Ajax pupilkiem ligi. Cała kolejka Eredivisie przesunięta o ponad dwa tygodnie
Kiedy latem 2018 roku ogłaszano terminarz Eredivisie, trudno było oczekiwać, że może on komukolwiek wadzić na późniejszym etapie sezonu. Tak się jednak stało za sprawą fenomenalnej postawy Ajaksu w Lidze Mistrzów, a to może nie wymusiło, ale skłoniło władze do pewnych działań.
Już przed rewanżowym meczem z Realem Ajax poprosił, by mecz ligowy został przełożony. Eredivisie ku zdziwieniu niektórych na to przystała, ale było to zupełnie zrozumiałe. Na tym etapie każdy dobry wynik klubu dawał lidze solidną porcję punktów do rankingu, dzięki którym udało się już wyprzedzić m.in. ligę austriacką. Amsterdamczycy traktowani są jak pupilek, ale z całkowitą słusznością.
Jeszcze większe zamieszanie powstało teraz. Awans do półfinału i data pierwszego meczu wyznaczona na 30 kwietnia okazała się problematyczna. Na 28 kwietnia była wcześniej zaplanowana przedostatnia, 33. kolejka, w której wszystkie drużyny miały wybiec na murawę o tej samej porze. Przesunięto ją więc aż o ponad dwa tygodnie, na 15 maja – trzy dni po 34. kolejce, teoretycznie ostatniej.
Dzięki temu Ajax będzie miał aż sześć dni przerwy przed pierwszym półfinałowym starciem. Nieco problematyczny może być finał Pucharu Holandii, który odbędzie się 5 maja, trzy dni przed rewanżem z Tottenhamem. Z drugiej strony mecz z Willem II być może posłuży jako „trening”, na którym zostaną sprawdzone pewne warianty taktyczne.
