Jan Bednarek będzie miał nowego kolegę. Powrót angielskiego Chilijczyka

28.07.2024

Lada chwila zawodnik ten wróci na angielskie murawy – tak informuje włoski dziennikarz Fabrizio Romano oraz hiszpański „AS”. Ben Brereton Diaz to reprezentant Chile, który miał trudności z aklimatyzacją w kadrze przez braki w języku hiszpańskim. Tym razem będzie bronił barw beniaminka Premier League – Southampton, gdzie zagra z Janem Bednarkiem.

Angielski syn marnotrawny

Ben Brereton Diaz urodził się w Stoke-on-Trent w środkowej części Anglii i od najmłodszych lat uczył się futbolu właśnie tam. Mimo tego od 2021 roku reprezentuje barwy Chile. Jak to się stało? Historia jest wręcz niewiarygodna, bo… wszystko zawdzięcza dobrze znanej każdemu szanującemu się fanowi piłki nożnej grze – Football Manager. Ale zacznijmy od początku.

Młody Ben został odrzucony przez akademię Manchesteru United i szukał swojego miejsca na ziemi. Próbował swoich sił w Stoke City, następnie w Nottingham Forest, gdzie zadebiutował w dorosłym futbolu. Po solidnych występach trafił do Blackburn Rovers – klubu znanego, utytułowanego, ale ewidentnie na zakręcie. Klubu, który od lat nie doznał zaszczytu gry w Premier League.

W Blackburn początkowo szło mu kiepsko, zmieniło się to w sezonie 2020/2021, kiedy został przestawiony ze środku ataku na lewe skrzydło. To właśnie w tym sezonie jeden z fanów klubu, będący również skautem Football Managera, dowiedział się o pochodzeniu piłkarza. W następnej edycji gry Ben Brereton posiadał już dwa obywatelstwa – angielskie oraz chilijskie. To zauważyli chilijscy fani, którzy rozpoczęli szturm na jego social media – w błyskawicznym tempie wszystkie potrzebne dokumenty zostały załatwione i już w 2021 roku zadebiutował w reprezentacji Chile. Debiut przypadł na… turniej Copa America.

Od tego czasu Ben Brereton Diaz regularnie gra w kadrze narodowej kraju, z którego pochodzi jego matka. Wystąpił już w 33 spotkaniach. W 2024 roku selekcjoner Ricardo Gareca zapowiadał, że nie powoła już tego zawodnika, gdyż… angielski to jedyny język, który zna i nie jest w stanie posługiwać się językiem hiszpańskim podczas zgrupowań. Gareca narzekał na to, że przez dwa lata nie zrobił postępów w nauce i utrudnia to zdecydowanie komunikację. Mimo zapowiedzi trenera, kolejne powołania oczywiście otrzymywał, bo ponoć się dogadali.

Wraca do domu na stałe

Po debiucie w reprezentacji Chile rozegrał kapitalny sezon – w 37 występach zdobył 22 bramki na zapleczu Premier League. W kolejnym powtórzył dobry wynik, zdobywając 14 bramek i zwrócił swoją grą uwagę lepszych niż Blackburn klubów.

Ostatecznie trafił do Hiszpanii, do Villarrealu. „Żółta Łódź Podwodna” nie zapłaciła Anglikom ani grosza, gdyż jego kontrakt z klubem po prostu wygasł. Hiszpanie byli niezwykle zadowoleni możliwością pozyskania tak utalentowanego gracza. Szybko okazało się jednak, że pomysł z Breretonem w Villarrealu totalnie nie wypalił. Chilijczyk angielskiego pochodzenia rozegrał ledwie 500 minut i szybko został pogoniony do Sheffield United. W czerwonej latarni Premier League znów odpalił i prezentował się dobrze. Na tyle dobrze, że pomimo zaliczenia spadku z klubem on akurat zostanie w najwyższej lidze.

Jego nowym klubem będzie Southampton. Ekipa „Świętych”, w której od lat występuje reprezentant Polski Jan Bednarek, po roku na zapleczu wraca do Premier League i potrzebuje wartościowych wzmocnień, by utrzymać się w lidze. Jednym z nich ma być właśnie Ben Brereton Diaz – syn marnotrawny angielskiego futbolu. Wspomoże on w ataku Adama Armstronga, który we wszystkich występach zdobył 24 bramki. Jego partner z ataku – Che Adams – odszedł w tym okienku do Torino.

fot. screen YouTube/Sheffield United FC