Sezon 2023 w F1 został zakończony. Mistrzem świata z ogromną przewagą został Max Verstappen, a wicemistrzem jego zespołowy kolega – Sergio Perez. W wyścigu o GP Abu Zabi mogliśmy podziwiać walkę o P2 w klasyfikacji konstruktorów. Dobrze także zaprezentował się kierowca AlphaTauri, której sponsorem jest ORLEN – Yuki Tsunoda. O komentarz do wydarzeń na torze Yas Marina poprosiliśmy eksperta Formuły 1 – Bartka Pokrzywińskiego.
Sprawdź podsumowanie GP Abu Zabi 2023
Walka o P2 w klasyfikacji konstruktorów trwała do samego końca, ale Leclerc został w niej osamotniony. Carlos Sainz zanotował bardzo nieudany weekend. Jak oceniasz opieranie strategii Hiszpana o wyjazd Safety Car?
Ostatnie dwa weekendy były bardzo trudne dla Carlosa. Jest taka prawidłowość, której trochę zaprzeczył w Vegas ratując sytuację po karze za skutki incydentu studzienkowego, w którym to on był ofiarą. Tutaj kolejny raz Hiszpan rozpoczął z trudnościami od uderzenia w barierę, za prawdopodobnie odpowiedzialne było wybrzuszenie na nawierzchni w pierwszym sektorze. To w połączeniu z testowanymi wówczas ustawieniami doprowadziło do utraty przyczepności i kontaktu z barierą. Zwykle po kiepskim początku Carlosowi trudno było odbudowywać pewność siebie. Do tego doszły naprawdę słabe kwalifikacje, zły timing na wyjazd i niewystarczająco dobre okrążenie, skutki tego widzieliśmy w niedzielę. Hiszpan musiał przebijać się przez stawkę, a dodatkowo Ferrari utrudniło mu zdanie stosując strategię hard-hard-zobaczymy jak będzie. To było trochę jak wywieszenie białej flagi w oczekiwaniu na szczęście i czerwoną… flagę. Rozumiem, że inżynierowie mogli to uzasadnić historią wyścigów w Abu Zabi, ale z drugiej strony Leclerc pokazywał, że oni mieli tempo wyścigowe i mocno wierzę, że przy innej strategii w tym wyścigu Sainz mógłby powalczyć o niewielkie, ale bardzo, bardzo potrzebne punkty.
Przez chwilę mogło wydawać się, że AlphaTauri wyprzedzi Williamsa w klasyfikacji konstruktorów, kto wie co by było gdyby nie wymuszony przedwczesny zjazd Ricciardo na oponach pośrednich. Tsunoda względem pozycji startowej stracił dwie lokaty, ale mimo wszystko został oceniony pozytywnie. Czy Twoim zdaniem AlphaTauri zmaksymalizowała wynik w Abu Zabi?
Tutaj nie tylko Daniel i jego wcześniejszy zjazd utrudnił rywalizację AlphaTauri, ale też nieskuteczna strategia Tsunody. Zespół postanowił, jak się domyślam, że spróbują pojechać na jeden pit stop zaczynając na pośredniej mieszance. Problem polegał na tym, że w tym roku efekt podcięcia, czyli wcześniejszego zjazdu do alei serwisowej był bardzo, ale to bardzo skuteczny, a dodatkowo Yuki naprawdę był w stanie bardzo długo jechać tempem czołówki i kręcić się w okolicy 6. pozycji. Zamiast po prostu spróbować jechać z innymi, korzystając też z tego, że pierwsze okrążenia na świeżych kompletach były naprawdę szybkie i zmodyfikować strategię, ekipa pozostała przy pierwotnym planie. Nie jestem pewien czy dwukrotny zjazd to alei serwisowej pozwoliłby Japończykowi na obronienie 6. pozycji, ale wiem, że to była lepsza strategia i wiem też, że wtedy miałby on większe szanse.
Kto najbardziej pozytywnie Cię zaskoczył w trakcie trwania ostatniego weekendu w tym sezonie?
Właśnie Yuki Tsunoda! Kierowca AlphaTauri wszedł na absolutne wyżyny swoich umiejętności i wywalczył najwyższą pozycję w kwalifikacjach w swojej karierze – P6, a potem jechał bardzo, bardzo dobry wyścig. Yukiego trzeba chwalić, bo przynajmniej próbował zreflektować się po pamiętnym Grand Prix Meksyku, gdzie w grę także wchodziły duże punkty dla ekipy z Faenzy. Sądzę, że gdyby nie wybrana przez zespół strategia, Yuki miałby szansę powalczyć o więcej. Ten występ do naprawdę dobry prezent pożegnalny dla Franza Tosta – wieloletniego szefa zespołu Toro Rosso/AlphaTauri.
To był ostatni weekend Alfy Romeo, a Bottas i Zhou po raz kolejny nie mieli tempa. Zespół czekają spore zmiany. Czy wierzysz, że nowy projekt Saubera pozwoli na walkę o lepsze lokaty?
Wierzę, wszyscy w to wierzymy, w końcu gigantyczny koncern motoryzacyjny inwestuje w zakłady w Hinwil mnóstwo pieniędzy. Volkswagen doskonale zdaje sobie sprawę z tego co robi i teraz ekipę czekają zmiany, ale 2024 nie będzie jeszcze aż tak rewolucyjny. To dopiero jeden z kilku kroków, które są do zrobienia. Obok Haasa to właśnie Alfa Romeo po zakończeniu całej tegorocznej kampanii jest jednym z większych rozczarowań i naprawdę wielka szkoda, że tak legendarna marka, która ma tak wspaniałą historię zwycięstw sięgającą początków Formuły 1.
Walkę o klasyfikację konstruktorów ustawiła kara dla Pereza. Nurkowanie Checo do szykany przy wyprzedzaniu Norrisa było optymistyczne, ale obaj kierowcy mieli tam miejsce. Czy Twoim zdaniem była to słuszna kara?
Nie tylko kara Checo ustawiła walkę o drugie miejsce w klasyfikacji konstruktorów, bo Carlos Sainz i Ferrari też dorzucili tutaj swoje trzy grosze. Sam manewr Pereza miał dobre założenie, ale był słabo wykonany – odrobina podsterowności w momencie wejścia i celowania w wierzchołek sprawiła, że Checo wjechał za głęboko i uderzył w Lando. Kara całkowicie zasłużona, a tłumaczenie Meksykanina mówiące o tym, że „byłem z przodu” całkowicie absurdalne i niezgodne z prawdą. Swoją drogą Checo wykonał podobny manewr na trzecim okrążeniu na Lewisie Hamiltonie, kiedy obaj mieli otwarte tylne skrzydła i wtedy udało mu się to naprawdę ładnie wyegzekwować.
Szybka ocena weekendu
Bartosz Pokrzywiński
Kierowca dnia – Yuki Tsunoda
Najlepsza strategia (zespół/kierowca) – cała czołówka medium/hard/hard
Najlepszy manewr wyprzedzania – wszystkie walki Russell vs Piastri
Największe rozczarowanie – Williamsy
Największe zaskoczenie weekendu – Fakt, że tylko Carlos Sainz nie ukończył wyścigu – bezawaryjność
Patryk Śliwiński
Kierowca dnia – Charles Leclerc
Najlepsza strategia (zespół/kierowca) – Red Bull i przedłużony drugi stint, przez co w końcówce Perez miał bardzo dobre tempo
Najlepszy manewr wyprzedzania – nurkowanie Pereza vs Russell
Największe rozczarowanie – Carlos Sainz
Największe zaskoczenie weekendu – bardzo konkurencyjne tempo wyścigowe AlphaTauri, której sponsorem jest ORLEN
Materiał powstał we współpracy z ORLEN
Fot. Pressfocus