Szwecja – Polska – podsumowanie spotkania

23.06.2021

Milion niecelnych dośrodkowań w pierwszej połowie, totalna apatia w obronie oraz Emil Forsberg. Trzy sprawy złożyły się na drugą porażkę reprezentacji Polski. To oznacza, że z Petersburga nasi reprezentanci mogą jechać prosto na… wakacje. Kolejny wielki turniej i kolejny szybki koniec. 

Początek meczu niczym walki Andrzeja Gołoty. Jeszcze dobrze nie siedliśmy i już było 0:1. Lawina błędów i Emil Forsberg precyzyjnym strzałem i zaczęły się polskie koszmary. Początek zdecydowanie należał do Szwedów, którzy zepchnęli nas do defensywy. Polacy mieli dominować od początku, a tymczasem nasi rywale nie pozwalali nam ani na grę ofensywną, ani nawet na wyjście z własnej połowy.

Milion dośrodkowań

Po meczu ze Słowacją pisaliśmy o wielu dośrodkowaniach Polaków, które nie przyniosły spodziewanych efektów. Teraz… tego było znacznie więcej. W pierwszej połowie nasi wahadłowi prześcigali się w konkursie „kto gorzej dośrodkuje”. Tymoteusz Puchacz przodował w katastrofalnej jakości centr w pole(?) karne. Lepszy nie był w tym elemencie Kamil Jóźwiak, ale nie było lepiej gdy za to się brali Bartosz Bereszyński czy Piotr Zieliński przy stałych fragmentach gry.

Temu ostatniemu jednak trzeba zwrócić honor przy jednym z rogów. Po nim Robert Lewandowski… dwukrotnie obił poprzeczkę. Niestety, zwłaszcza przy dobitce trudno zrozumieć, jakim cudem nie było gola. To była jedyna godna uwagi okazja w pierwszej połowie, co najlepiej oddaje jakość gry biało-czerwonych przez 45 minut.

Dwa razy Lewandowski

Drugą połowę rozpoczęliśmy lepiej, ale… znowu to Szwedzi strzelili gola. Tym razem po kontrze. Dejan Kulusevski ośmieszył najpierw Przemysława Frankowskiego, a później popędził na bramkę, zszedł do środka i wyłożył idealnie piłkę Emilowi Forsbergowi. Zawodnik RB Lipsk strzelił na 2:0 i wydawało się, że jest po wszystkim. Wtedy do gry wszedł jednak Robert Lewandowski. Nasz kapitan najpierw dostał podanie od Piotra Zielińskiego na wolne pole i strzelił cudownego gola!

Kilka minut przed końcem Lewandowski nieoczekiwanie znalazł się kilka metrów przed bramką Szwecji, po wielbłądzie defensorów rywala. Nie zawahał się i wykorzystał prezent. Wcześniej Jakub Świerczok strzelił gola, ale niestety był na minimalnym spalonym.

Polacy do końca walczyli o trzeciego gola, który dałby awans do 1/8 finału. Próbowali Lewandowski, Świerczok i kilku innych, ale niestety bez efektów. Na koniec jeszcze Kulusevski dorzucił drugą asystę, tym razem przy golu Viktora Claessona i skończyło się 3:2 dla Szwecji.

Szwecja – Polska statystyki

Liczby pokazują jedno, wyniki drugie…

60 proc. Posiadanie piłki 40 proc.
12 Strzały 19
4 Strzały celne 6
237 Liczba podań 510
57 proc. Celność podań 77 proc.
13 Faule 13
1 Żółte kartki 2
0 Czerwone kartki 0
0 Spalone 1
6 Rzuty rożne 10

Szwecja – Polska 3:2 (1:0)

1:0 Forsberg 2′

2:0 Forsberg 59′

2:1 Lewandowski 61′

2:2 Lewandowski 84′

3:2 Claesson 90+3′

Tabela grupy E

  1. Szwecja 7pkt, 4:2
  2. Hiszpania 5pkt, 6:1
  3. Słowacja 3pkt, 2:7
  4. Polska 1pkt, 4:6

W ten sposób Szwecja oraz Hiszpania awansowały do 1/8 finału. Słowacy jeszcze przed ostatnimi rozstrzygnięciami w grupie F już odpadli, mimo zajęcia trzeciego miejsca w grupie.