Liga Mistrzów wkracza w newralgiczny moment. Kto trafi do 1/8 finału? [ANALIZA]

23.11.2021

Trochę niespodzianek za nami, kilka jeszcze się wydarzy. Dzisiaj faza grupowa wkracza w decydującą fazę. Liga Mistrzów i jej piąta kolejka to czas, gdy poznamy wiele rozstrzygnięć. Dla jednych pozytywnych, dla innych negatywnych. Analizujemy więc możliwe scenariusze we wszystkich ośmiu grupach!

Na początek czas zerknąć w tabelę wszystkich grup. Dopiero wtedy będziemy mogli rozpocząć rozważania nad scenariuszami, które wydarzą się w piątej i szóstej kolejce.

Grupa A

Zaczynamy tradycyjnie od grupy A. W niej trudno sobie wyobrazić awans kogoś innego niż dwójki Manchester City i PSG. Jedna z tych ekip – a może nawet dwie – przypieczętuje awans już w najbliższej kolejce. Jeśli RB Lipsk wygra swoje spotkanie w Brugii, wówczas już dwóch potentatów nie będzie musiało punktować w ostatnich dwóch meczach. Sytuacja nieco zmienia się w przypadku remisu w Belgii lub wygranej Club Brugge.

W tym pierwszym przypadku PSG będzie potrzebowało oczka w dwóch ostatnich kolejkach. W drugim, sytuacja nam się nieco rozwinie. Wtedy paryżanie tylko wygrywając na Etihad Stadium zameldują się w 1/8 finału już teraz. The Citizens do awansu potrzebują zaledwie remisu. Ciekawie wygląda także sytuacja w walce o Ligę Europy. Belgijska ekipa jeśli zremisuje u siebie, wówczas zagra w pucharach na wiosnę. Tylko tyle wystarczy, by mieć pewność gry w LE. To oznacza, że RB Lipsk ma nóż na gardle.

Grupa B

Liverpool już wygrał grupę, więc dla nich faza grupowa się skończyła. Ciekawie jest jednak niżej. Porto ma punkt przewagi nad Atletico. Wydaje się, że to te ekipy stoczą ze sobą bój o drugie miejsce w tabeli. Tak się stanie, jeśli Atletico nie przegra meczu z Milanem w Madrycie. Wówczas Włosi zostaną definitywnie wyeliminowani, nawet przed ostatnim meczem z Liverpoolem na San Siro.

Atletico ma nieco łatwiejszą sytuacje, mimo gorszej pozycji w tabeli. Grali już dwukrotnie z Liverpoolem, więc teraz Milan u siebie oraz Porto na wyjeździe. Portugalczyków czeka najpierw wyjazd na Anfield. Jeśli po najbliższej kolejce Atletico przeskoczy ich w tabeli, wówczas na Dragao wystarczy madrytczykom remis do 1/8 finału.

Grupa C

Tutaj także Ajax znalazł się już w 1/8 finału. W teorii nadal może zostać wyprzedzony przez Sporting, ale odrobienie tylu goli jest raczej nieosiągalne dla Portugalczyków. Krótko mówiąc Holendrom przypisujemy już pierwsze miejsce. O drugie i trzecie powalczy Borussia Dortmund ze Sportingiem CP. To właśnie jutrzejszy mecz w Lizbonie będzie w tej materii kluczowy. Na dzisiaj niemiecka ekipa jest wyżej, dzięki bezpośredniemu zwycięstwu z pierwszego starcia. Ewentualna wygrana drużyny Marco Rosego na Jose Alvalade oznaczałaby zatem zamknięcie rywalizacji w tej grupie. Wtedy każda ekipa znałaby pozycje przed ostatnią kolejką meczów. Remis to utrzymanie statusu quo i także uprzywilejowana pozycja Niemców. Jednak wygrana Sportingu zmieniłaby optykę. 1:0 to byłoby wyrównanie stanu rywalizacji dwumeczu i przejście na bramki. W nich znacznie mocniejszą pozycję mają Portugalczycy. Krótko mówiąc to będzie mecz o wszystko!

Grupa D

Bardzo ciekawa sytuacja w grupie D, jednak zapewne już jutro poznamy finalne rozstrzygnięcia. Real Madryt jedzie do Naddniestrza. Wygrana oznacza zapewnienie sobie awansu do 1/8 finału. Podobnie w przypadku Interu, który u siebie zagra z Szachtarem. Wtedy w ostatniej kolejce dojdzie do bezpośredniego starcia Interu z Realem o pierwsze miejsce w grupie.

Warto dodać, że już po tej kolejce Sheriff Tiraspol może sobie zapewnić awans do Ligi Europy na wiosnę. Stanie się tak, jeśli Szachtar nie wygra w Mediolanie. Jednak mistrz Mołdawii przy sprawieniu sensacji w meczu z Realem Madryt pozostanie w grze o 1/8 finału Ligi Mistrzów. Przy remisie pozostanie na trzecim miejscu, zaś wygrana da im awans na drugie lub pierwsze miejsce w tabeli!

Grupa E

Bayern Monachium już pewny gry w 1/8 finału i niemal pewny pierwszego miejsca. Przed nimi wyjazd do Kijowa, gdzie przypieczętują ten fakt. To jednak nie zamknie Ukraińcom drogi do Ligi Europy, jeśli Benfica polegnie na Camp Nou. Taki scenariusz wydaje się najbardziej realny. Barcelona strzeliła ledwie dwa gole, a mimo tego ma 6 punktów. Przed nimi bezpośredni mecz z rywalem o drugie miejsce. Remis może im utrudnić walkę o kolejną rundę, zważywszy na mecz z Bayernem w ostatniej kolejce. Wygrana nad Benfiką daje 100% pewności gry w 1/8 finału LM. To będzie zadanie dla nowego trenera Xaviego.

Grupa F

Jedna z najciekawszych i najbardziej wyrównanych grup. W teorii nawet ostatnie Young Boys Berno ma szansę na 1/8 finału Ligi Mistrzów. Tracą zaledwie cztery punkty do prowadzącej dwójki. W najbliższej kolejce czekają nas starcia Young Boys z Atalantą oraz Villarrealu z Manchesterem United. Ten drugi mecz może nam dać odpowiedź na to, kto już po tej kolejce znajdzie się w kolejnej rundzie rozgrywek. Czerwonym Diabłom wystarczy do tego każde zwycięstwo. W przypadku Żółtej Łodzi Podwodnej chodzi o taki triumf, który da przewagę w dwumeczu.

Z tyłu zaatakuje Atalanta, której celem będzie awans na drugie miejsce w tabeli. W teorii prawdopodobnym scenariuszem jest remis w starciu liderów i wygrana Włochów w Szwajcarii. Wówczas w ostatniej kolejce trzy drużyny miałyby po 8 punktów i walczyłyby o to, kto zagra, w którym pucharze na wiosnę. Warto przypomnieć, że w 6. kolejce najłatwiej – teoretycznie – mają United. Wówczas na Old Trafford przyjeżdża YBB. W Bergamo Atalanta podejmować będzie Villarreal.

Grupa G

Druga wyrównana grupa. W niej na ostatnim miejscu… faworyt sprzed rozgrywek. Sevilla ma 3 punkty i ostatnią szansę na przebudzenie. Przed nimi Lille i Wolfsburg. To właśnie mecz z Niemcami czeka teraz Hiszpanów. Mogą nim wskoczyć nawet na drugie miejsce. Wszystko przez starcie Red Bulla Salzburg z Lille. Tutaj jednak wiele może się dziać, gdyż każdy mecz – póki co – może być określany mianem bezpośredniego. Dopiero wyniki piątej kolejki dadzą nam odpowiedź przed szóstą rundą meczów. W niej RB zagra u siebie z Sevillą, a Wolfsburg podejmie Lille.

Grupa H

Sytuacja niemal jasna. W 1/8 finału Juventus z kompletem punktów. Lada moment będzie tam także Chelsea. Przed The Blues hitowy mecz ze Starą Damą. Jedynie wygrana angielskiej ekipie przedłuży szansę na pierwsze miejsce. Mowa jednak o takim triumfie, po którym albo stan dwumeczu będzie równy, albo lepszy dla ekipy Thomasa Tuchela.

Dzisiaj także ważny mecz w kontekście walki o Ligę Europy. Zenit jedzie do Szwecji i do szczęścia Rosjanom wystarczy remis. Zresztą nawet porażka nie będzie tragedią. Ekipa z północy Rosji ma bowiem zaliczkę 4:0 z pierwszego meczu, a trudno się spodziewać jakichkolwiek punktów po Malmoe w ostatnim meczu z Juventusem…