Niechlubny wyczyn Napoli. Zrobili coś, czego nie widzieliśmy od 14 lat

12.12.2018

„Napoli, Napoli, kupon ci (…)” – to sformułowanie zna chyba niemal każdy, kto mniej lub bardziej poważnie bawił się w typowanie spotkań. Drużyna spod Wezuwiusza mimo mocnej od kilku lat pozycji i biciu się z „Juve” na krajowym podwórku, przyzwyczaiła do rozczarowujących wyników. Podobnie stało się wczoraj.

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!

Wyjazd na Anfield nie był łatwym zadaniem, ale Włochom wystarczyło zremisować, albo nawet przegrać jedną bramką (oprócz 0:1). W praktyce oznaczało to tyle, że przy strzelonej bramce Liverpool potrzebowałby trzech. Łatwa sprawa, prawda? Niestety podopieczni Ancelottiego nie stworzyli praktycznie żadnego zagrożenia, a najlepszą okazję mieli w 92. minucie, kiedy „setkę” Milika szczęśliwie obronił Alisson.

Arka i Piotrka zobaczymy w nowym roku w Lidze Europy, ale teraz musimy się trochę nad Napoli poznęcać. Albo po prostu pokazać, że są ogromnymi pechowcami i los rzuca im kłody pod nogi. Okazuje się bowiem, że „Azzurri” są pierwszą od 2004 roku drużyną, którą prowadząc w grupie na kolejkę przed końcem ostatecznie nie awansowała do fazy pucharowej. Wcześniej taka sztuka „udała się” ekipie Dynama Kijów. Ukraińcy (10 pkt.) prowadzili dwoma oczkami nad Realem i Bayerem, jednak polegli 0:3 z Niemcami na wyjeździe, a Real ograł Romę, która wtedy była outsiderem.

Jakby tego było mało, do Napoli należy tytuł drużyny z największą ilością punktów, która nie wyszła z grupy. W sezonie 2013/2014 w Grupie F Marsylia nie zdobyła nawet punktu, ale ciekawsze rzeczy działy się na górze tabeli. Po sześciu kolejkach zarówno Borussia, Arsenal, jak i Napoli miały po 12 punktów, ale to Włosi przez najgorszy stosunek bramek pożegnali się z Ligą Mistrzów. Jak pech, to pech…

Kliknij i odbierz zakład bez ryzyka 110 zł + 10 zł na START + 400 zł od depozytu!