Gorące info
Chcesz reklamować się na naszym profilu? Zapraszamy do współpracy.

Wywiad tygodnia #2 „nigdy nie odebrał i też nie oddzwonił”

Napisane przez Patryk Śliwiński, 30 lipca 2023
Inter darmowe

Lautaro Martinez udzielił wywiadu dla La Gazzetta dello Sport. Argentyńczyk poruszył tematy Lukaku, transfery do Arabii Saudyjskiej, otrzymania opaski kapitańskiej i celów na przyszły sezon.

Dołącz do naszej grupy dyskusyjnej na Facebooku o piłce nożnej

„Próbował się dodzwonić do Lukaku, ale nigdy nie odebrał i też nie oddzwonił”

Lautaro Martinez ma za złe Romelu Lukaku, że Belg nawet z nim nie był w stanie się skontaktować. Tworzyli niesamowity duet LuLa, który dał Interowi Scudetto i był postrachem obrońców. Belg pali za sobą mosty nie tylko w relacji z klubami, ale też kolegami, już pewnie byłymi. „To prawda, byłem zraniony. Próbowałem się dodzwonić do Lukaku w dniach największego chaosu, ale nigdy nie odbierał i też nie oddzwonił. To samo zrobił z innymi moimi kolegami z drużyny. Po tylu latach spędzonych razem, po tylu rzeczach, których razem doświadczyliśmy… byłem bardzo rozczarowany. Na litość boską – to jego wybór. Życzę mu jak najlepiej, ale nie spodziewałem się takiej postawy.

„Pojawiły się oferty z Arabii Saudyjskiej. Jestem szczęśliwy w Interze i w Mediolanie”

Lautaro Martinez nie ukrywał, że interesowały się nim kluby z Arabii Saudyjskiej. Piłkarz wyznał jednak, że nigdzie nie zamierza się ruszać, czym uspokoił kibiców Interu. To prawda, pojawiły się propozycje z Arabii Saudyjskiej. Jestem szczęśliwy w Interze i w Mediolanie, nie mam powodu aby coś zmieniać. Moja rodzina myśli tak jak ja. Myślę, że aspekt ekonomiczny ma znaczenie, to dużo pieniędzy i nie ma tutaj czemu zaprzeczać. To zależy od osobistych wyborów każdego z nas, ja myślę o kontynuowaniu gry na wysokim poziomie także po to, aby przygotować się do gry w reprezentacji. Inter jest dla mnie drugim domem, przybyłem tutaj i dali mi miłość, nigdy im tego nie zapomnę.”

„Pochodzę ze skromnej rodziny i przeszliśmy przez trudne czasy, kiedy byłem dzieckiem. Naprawdę doceniam ludzi, którzy mi pomagają. Teraz jestem ojcem, bardzo dorosłem. Na świat wkrótce przyjdzie mój drugi syn, który zgodnie z moją decyzją będzie nosił imię Theo. Mam nadzieję, że nadal będę dobrym rodzicem. W międzyczasie dzięki temu na boisku stałem się bardziej rozważny, wcześniej byłem bardziej instynktowny, częściej mnie upominano. Jako zawodnik mogę rozwijać się fizycznie i mogę poprawić moją lewą nogę. Inzaghi uświadomił mi, że można pracować i uczyć się z uśmiechem na ustach. To sprawia, że czujesz się pozytywnie nawet jeśli wyniki nie zawsze są takie jakich byśmy chcieli.”

„Odkąd zostałem kapitanem marzę tylko o podniesieniu pucharu Mistrza Włoch”

Lautaro Martinez po przejęciu opaski kapitańskiej został zapytany o cele Interu w przyszłym sezonie. Jako główny wskazał oczywiście Scudetto. Nerazzurri są faworytem do zdobycia mistrzostwa Włoch. „Odkąd zostałem kapitanem marzę tylko o wygraniu Scudetto. Teraz ludzie wiele od nas oczekują i musimy zacząć od spełniania tych oczekiwań. To klub, który jest przyzwyczajony do wygrywania. Jesteśmy głodni. Zawsze chcę wygrywać, nawet mecze na treningach. Chcę przekazać to młodym zawodnikom. W zeszłym roku nikt nie myślał, że dojdziemy do finału Ligi Mistrzów. Musimy uwierzyć w to ponownie w tym sezonie, zasłużyliśmy na szacunek od wszystkich.

„To powód do dumy, chcę dorównać wielu mistrzom, którzy nosili opaskę kapitańską w historii Interu”

Lautaro Martinez podzielił się także emocjami, jakie towarzyszą mu po otrzymaniu opaski kapitańskiej. „Noszenie jej oznacza wzięcie na siebie większej odpowiedzialności w zespole i w szatni. Zawsze to robiłem. Mam cel – pomóc kolegom z drużyny w potrzebie. Ważni zawodnicy odeszli, ale jestem gotowy spełnić swoją nową rolę. To powód do domu, chcę dorównać wielu mistrzom, którzy nosili opaskę kapitańską w historii Interu i sprawić, aby wszyscy byli ze mnie dumni. Jestem tutaj szósty sezon, rozumiem zespół i wykorzystuję wszystko, czego się nauczyłem. Powiedziałem nowo zawodnikom, że jeśli są w Interze to dlatego, że mają to coś i zostali wybrani, nie ma w tym przypadku. Kiedy grasz daj z siebie wszystko, a resztą zajmie się miłość kibiców.

Redaktor, piłką nożną interesuję się od ósmego roku życia. Ze względu na część życia spędzoną we Włoszech, wierny kibic włoskiego futbolu. Oprócz piłki nożnej, w kręgu zainteresowań są także Formuła 1, tenis i skoki narciarskie. W przeszłości redaktor HalaMadrid.pl i Goal.pl, obecnie moje typy można znaleźć na sport.betfan.pl. Kiedy nie śledzę informacji ze świata sportu, gram w piłkę albo podróżuję.