Roland Garros 2023. Świątek i Alcaraz kontra reszta świata – zapowiedź i typy

27.05.2023

Iga Świątek u kobiet i Carlos Alcaraz u mężczyzn – to główni faworyci bukmacherów do triumfu w Roland Garros 2023. Tegoroczna edycja będzie inna niż wiele ostatnich, ponieważ pierwszy raz od swojego debiutu w tej imprezie w 2005 roku, nie zagra w niej Rafael Nadal. Hiszpan to król paryskiej mączki, przez lata faworyt i dominator French Open, który wygrywał tę imprezę aż 14 razy. Czy wspomniany Alcaraz przejmie pałeczkę od swojego rodaka i rozpocznie nową erę na kortach im. Rolanda Garrosa?

Sprawdź ofertę Betfan na Roland Garros, otwórz konto z kodem GRAMGRUBO wpłacasz 150 PLN i masz 450 PLN!

Turniej singlowy mężczyzn – Alcaraz, Djoković a może ktoś inny?

Gdyby problemy zdrowotne nie wykluczyły z udziału w turnieju Nadala, to mimo że miał on bardzo długą przerwę, zapewne byłby wymieniany w gronie faworytów do triumfu. Pod jego nieobecność kandydatów do wygranej jest kilku. Na czele – przynajmniej z perspektywy bukmacherów – jest Alcaraz. Nieco niżej stawiane są akcje Djokovicia. Biorąc jednak pod uwagę tylko tegoroczne wyniki, to doświadczony Serb prezentuje się wyjątkowo słabo. Wprawdzie zaliczył „mocny start” w Australii, gdzie wygrał wielkoszlemowy Australian Open i mniejszy turniej w Adelajdzie, ale później było już dużo gorzej. Przede wszystkim nie radził sobie na nawierzchni ceglanej. Wziął udział w trzech turniejach: w Monte Carlo, Banja Luce i Rzymie, lecz w żadnym nie dotarł do finału.

Alcaraz z kolei triumfował „na mączce” w Barcelonie i Madrycie, choć już w Rzymie się potknął, przegrywając w 1/16 finału z kwalifikantem Fabianem Marozsanem, notowanym poza pierwszą setką rankingu ATP. Wspomniany turniej w Rzymie był natomiast bardzo udany dla Daniła Miedwiediewa, który okazał się najlepszy i tym samym mógł po raz pierwszy w karierze cieszyć się z tytułu wywalczonego na nawierzchni ziemnej. Występem we Włoszech Miedwiediew wysłał sygnał, że zanotował znaczny progres w grze na clayu i może być groźny we French Open. Typując możliwych zwycięzców drugiego w kalendarzu wielkoszlemowego turnieju nie można nie wspomnieć o Holgerze Rune. Ten młody Duńczyk w obecnej kampanii pokonywał m.in. Djokovicia i Miedwiediewa. Wygrał imprezę w Monachium oraz był finalistą rywalizacji w Monte Carlo i Rzymie (wszystkie turnieje na kortach ziemnych).

W gronie faworytów do wygrania Rolanda Garrosa nie ma jedynego Polaka – Huberta Hurkacza. On nie tylko jest w słabszej formie, ale także nie miał szczęścia w losowaniu. Już w pierwszej rundzie zagra z Davidem Goffinem, a jeśli wygrałby trzy mecze, to w czwartej rundzie prawdopodobnie naprzeciw niego stanie wspomniany już Djoković. W tamtym roku Hurkacz osiągnął właśnie tę fazę turnieju, co jak na razie jest jego życiowym wynikiem we French Open.

Turniej singlowy kobiet – Świątek przed trudnym zadaniem obrony tytułu

Jeśli chodzi o turniej kobiecy, to w przeciwieństwie do poprzedniego roku, wskazanie zdecydowanej faworytki nie jest już łatwe. W 2022 Iga Świątek rozgrywała sezon życia i swoją dominację potwierdziła m.in. w Paryżu, gdzie bezapelacyjnie była najlepsza. W tym roku Polka ma już więcej problemów – zarówno z pokonywaniem niektórych rywalek, ale także ze zdrowiem. To właśnie z tego powodu przedwcześnie zakończyła mecz w Rzymie z Jeleną Rybakiną. Jak się później okazało, nie jest to na tyle poważny uraz, by wykluczył ją z walki o obronę tytułu w stolicy Francji. W Betfan kurs na triumf Świątek we French Open wynosi 1.79. To zdecydowanie mniej niż na jej największe rywalki: Arynę Sabalenkę (6.10) i Rybakinę (6.40). Ta ostatnia wygrała ostatni sprawdzian przed French Open, czyli prestiżowy turniej WTA w Rzymie. Po jednym tytule na nawierzchni ziemnej zdobyły w tym sezonie także Sabalenka (WTA w Mardycie) i Świątek (WTA w Stuttgarcie). Rywalizacja pań w Paryżu zapowiada się więc bardzo ciekawie.

Poza Świątek polscy kibice będą śledzili również poczynania dwóch innych Polek, które znalazły się w drabince turnieju głównego. To Magda Linette i Magdalena Fręch. Jak na rozstawioną tenisistkę, to trafiła na nieobliczalną rywalkę jaką jest Leylah Fernandez (WTA 51, finalistka US Open z 2021 roku i mistrzyni juniorskiego French Open). Pocieszeniem dla Polki może być fakt, że w ostatnim czasie Kanadyjka spisuje się słabo. Szybko odpadała zarówno w Madrycie, jak i w Rzymie. Więcej szczęścia miała Fręch, która zagra z Shuai Zhang, rozstawioną z numerem 29. Co ciekawe jednak Chinka do meczu z Polką przystąpi po… sześciu kolejnych porażkach! Ostatni raz w tym sezonie wygrała jeszcze w lutym. Jeśli we French Open jej forma nie będzie wyższa niż w ostatnich tygodniach, to są spore szanse na to, że Fręch awansuje do drugiej rundy.

Sprawdź ofertę Betfan na Roland Garros, otwórz konto z kodem GRAMGRUBO wpłacasz 150 PLN i masz 450 PLN!