Czas na czwartą, ostatnią odsłonę odsłonę naszego mini cyklu, w którym bierzemy pod lupę wszystkich polskich zawodników reprezentujących kluby z Serie A. Nadszedł czas na przeanalizowanie sytuacji trzech piłkarzy. To Piotr Zieliński, Karol Linetty oraz Nicola Zalewski.
W ostatnim odcinku transferowych spekulacji przedstawiliśmy sytuacje zawodników, którzy w ubiegłej kampanii występowali na zapleczu włoskiej ekstraklasy i teraz mają szansę, by zagrać w Serie A. O tym można przeczytać pod poniższym linkiem.
Polacy w Serie A. Transferowe spekulacje #3
Moment odpowiedni, ale czy potrzebny?
Piotr Zieliński ma za sobą naprawdę udaną kampanię. 27-latek od kilku sezonów nie schodził z pewnego poziomu, ale w trakcie rozgrywek 2020/2021 w końcu dołożył to, co jest niezwykle istotne w kontekście jego pozycji, czyli liczby. W samej Serie A Piotr Zieliński zanotował 8 trafień oraz 11 asyst.
Dokładając do tego także dwie bramki i jedno ostatnie podanie w Lidze Europy oraz asystę w Pucharze Włoch, Statystyki reprezentanta Polski były zatem imponujące. Dodatkowo, choć “Biało-Czerwoni” zaliczyli słabe mistrzostwa Europy, to kibice i eksperci nie mogli mieć większych pretensji w kontekście postawy tego pomocnika w trakcie wielkiej imprezy. Te aspekty sprawiły, że o Piotrze Zieliński na rynku transferowym ponownie zrobiło się bardzo głośno.
Po raz kolejny Zieliński był łączony z przenosinami do Premier League, ale teraz w kontekście 26-latka nie wymieniano najczęściej Liverpoolu, a Manchester City. Takie spekulacje z pewnością mogły schlebiać samemu zawodnikowi. Mając także na uwadze kilka lat spędzonych w Serie A i tym samym spore doświadczenie na włoskich boiskach, kolejny krok w karierze wydawał się całkiem rozsądnym ruchem.
Trudno jednak spodziewać się, by Zieliński opuści Neapol. Reprezentant Polski dobrze czuje się w obecnym zespole, a Luciano Spalletti – nowy trener Napoli liczy na naszego pomocnika. Szkoda jedynie, że nie będziemy mieli okazji obserwować Zielińskiego w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Jak wiadomo, zawodnicy Napoli zajęli piąte miejsce na koniec kampanii 2020/2021 i tym samym będą rywalizować w fazie grupowej Ligi Europy.
Bez ruchu
Na żaden transfer nie powinniśmy się nastawiać w kontekście Karola Linettego. Po pierwsze, 26-letni pomocnik zmienił klub w 2020 roku, przenosząc się z Sampdorii do Torino i podpisując z turyńskim zespołem czteroletni kontrakt. Po drugie, Linetty ma po prostu za sobą słaby sezon i trudno oczekiwać, by zrobił krok do przodu. Co więcej, bardziej możliwy wydawałby się regres w kontekście poziomu klubu.
Co prawda Torino zajęło na koniec ubiegłej kampanii dopiero siedemnaste miejsce, ale jest to drużyna, która ma możliwości, by być w górnej części tabeli. Sam Linetty miał spore problemy z regularną grą w trakcie drugiej części sezonu. Wystarczy powiedzieć, że 26-latek rozegrał od pierwszej minuty raptem jedno z osiemnastu ostatnich ligowych spotkań.
Gdy z klubem pożegnał się Marco Giampaolo, pozycja reprezentanta Polski drastycznie spadła. Karol Linetty musi zatem skupić się na odbudowie swojej roli w drużynie.
Co zadecyduje Mourinho?
Końcem ubiegłego sezonu w polskich oraz włoskich mediach przewinął się temat Nicoli Zalewskiego, który zaliczył udane debiuty w Lidze Europy oraz Serie A. W Rzymie nastąpiły spore zmiany. Szkoleniowcem zespołu został nie kto inny, a Jose Mourinho, który tym samym powrócił do Włoch po jedenastu latach.
Od razu w kontekście przyszłości Zalewskiego zapaliła się lampka. Jak wiadomo, Jose Mourinho miał w przeszłości różne relacje z młodymi piłkarzami. Portugalczyk potrafił rozwinąć m.in. Scotta McTominaya. Zdarzało się, że u utytułowanego szkoleniowca kilku młodych graczy przepadało.
🇵🇱 Nicola Zalewski zapewnił AS Romie zwycięstwo w środowym sparingu z Triestiną. ⚽️ Jak myślicie, czy 19-latek będzie ważną częścią zespołu José Mourinho w nadchodzącym sezonie? 🤔
🇮🇹 #włoskarobotapic.twitter.com/dBf6av588Q
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) July 22, 2021
19-latek daje jednak argumenty, by otrzymać szansę w pierwszym zespole podczas sezonu 2021/2022. Zalewski zagwarantował Romie zwycięstwo w sparingu z Triestiną. Polak popisał się także genialną asystą w rywalizacji z Debrecen.
Nicola Zalewski do dwóch bramek w przedsezonowych meczach, dorzucił dzisiaj asystę à la Totti: podanie górą, z pierwszej piłki, na dobieg. Mourinho patrzy 👀 pic.twitter.com/bQwwQJj2kC
— Wilku (@Wilku_ASR) July 25, 2021
Trudno na ten moment powiedzieć, jaka będzie przyszłość młodego zawodnika Romy. Jedno wydaje się natomiast pewne. Nicola Zalewski powinien zacząć regularnie grać w dorosłej piłce. Pozostaje pytanie, czy zagwarantuje to 19-latkowi Roma, czy Nicola Zalewski będzie musiał przygotować się na wypożyczenie do klubu z Serie A czy Serie B.
Całkiem realnym i rozsądnym rozwiązaniem wydaje się wypożyczenie do klubu z zaplecza włoskiej ekstraklasy, który zagwarantuje mu występy w wyjściowym składzie. Przy takim scenariuszu, Zalewski zyska w trakcie sezonu 2021/2022 bardzo cenne i potrzebne doświadczenie.