Zalewski obstawił swoją żółtą kartkę? Teoria do podważenia
W piątek media huczały o tym, że Nicola Zalewski jest jednym z tych, którzy korzystali z nielegalnych zakładów bukmacherskich. Według La Repubblica, Polak miał postawić na swoją żółtą kartkę z Salernitaną, choć ta teoria jest łatwa do podważenia.
Zalewski i żółta kartka z Salernitaną
Tematem afery z zakładami bukmacherskimi żyją całe Włochy. W piątek informację o tym, że udział w nielegalnym obstawianiu brał Nicola Zalewski, podał dziennikarz Fabrizio Corona. La Repubblica podała, że Polak obstawiał mecze Romy i to grał zakłady na samego siebie. Według tego dziennika Zalewski miał obstawić to, że otrzyma żółtą kartkę w meczu z Salernitaną.
Polak żółtą kartkę obejrzał w 94. minucie. Z tego zarzutu będzie mógł się jednak dosyć łatwo wybronić, jeżeli nie znajdą się twarde dowody na jego winę. Przypomnijmy sytuację: Roma remisowała z Salernitaną 2:2, jest końcówka spotkania i goście wyprowadzają kontrę. Co robi Nicola? Fauluje taktycznie przerywając atak i uchronił swój zespół od potencjalnej straty bramki.
Nicola Zalewski stanowcza zaprzecza temu, że obstawiał spotkania u nielegalnych podmiotów, a jego prawnicy mają przygotować pozew o zniesławienie.
https://twitter.com/collinabanter/status/1712868476426076587
Fot. Pressfocus