Reprezentant Polski z golem w prestiżowym meczu
Reprezentant Polski Karol Świderski przełamał serię pięciu meczów gola i po raz pierwszy od ponad miesiąca wpisał się na listę strzelców. Jego trafienie dało Charlotte FC prowadzenie w prestiżowym meczu z Interem Miami. Ostatecznie starcie zakończyło się remisem 1:1. Dziesięć minut po bramce Świderskiego wynik tego meczu ustalił Lionel Messi.
Reprezentant Polski z golem przeciwko Messiemu
Po nieudanym półrocznym wypożyczeniu do Hellasu Werona Karol Świderski wrócił do amerykańskiego Charlotte FC. Już w pierwszym meczu po powrocie do USA strzelił gola w zremisowanym 2:2 meczu MLS z Austin FC. Kolejne jego trafienie miało miejsce miesiąc później. W czwartym meczu po powrocie otworzył wynik zremisowanego 1:1 meczu z New York Red Bulls. Od tamtego momentu zanotował pięć kolejnych występów (cztery w Charlotte, jeden w reprezentacji) bez wpisania się na listę strzelców.
Minionej nocy klub z Karoliny Północnej mierzył się na Florydzie w prestiżowym meczu z Interem Miami. W zespole rywala wystąpili Jordi Alba, Sergio Busquets, Luis Suarez na czele z Leo Messim. Do przerwy nie padła żadna bramka, ale pod koniec pierwszego kwadransa drugiej połowy wynik tego starcia otworzył Karol Świderski. To jego trzeci gol w dziewiątym meczu po powrocie do USA. Choć w zasadzie to Brandt Bronico strzelił gola Świderskim, bowiem Polak znalazł się na linii jego strzału sprzed pola karnego. Piłka odbiła się od reprezentanta Polski i zmianie toru lotu wylądowała w siatce. Zmylony bramkarz Drake Callender nie miał żadnych szans.
Charlotte nie udało się jednak odnieść pierwszego wyjazdowego zwycięstwa od 14 lipca. Dziesięć minut po bramce Świderskiego przepięknym strzałem lewą nogą sprzed pola karnego kapitan Interu Miami Lionel Messi ustalił wynik tego meczu na 1:1. Tym samym Charlotte zanotowało już wyjazdowy mecz bez zwycięstwa – trzy remisy i trzy porażki. Świderski zaś znów nie rozegrał pełnych 90 minut. W 70. minucie Polaka zmienił Ghańczyk Patrick Agyemang. W 2024 roku Świderski tylko jeden mecz rozegrał w pełnym wymiarze czasowym – 1 sierpnia przeciwko Cruz Azul (1:0) w rozgrywkach Leagues Cup.
Do końca sezonu zasadniczego MLS pozostały już tylko trzy tygodnie. Każda z 29 drużyn musi rozegrać w sezonie zasadniczym 34 mecze. Charlotte FC rozegra jeszcze trzy mecze w sezonie zasadniczym. W nocy z 2 na 3 października polskiego czasu zagra u siebie z Chicago Fire, trzy dni później z CF Montreal, a sezon zasadniczy zakończy w nocy z 19 na 20 października wyjazdem do Waszyngtonu na starcie z D.C. United. Podopieczni Deana Smitha (były trener Brentford, Aston Villi, Norwich, Leicester) zajmują na ten moment siódme miejsce w Konferencji Wschodniej – ostatnie, które daje bezpośredni awans do 1/8 finału play-offów.
fot. Major League Soccer / YouTube