dziwić, był tak wielką ikoną, że grupa fanów nawet stworzyła jego kościół. Argentyńczyk jako piłkarz zgromadził wiele trofeów – zdobył m.in. mistrzostwo świata z Argentyną w 1986 roku i dwa mistrzostwa Włoch oraz Puchar UEFA z Napoli.

W ubiegłą środę Diego Maradona w wieku 60. lat odszedł z tego świata. Powodem śmierci Argentyńczyka był atak serca. Chociaż od tego czasu minęło pięć dni, wielu fanów wciąż żyje sprawą śmierci gwiazdora.

Organy ścigania przeszukały lekarza Argentyńczyka

Argentyńskie organy właśnie rozpoczęły wszczęcie śledztwa, o czym poinformowała tamtejsza agencja informacyjna Telam. W niedzielę miało dojść do przeszukania lekarza Leopoldo Luque, który przez kilkanaście lat opiekował się Maradoną. Organy wkroczyły do domu oraz kliniki doktora. Powodem miały być zaniedbania podczas leczenia Argentyńczyka po niedawnej operacji tętniaka mózgu.

Leopoldo Luque zgłosił chęć współpracy z prokuraturą i policją. Lekarz przyznał, że nie popełnił żadnych zaniedbań przy leczeniu Diego Maradony. Podobno również doktor nalegał, aby po operacji tętniaka mózgu Argentyńczyk dłużej pozostał w klinice.