Były król strzelców Ekstraklasy rządzi w Turcji. Właśnie znalazł nowy klub

29.07.2024

Król strzelców Ekstraklasy z sezonu 2016/17 Marco Paixao ma na karku już 39 lat, ale wciąż nie zamierza zawieszać butów na kołku. Portugalczyk właśnie podpisał roczny kontrakt z Bandırmasporem. Paixao dalej więc będzie występował na poziomie drugiej ligi tureckiej.

Były król strzelców Ekstraklasy

Marco Paixao grał w dwóch polskich klubach – Śląsku Wrocław i Lechii Gdańsk. We Wrocławiu spędził dwa lata, a przez półtora roku występował tam ze swoim bratem bliźniakiem – Flavio. Dla Śląska rozegrał 66 meczów, w których strzelił 34 gole i dołożył sześć asyst. W sezonie 2013/14 był wicekrólem strzelców Ekstraklasy (21 goli), a do pierwszego Marcina Robaka tracił zaledwie jedną bramkę. Również w sezonie 2014/15 był drugim najlepszym strzelcem w lidze (18 goli), choć tym razem do Kamila Wilczka stracił dwie bramki.

Po okraszonym długą kontuzją pobycie w Sparcie Praga już po pół roku wrócił do Polski, tym razem przywdziewając barwy Lechii Gdańsk. Na Pomorzu również występował ze swoim bliźniakiem, który niedługo po Marco także trafił do Lechii. W sezonie 2015/16 zdążył jednak rozegrać zaledwie trzy mecze w Ekstraklasie, bo na początku doznał urazu uda, który wykluczył go z gry do końca sezonu.

W kolejnym wrócił już na strzelecką ścieżkę. 18 goli w sezonie 2016/17 Ekstraklasy dało mu koronę króla strzelców. W ciągu 2,5 roku rozegrał dla Lechii 68 meczów. Podobnie, jak w Śląsku, jego bilans wynosił 34 gole i sześć asyst. Łącznie zaliczył w Ekstraklasie 123 mecze, w których strzelił 61 goli. Obecnie daje mu to piąte miejsce w klasyfikacji najlepszych zagranicznych strzelców w historii Ekstraklasy.

Paixao rządzi też w Turcji

Latem 2018 roku Marco przeniósł się do występującego w drugiej lidze tureckiej Altay. Po trzech latach wywalczył z klubem z Izmiru awans do najwyższej ligi, a on sam w finale baraży strzelił gola na wagę zwycięstwa 1:0 z Altinordu. Co więcej, w półfinale baraży Altay pokonało w dwumeczu Istanbulspor 4:2, a Paixao zdobył dwie bramki. W latach 2018-21 sięgnął po trzy z rzędu korony króla strzelców drugiej ligi tureckiej. W tym czasie strzelił 73 gole w 99 ligowych meczach.

Sezon 2021/22 był jednak dla niego jedynym na poziomie Super Lig, bowiem Altay od razu spadło. Kolejny sezon jego klub zakończył w środku tabeli drugiej ligi, ale Paixao po raz czwarty został królem strzelców tych rozgrywek (21 goli w 34 meczach). W środku poprzedniego sezonu po 5,5 roku opuścił zmierzające do trzeciej ligi Altay. Łącznie rozegrał dla Altay 179 meczów, w których strzelił 108 goli. Jest absolutnie najlepszym strzelcem w historii klubu z Izmiru.

Paixao pozostał na poziomie drugiej ligi tureckiej, ale pozostałą część sezonu 2023/24 spędził w Sanliurfasporze. Altay z hukiem spadło do trzeciej ligi, a Sanliurfaspor do samego końca bił się o utrzymanie. Sztuka ta im się udała, a duży wkład w to miał Paixao, który w 17 meczach zdobył 10 bramek. Łącznie w poprzednim sezonie drugiej ligi tureckiej zdobył 15 bramek, co dało mu trzecie miejsce w klasyfikacji strzelców.

Już po pół roku Portugalczyk dokonał kolejnej zmiany klubu. Dalej będzie występował w drugiej lidze tureckiej, ale tym razem w barwach Bandirmasporu. Podpisał roczny kontrakt z dziewiątą drużyną poprzedniego sezonu TFF 1. Lig. Dodajmy, że za niecałe dwa miesiące – 19 września – napastnik skończy 40 lat. Dla porównania, jego brat bliźniak Flavio od roku nie gra już w piłkę, gdyż po spadku z Lechią Gdańsk do I ligi w sezonie 2022/23 zakończył karierę.

fot. Teksüt Bandırmaspor / Twitter