Milan nadal bez wygranej w Serie A

31.08.2024
Ostatnia aktualizacja 2 września, 2024 o 01:57

Milan w meczu trzeciej kolejki z Lazio po raz kolejny w tym sezonie stracił dwie bramki, a także dwa punkty. Po drugim remisie ”Rossoneri” mają w tabeli zaledwie dwa punkty po trzech kolejkach. Pojedynek w Rzymie zakończył się wynikiem 2:2. Lazio zgromadziło cztery punkty w analogicznym okresie.

Przed meczem

Paulo Fonseca pod wpływem nieudanego meczu z Parmą zdecydował się na posadzenie dwóch największych gwiazd na ławce rezerwowych. Rafael Leao i Theo Hernandez na Stadio Ennio Tardini zagrali bardzo słabo i urodzony w Nampuli szkoleniowiec zarządził, że od pierwszej minuty nie wystąpią – celem dobra zespołu, choć można domyślić się, że chciał tym pokazać podświadomie fakt, że to on rządzi w szatni i nie ma nic za darmo.

Milan po Parmie miał jeden punkt w dwóch meczach. Lazio niewiele lepiej, bo dwa oczka więcej. Udinese Kosty Runjaicia pokonało ich u siebie, a wcześniej to ”Biancocelesti” pokonali Venezię w 1. kolejce u siebie. Marco Baroni i Paulo Fonseca przed sezonem mierzyli się ze sporą krytyką wśród fanów swoich klubów z uwagi na to, że w Milanie chcieli kogoś lepszego, a w Rzymie podobnie – choć też przeszkadzało kibicom to, że Baroni grał kiedyś w Romie.

Przed meczem uczczono pamięć Svena-Gorana Erikssona, autora pięciu trofeów z klubem. Był on trenerem Lazio podczas sezonu z ostatniego do dziś Scudetto (2000). W styczniu zdradził, że ma raka trzustki. Szkoleniowiec zmarł tydzień temu w wieku 76 lat.

Pierwsza połowa

Na Stadio Olimpico to Lazio ruszyło z animuszem. Już po 120 sekundach Boulaye Dia mógł wyprowadzić ”Biancocelestich” na prowadzenie, ale sprzed linii bramkowej piłkę wybił Strahinja Pavlović.

W 8. minucie jedna z drużyn wyszła na prowadzenie – znów bohaterem sytuacji okazał się Strahinja Pavlović, który doskonale odnalazł się w polu karnym Lazio i uprzedził Ivana Provedela. Bramkarz ”Biancocelestich” nie dość, że minął się z piłką i musiał ją wyciągać z siatki, to jeszcze znokautował kolegę -Patrica Gabarrona. Było to pierwsze trafienie Serba w Milanie i Serie A. Asystę z rzutu rożnego zaliczył Christian Pulisic.

Bramka Pavlovicia jest o tyle symboliczna, że przy okazji transferu do Mediolanu notorycznie porównywano go do Jaapa Stama. Sam Holender, jak doskonale pamiętamy, grał zarówno w Lazio, jak i w Milanie. Dwie minuty później do głosu doszli gospodarze. Nuno Tavares wrzucił w pole karne, a tam Loum Tchaouna wyrwał się spod krycia Filippo Terracciano, zastępującego Theo Hernandeza.

Próba Francuza została obroniona na dwa razy przez jego rodaka Mike’a Maignana. Bramkarz tegorocznego półfinalisty EURO 2024 w pierwszej połowie był dość niepewny, problemem w pewnym momencie okazało się krótkie podanie do Terracciano, po którym poinstruował go, aby grał piłkę przed siebie.

Przez pewien czas gra toczyła się wymiennie, brakowało klarownych prób. Jedną z nich było zejście do środka Noah Okafora, ale strzał był odrobinę niecelny. Do końca pierwszej połowy jeszcze jedną groźną okazję miał Milan, ale po akcji lewą flanką i sprawnym działaniu Christiana Pulisicia i Noah Okafora do piłki w polu karnym nie zdążył Ruben Loftus-Cheek. Lazio w pierwszej połowie praktycznie nie istniało, a Milan miał kilka okazji.

Więcej goli

Marco Baroni wpuścił na drugą połowę Adama Marusicia oraz Gustava Isaksena. ”Biancocelesti” przez pierwszy kwadrans drugiej części nie stworzyli większego zagrożenia. Od 60. minuty zaczęło się jednak prawdziwe widowisko.

Po bardzo dobrej akcji w kontrataku Samuela Chukwueze i Filippo Terracciano nadchodziły kolejne. Na niekorzyść Milanu – dwie stroną Emersona Royala. Najpierw w 62. minucie Nuno Tavares podał do Valentina „Taty’ego” Castellanosa i ten wykończył akcję na 1:1, a cztery minuty później także Tavares obsłużył Boulaye Dię w podobnej sytuacji. W kilka minut z prowadzenia Milanu zrobiło się prowadzenie gospodarzy.

W 71. minucie Paulo Fonseca posłał do boju: Rafaela Leao, Theo Hernandeza, nowego zawodnika Tammy’ego Abrahama oraz Yunusa Musaha. Efekt nadszedł od razu.Po szybkiej akcji krótkimi podaniami Abraham w polu karnym podał do Leao, a ten wykończył obok Ivana Provedela. Do końca spotkania zabrakło już okazji, które mogłyby zmienić wynik na tablicy. Ostatnią próbę podjął w 94. minucie Abraham, ale obronił to mający rosyjskie pochodzenie bramkarz. W Rzymie podzielono się więc punktami.

Fot. Screen X/ Eleven Sports