Ekstraklasowa piguła 2024/25: Stal Mielec
To będzie piąty sezon Stali Mielec w Ekstraklasie po powrocie. Każdego lata przewija się podobna teza: „Nie no, teraz to już na pewno Stal spadnie z ligi”. No i jeszcze nie spadła. Sezon 2024/2025 może być pierwszym, w którym zespół Kamila Kieresia nie będzie jednym z trzech głównych faworytów do spadku.
Atmosfera
Pastwić się czy nie pastwić? Stal Mielec ma problemy. I nie chodzi o zespół, nie chodzi o transfery, a o atmosferę wokół klubu. Atmosferę, którą w ostatnich tygodniach mocno podgrzał prezes Jacek Klimek w wywiadzie z portalem „weszlo.com„. Wokół klubu pojawiło się kilka „aferek”, które z pewnością negatywnie wpływają na postrzeganie. Trzeba uczciwie przyznać, że Jacek Klimek zrobił w Stali wiele dobrego – wyprowadził ją z kryzysu finansowego na przyzwoity poziom. Obecnie drużyna z Mielca sobie radzi. Tak to najlepiej ująć – radzi sobie. Jak wspomina sam zainteresowany, Stal Mielec stać, żeby nadchodzący sezon przetrwać. W polskich warunkach to już coś.
Problem w tym, że wizerunek prezesa w ostatnich tygodniach poleciał na łeb na szyję. Jacek Klimek zaangażował się w sprawy polityczne – startował w wyborach na prezydenta miasta, które nieznacznie przegrał. Zmiany na szczeblach politycznych sprawiły, że spółki Skarbu Państwa PGE i PZU wycofały się ze wsparcia finansowego klubu. Trzeba szukać inwestora, ale ten sezon Stal powinna bez problemu przetrwać.
Rozmawiamy z kilkoma podmiotami, najbliżej jesteśmy z funduszem australijskim, który chce kupić akcje naszego klubu i w niego zainwestować. Nie mówię, że to będą inwestycje na miarę grania o puchary, ale dałoby nam to stabilność na co najmniej 3-5 lat. Rozmowy są zaawansowane, nawet mocno, ostatnio panowie związani z tą transakcją gościli w Mielcu i są zdeterminowani, żeby to robić. Natomiast ostatnie i kluczowe słowo należy do właścicieli, przecież to oni będą sprzedawać, ja jestem tylko pracownikiem ich klubu. Na pewno kupujący będą chcieli wszystko posprawdzać, zaudytować.
Do tego dochodzi rezygnacja z bazy treningowej w Tuszowie, która wywołała dyskusje w mieleckim środowisku – według Jacka Klimka baza nie jest gotowa i musiałby dopłacić za pewne rzeczy, które powinny być gotowe na podstawie umowy. I byłoby to sensowne wytłumaczenie, gdyby nie fakt, że Jacek Klimek wszędzie węszy spiski – uważa, że ktoś steruje dziennikarzami – nawet tymi najmłodszymi jak 15-letni Marcel Kowalczuk.
Niestety pomimo starań nie otrzymałem akredytacji na mecze Stali Mielec w sezonie 2024/2025. Nie będę mógł uczestniczyć jako dziennikarz, zadawać pytań na konferencji itd.
Szanuje decyzje klubu. W dalszym ciągu będę działał, ponieważ to moja wielka pasja. Pozdrawiam serdecznie. pic.twitter.com/4gTFdIaoSx
— Marcel Kowalczuk (@Dziennikarz_MK) July 10, 2024
Młody chłopak stawia swoje pierwsze kroki w dziennikarstwie, działając blisko Stali Mielec. Niedawno przeprowadził wywiad z Leandro, który w mocnych słowach skrytykował Stal. Jakiś czas później młody dziennikarz nie dostał stałej akredytacji na mecze, którą posiadał w poprzednim sezonie. Co za przypadek… Szambo na klub się wylało, a jakiejkolwiek formy przyznania się do winy brak. Rzecznik prasowy tłumaczył się tym, że redakcja nastolatka wyznaczyła kogoś innego i oni nie mogą nic zrobić, bo przyznają po jednej.
Trener
O wiele lepiej – przynajmniej według naszych informacji – wygląda sytuacja wewnątrz drużyny, którą w sezonie 2024/2025 znowu poprowadzi Kamil Kiereś. 50-letni trener pracuje w Mielcu od marca 2023 roku i wyniki pod jego wodzą są bardzo zadowalające.
Dziś swoje urodziny świętuje trener Kamil Kiereś. 🥳
Trenerze, życzmy spełnienia wszystkich marzeń oraz wielu sukcesów wraz z naszą biało-niebieską drużyną.
100 lat ! 🤍💙 pic.twitter.com/vPFd8lgU7v
— PGE FKS Stal Mielec (@FksStalMielec) July 16, 2024
Stal Mielec dwukrotnie kończyła rozgrywki Ekstraklasy tuż poza pierwszą dziesiątką – na 11. pozycji. Oba sezony „Biało-Niebiescy” kończyli z identycznym dorobkiem punktowym, mając 43 punkty. Czy Kamil Kiereś wyciąga z tego zespołu maksimum? Trudno powiedzieć, ale z pewnością daleko od tego nie jest. To drużyna, od której właśnie takich wyników oczekujemy. Gdzieś pomiędzy strefą spadkową a najlepszą ósemką. Środek tabeli to wynik, który Kamilowi Kieresiowi trudno będzie przebić. Czy będzie zatem zakładnikiem własnego sukcesu? Bardzo możliwe. Ale gorzej być nie powinno – zwłaszcza, że na moment pisania tego przewodnika wydaje się, że w klubie zostaną największe gwiazdy zespołu, a przyszli też wartościowi, użyteczni zawodnicy.
Transfery
Rywalizację między słupkami wzmocni Jakub Mądrzyk. 20-letni bramkarz został wypożyczony z Rakowa Częstochowa na najbliższy sezon. Poprzednią kampanię spędził na zapleczu Ekstraklasy w barwach Miedzi Legnica. W 34 spotkaniach zanotował 10 czystych kont.
Obsadę środka obrony poszerzy 24-letni Marvin Senger. Lewonożny obrońca ostatnie dwa sezony spędził w MSV Duisburg w trzeciej lidze niemieckiej. W ataku Kamil Kiereś otrzymał kolejną opcję – Ravve Assayeg to 23-letni wychowanek Maccabi Tel Awiw. W poprzednim sezonie na drugim szczeblu rozgrywek w Izraelu w 31 meczach zdobył 15 bramek. Jeszcze przed ogłoszeniem transferu do Stali Mielec zawodnik mocno podpadł kibicom.
Na profilu łączonego że Stalą Mielec Ravve Assayeg można znaleźć wpis gdzie krytykuje post wzywający do zawarcia pokoju między Izraelem a Palestyną.
Po czym moim zdaniem można wywnioskować że zgadza się z działaniami swojego kraju i je popiera. pic.twitter.com/HaGUU10eZV— Stal Mielec News (@StalMielecNews) June 1, 2024
Za dostarczanie piłek do napastników odpowiadać mają Fryderyk Gerbowski sprowadzony z Wisły Płock oraz Dawid Tkacz wypożyczony z Widzewa Łódź. Obaj w świetle przepisów są młodzieżowcami, którzy zapewne będą między sobą dzielić minuty w trakcie sezonu. Zarówno jeden, jak i drugi posiadają już doświadczenie na poziomie Ekstraklasy – Gerbowski jako zawodnik Wisły Płock zagrał na najwyższym szczeblu już 40 razy. Z kolei Tkacz zagrał 20 razy w barwach Widzewa Łódź.
Największym wzmocnieniem zespołu jest fakt, że Mateusz Kochalski oraz Ilja Szkurin zostaną w klubie. Długo wydawało się, że zatrzymanie któregokolwiek z nich będzie graniczyło z cudem. Sam prezes Jacek Klimek wypowiadał się w podobnym tonie, tymczasem liga startuje już zaraz a obaj zawodnicy są w klubie, gotowi do rozpoczęcia kolejnego sezonu: – Wszystko wskazuje na to, że Szkurin i Kochalski pozostaną w Stali. Na tę chwilę nie mamy żadnej konkretnej oferty. Zawodnicy nie zgłosili też informacji, że chcą opuścić klub. Przyjmuję wersję, że obaj zostaną w drużynie – mówi prezes Stali Mielec.
Odejścia
Z klubu odszedł tylko Leandro. 40-letni Brazylijczyk zagrał jedynie w dziesięciu spotkaniach Ekstraklasy w poprzednim sezonie. O wiele bardziej odczuwalne może być odejście zawodników wypożyczonych – Maksymiliana Pingota z Lecha Poznań oraz Łukasza Gerstenstein ze Śląska Wrocław. Obaj byli ważnymi zawodnikami Stali Mielec – Gerstenstein był zawodnikiem wyjściowej jedenastki głównie jesienią i pod koniec sezonu. Z kolei Pingot został wypożyczony zimą i z miejsca stał się zawodnikiem wyjściowej jedenastki. Tak dobrze wypadł, że ma otrzymać szansę w Lechu Poznań.
Maksymilian Pingot jest ostatnio w gazie.
Cztery czyste konta w sześciu spotkaniach w barwach Stali Mielec, a teraz bardzo ważna bramka w kadrze U-21 pic.twitter.com/LDJBvxNJGV
— Maksymilian Dyśko (@MaksDysko) March 21, 2024
W klubie nie będzie również Igora Strzałka, który w Mielcu się nie sprawdził oraz Iona Gheorghe i Kaia Meriluoto. Wszyscy trzej otrzymywali szanse z ławki rezerwowych lecz trudno powiedzieć by na boiskach Ekstraklasy czymkolwiek zaimponowali.
Sparingi i przewidywania
Mecze towarzyskie nie napawają optymizmem. Stal Mielec rozegrała cztery sparingi, wszystkie z drużynami z niższych lig i wygrała tylko jedno spotkanie. Oto wyniki w okresie przygotowawczym:
- Resovia Rzeszów – 2:2
- Sandecja Nowy Sącz – 0:1
- ŁKS Łódź – 1:3
- Stal Rzeszów – 5:0
Bukmacherzy przewidują, że Stal Mielec utrzyma się w lidze. Według przypuszczeń większe szanse na spadek mają mieć Motor Lublin, Puszcza Niepołomice oraz GKS Katowice. W poprzednim sezonie Stal Mielec również była przewidywana do zajęcia 15. miejsca i wyprzedziła oczekiwania.
Tak przyszły sezon Ekstraklasy widzą bukmacherzy: pic.twitter.com/FYoJGXrcFu
— Piotr Klimek (@pklimek99) July 14, 2024
Pierwszy mecz nowego sezonu Stal Mielec rozegra w poniedziałek 22 lipca o godzinie 19:00. Przeciwnikiem zespołu z Podkarpacia będzie Widzew Łódź. W kolejnej kolejce rywalem będzie GKS Katowice – pierwsze dwie kolejki powiedzą nam wiele na temat przyszłości Stali Mielec w tym sezonie. Czy będzie w miarę spokojnie? Czy może zapowiada się walka go ostatnich chwil o utrzymanie? Zobaczymy.
Nasz typ: 14-15 miejsce.