Młodzieżowcy w Ekstraklasie. Do kogo może należeć sezon 2022/23?
Jak wiadomo, Polski Związek Piłki Nożnej znacząco zmienił przepis dotyczący młodzieżowca na poziomie PKO Ekstraklasy. My postanowiliśmy przyjrzeć się tym młodzieżowcom, do których mogą należeć obecne rozgrywki. Na których piłkarzy z rocznika 2001 i młodszych warto zwrócić uwagę?
Kacper Tobiasz (Legia Warszawa)
19-letni bramkarz ma za sobą bardzo obiecujący czas, który spędził na wypożyczeniu w Stomilu Olsztyn. Wiele wskazuje na to, że właśnie Tobiasz będzie pierwszym wyborem Kosty Runjaicia, co potwierdził także sobotni mecz Legii w Kielcach. Warto pamiętać także o tym, że Tobiasz ma sporą konkurencję do gry na swojej pozycji – oprócz niego w zespole Wojskowych są przecież Cezary Miszta oraz Dominik Hładun.
Miłosz Matysik (Jagiellonia Białystok)
Obrońca z rocznika 2004 w poprzednim sezonie bardzo mocno i udanie wszedł do podstawowej jedenastki Jagiellonii Białystok. W trakcie przygotowań do nowej kampanii Matysik doznał kontuzji, która na ten moment nie pozwoliła mu zagrać w pierwszym spotkaniu z Piastem. Jesteśmy jednak przekonani, że jeżeli wróci do zdrowia i będzie prezentował taką formę, jak w ubiegłej rundzie, to jednego transfer do zagranicznej ligi pozostanie kwestią czasu.
Filip Marchiwński (Lech Poznań)
20-letni pomocnik Kolejorza w ubiegłym tygodniu przedłużył umowę z klubem do czerwca 2024 roku. Tak naprawdę to już ostatni moment dla Marchwińskiego, aby powalczyć o wyjściowych skład w Lechu Poznań. Jak wiadomo, konkurencja do gry w zespole mistrzów Polski jest ogromna, ale jeżeli pomocnik nie zdoła przebić się do jedenastki podczas obecnej kampanii, to jego czas w Poznaniu po prostu przeminie bez zapowiadanego wcześniej sukcesu.
Jakub Myszor (Cracovia)
W ubiegłym sezonie kibice Ekstraklasy mogli poznać Jakuba Myszora z Cracovii. Wiele wskazuje na to, że urodzony w 2002 roku piłkarz będzie jednym z podstawowych piłkarzy Jacka Zielińskiego również w tej kampanii. Sami jesteśmy ciekawi czy Myszor będzie w stanie utrzymywać równą dyspozycję, a tym samym stawać się zawodnikiem, na którym klub niebawem będzie mógł zarobić.
Jakub Kałuziński (Lechia Gdańsk)
Z kolei wszystko wskazuje na to, że obecne rozgrywki mogą być ostatnimi dla Jakuba Kałuzińskiego, o którego pyta wiele zagranicznych klubów. Pomocnik Lechii ma w zasadzie gwarantowane miejsce w wyjściowym składzie swojego zespołu i wydaje się, że to się nie zmieni. W poprzednim sezonie Kałuziński rozegrał aż 32 spośród 34 meczów.
Olaf Kobacki (Miedź Legnica)
Olaf Kobacki w poprzednim sezonie stał się jedną z gwiazd Fortuna 1 Ligi w barwach Arki Gdyni. Teraz wychowanek Akademii Lecha Poznań będzie chciał się sprawdzić na najwyższym poziomie ligowym w Polsce, a więc w PKO Ekstraklasie. Walkę o 21-latka wygrała Miedź Legnica, która zaproponowała piłkarzowi oraz Arce lepsze warunki niż chociażby Śląsk Wrocław. Wydaje się, że Kobacki będzie piłkarzem pierwszego składu w zespole Wojciecha Łobodzińskiego.
Mariusz Fornalczyk (Pogoń Szczecin)
Mariusz Fornalczyk już w poprzednim sezonie rozbudził oczekiwanie kibiców Pogoni Szczecin. Obecna kampania ma być dla niego wykonaniem kolejnego kroku naprzód, tym razem pod wodzą nowego trenera Portowców, Jensa Gustafssona. Z pewnością piłkarz będzie chciał poprawić swoje liczby – 1 gol w 18 meczach ubiegłej kampanii ligowej zapewne wrażenia na nikim nie zrobi, a przecież do dobrej postawy warto dołożyć odpowiednie cyferki.
Filip Szymczak (Lech Poznań)
W naszym zestawieniu umieszczamy jeszcze jednego zawodnika Lecha Poznań. Filip Szymczak wrócił do Kolejorza po wypożyczeniu do GKS-u Katowice. Według zapowiedzi mistrzów Polski 20-latek jest na kluczowym momencie swojej kariery w Polsce, a ten sezon na najwyższym ligowym poziomie ma być dla niego przygotowaniem pod późniejszy transfer. Zobaczymy jak Szymczak poradzi sobie z rywalizacją w składzie Lecha, bo na jego pozycji występuje przecież kapitan Lecha, Mikael Ishak.
Tomasz Pieńko (Zagłębia Lubin)
W poprzednim sezonie po raz pierwszy kibicom Ekstraklasy przedstawił się Tomasz Pieńko, wychowanek Zagłębia Lubin. Pomocnik urodzony w roczniku 2004 ma pełne zaufanie Piotra Stokowca, co pokazał już pierwszy mecz przeciwko Śląskowi Wrocław, w którym Pieńko znalazł się w podstawowej jedenastce. Sam 18-latek ma za sobą już debiutanckie trafienie w barwach Miedziowej drużyny na poziomie Ekstraklasy – miało to miejsce w maju przy okazji spotkania z Radomiakiem.