Marek Gołębiewski debiutuje w Europie. Jak wypadnie jego Legia z Napoli?

04.11.2021

Kilka miesięcy temu walczył o awans do I ligi ze Skrą Częstochowa. Przed chwilą pracował z trzecioligowymi rezerwami warszawskiego klubu. Teraz Marek Gołębiewski staje przed życiową szansą. Debiut w europejskich pucharach przypada na domowe starcie z Napoli. Mimo ogromnych kłopotów przy Łazienkowskiej, nadal mówimy o liderze grupy C Ligi Europy.

Dzisiaj mija dokładnie rok od momentu, gdy Skra Częstochowa przegrała z rezerwami Lecha we Wronkach 0:1. Dwanaście miesięcy później już nie na pustym obiekcie w Wielkopolsce, ale na wypełnionym przy Łazienkowskiej. Nie w II lidze, ale w Lidze Europy, którą będzie śledzić mnóstwo kibiców przed telewizorami. Dla Marka Gołębiewskiego to ogromna zmiana. Niewiele czasu wystarczyło, by odmienić swoje trenerskie życie.

Co przygotował nowy trener Legii? Dowiemy się zapewne już oglądając spotkanie. Jednak kilka rzeczy eksperci wyłapali bardzo szybko.

Stałe fragmenty gry

Na ciekawą rzecz zwrócił uwagę Michał Zachodny. Ekspert telewizji Viaplay poruszył dwie kwestie w swoich wpisach na Twitterze. Jedną z nich była różnica w pressingu pomiędzy Legią a Pogonią. Gospodarze niedzielnego meczu robili to na tyle nieskoordynowanie i nieudolnie, że Portowcy błyskawicznie wychodzili spod niego jednym lub dwoma podaniami. Goście potrafili wybrać kierunki, w które „spychali” grę warszawskiego zespołu. W tym aspekcie jeszcze spore braki, jednak jest już widoczna zmiana.

Zachodny pisał także o kryciu przy stałych fragmentach gry. Czesław Michniewicz wybierał krycie mieszane. Co to oznacza? Część zawodników odpowiadała za swoją strefę, a inni odpowiadali za konkretnych zawodników rywala. Teraz przejście na pełną strefę. Warto zobaczyć to na konkretnych przykładach.

Korekta w trójce

Na uwagę zasługuje także trójka środkowych obrońców. Gołębiewski podobnie jak Michniewicz także jest zwolennikiem wystawiania trzech defensorów na mecz. Jednak można zauważyć, na przykładzie niedzielnego meczu, pewną zmianę. Niezwykle szeroko ustawieni byli obrońcy po prawej i lewej stronie. Mowa o Lindsayu Rose oraz Arturze Jędrzejczyku. Odległości pomiędzy nimi a Mateuszem Wieteską w środku były znaczne.

Na drugim przykładzie mieliśmy jeszcze bardziej to uwypuklone. Powyżej można zauważyć, że istnieje sporo miejsca, dla środkowych pomocników, by zejść o linię niżej lub ustawić się w pół-przestrzeniach.

Szerokie ustawienie stoperów to być może szansa na schodzenie wahadłowych do środka. Wspominał o tym Marek Gołębiewski w wywiadzie dla Futbol News w ubiegłym roku. Być może w najbliższych meczach doczekamy się tego typu nowinek w grze warszawskiego zespołu.

***

Marek Gołębiewski staje dzisiaj przed najtrudniejszym trenerskim wyzwaniem w karierze. Dla niego to jednak powinna być przyjemna presja. Od Legii w takiej formie nie ma jakichkolwiek oczekiwań. Tym bardziej że nawet osłabione Napoli będzie faworytem w Warszawie. Każdy punkt jest na wagę złota, a ewentualna porażka nikogo nie zdziwi. Być może dzięki temu zobaczymy nieco odważniejszą piłkę warszawskiego zespołu. Z drugiej strony obecna sytuacja w tabeli może dawać asumpt w kierunku chłodnej kalkulacji.