Buksa, Grabara, Lewandowski, Fabiański… Udany weekend polskich piłkarzy

16.05.2022

Ligowe rozgrywki w większości europejskich krajów powoli dobiegają końca. Na finiszu sezonu swoją dobrą dyspozycję zdołało potwierdzić jednak kilku polskich piłkarzy. Niektórzy przyczynili się do zwycięstwa swojej drużyny, a inni mieli okazję wznieść trofeum dla mistrza kraju. 

W miniony weekend kilku naszych piłkarzy dało popis swoich umiejętności. Na pochwałę zasługują nie tylko zawodnicy występujący na co dzień w europejskich ligach, ale także ci, którzy swoje spotkania rozgrywają za oceanem.

Dublet Buksy

Adam Buksa potwierdza, że jest w kapitalnej dyspozycji i świetnie czuje się w MLS. W spotkaniu z Atlantą United, które jego New England Revolution zremisowało 2:2, Polak strzelił gole numer pięć i sześć w obecnej kampanii. Ponadto, Buksa trafił do siatki w piątym kolejnym spotkaniu z rzędu. Oprócz niego takim dokonaniem poszczycić może się tylko czterech innych piłkarzy, którzy reprezentowali barwy New England Revolution.

Kamil Grabara i Łukasz Fabiański

Swoją doskonałą dyspozycję potwierdził w miniony weekend również Kamil Grabara. W kluczowym momencie meczu Randers – FC Kopenhaga, polski golkiper obronił rzut karny i uratował trzy punkty dla ekipy ze stolicy Danii. Tym samym klub Polaka wykonał ważny krok w kierunku mistrzostwa kraju.

To był naprawdę dobry weekend dla polskich bramkarzy. Rzut karny w meczu z Manchesterem City obronił Łukasz Fabiański. Dzięki temu „Młotom” udało się urwać punkty liderowi Premier League. Dla polskiego golkipera jest to już czwarta obroniona jedenastka w tym sezonie.

Robert Lewandowski

Swoje pięć minut chwały przeżywał również w weekend Robert Lewandowski. Bayern co prawda tylko zremisował z Wolfsburgiem, ale polski napastnik zdołał w 40. minucie wpisać się na listę strzelców. Po zakończeniu spotkania przyszła pora na mistrzowską fetę, podczas której kibice bawarskiego zespołu podziękowali „Lewemu”, dla którego spotkanie z Wolfsburgiem mogło być ostatnim rozegranym w barwach Bayernu. Polski napastnik przypieczętował również swój triumf w klasyfikacji króla strzelców.