Santiago Sanchez wypuszczony z irańskiego więzienia

03.01.2024

Kim jest Santiago Sanchez? Jest to fan futbolu, który właśnie wrócił do kraju po ponad roku spędzonym w irańskim areszcie. Tamtejsze władze zarzucały mu… szpiegostwo. Na lotnisku opowiedział dziennikarzom między innymi o swoich planach powrotu do Islamskiej Republiki.

Santiago Sanchez i jego wędrówka na mundial

Było o tym głośno w 2022 roku. Sanchez miał bardzo ciekawy pomysł. Postanowił dotrzeć na mundial w Katarze… na pieszo i wyruszył już pod koniec 2021 roku. Wszystko relacjonował w mediach społecznościowych aż tu nagle… przestał publikować. Okazało się został zatrzymany w Iranie na granicy z Irakiem po odwiedzeniu i sfotografowaniu miejsca pochówku Mahsy Amini: 22-letniej kobiety z Kurdystanu, która zmarła w więzieniu. Została skazana za rzekome naruszenie obowiązkowego kodeksu ubioru. Ambasada Iranu w Madrycie ogłosiła uwolnienie Santiago w Sylwestra, a on wylądował na lotnisku Barajas około godziny 13:00 we wtorek. Tak informowała ambasada: – Uwolnienie miało miejsce w ramach przyjaznych i historycznych relacji między oboma krajami oraz zgodnie z prawem Iranu. 

To było bardzo długie, bardzo trudne, ale wreszcie jestem tutaj, w moim kraju. Nie zdajemy sobie sprawy, jakie mamy szczęście, że urodziliśmy się w Hiszpanii. 

To słowa, które powiedział Santiago dziennikarzom na lotnisku po tym, gdy doszło do emocjonalnego spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Pochwalił też ambasadora Hiszpanii w Iranie, Angela Losadę: 

To prawdziwy fenomen i mistrz negocjacji.

Podczas swojego wystąpienia zwrócił się też do Losady i wypowiedział się również o irańskich władzach:

Prawdopodobnie wrócę do Iranu, nawet jeśli mi powiedziałeś, żebym tego nie robił. Chce żeby władze zrozumiały, że nie można mówić „nie”. Że trzeba pozwolić ludziom na wolność. Jeśli postawisz przede mną płot, przeskoczę go..

Santiago Sanchez ostatni znak życia przed uwolnieniem dał 1 października 2022 roku. Wtedy wysłał przyjaciołom swoje zdjęcie na granicy Iraku z Iranem z podpisem: „Wjazd do Iranu”. Jego aresztowanie zbiegło się z największymi protestami w historii Iranu po śmierci Mahsy Amini. Matka Sancheza, Celia Cogedor, mówiła o wielkiej uldze, czekając na lotnisku na syna. 

Koszmar wreszcie się skończył. Najgorsze były pierwsze miesiące, bo nikt nie wiedział, czy zobaczę go żywego.

I zobaczyła, bo Santiago Sanchez po ponad rocznym pobycie w więzieniu odzyskał wolność. Ta dramatyczna historia zatrzymanego za nic człowieka ma swoje trochę opóźnione, ale szczęśliwe zakończenie.