Polski bramkarz MVP finału krajowego pucharu

30.09.2024

Polski bramkarz został bez wątpienia bohaterem Macarthur FC. W finale Pucharu Australii drużyna Filipa Kurto po zaciętym boju pokonała 1:0 Melbourne Victory, a Polak wyprawiał cuda w bramce. O tym, jak świetną dyspozycją wyróżniał się pochodzący z Olsztyna 33-latek, świadczy nagroda MVP finału imienia Marka Viduki.

Polski bramkarz i jego droga do Australii

Filip swoją piłkarską przygodę na dobrą sprawę rozpoczął w Holandii, trafiając w 2011 roku z Wisły Kraków do Rody JC. Rozegrał w tym klubie łącznie 74 spotkania, stanowiąc przez kilka sezonów pewny element składu. Później był regularnie wypożyczany, lecz nadal przebywał w Eredivisie – reprezentował barwy takich zespołów jak FC Dordrecht oraz Excelsior. Na przełomie lat 2016-2017 Filip zmagał się z kontuzjami, przez co bardzo ciężko miał o późniejszy powrót do pierwszego składu.

W 2018 roku jako wolny zawodnik zdecydował się przenieść na inny kontynent i podpisał kontrakt z australijskim Wellington. Mimo iż stał się z marszu podstawowym bramkarzem, to długo w tym miejscu nie zagościł. Już rok później wylądował w Western United. W tym przypadku identyczna sytuacja, ponieważ w październiku 2021 roku Filip Kurto został nowym zawodnikiem Macarthur FC, gdzie występuje do dziś. To właśnie w pierwszym sezonie dla tego zespołu pomógł mu wywalczyć Puchar Australii w 2022 roku.

Po dwóch latach Kurto wraz ze swoją drużyną znów awansowali do finału tego pucharu. Po zaciętym boju udało im się powtórzyć sukces, pokonując 1:0 Melbourne Victory. Bramkę na wagę mistrzostwa zdobył w 58. minucie Marin Jakolis.

Kurto z nagrodą MVP

Samo zwycięstwo w finale nie byłoby możliwe, gdyby nie forma polskiego bramkarza. Filip Kurto był ostoją między słupkami Macarthur FC, notując sześć kluczowych obron. Jego znakomita dyspozycja nie mogła przejść bez zauważenia, dlatego Polak otrzymał nagrodę dla najlepszego zawodnika meczu im. Marka Viduki, byłego zawodnika reprezentacji Australii.

Kurto został pierwszym w historii bramkarzem, który otrzymał tę nagrodę. Dodatkowa ciekawostka – nie jest on pierwszym Polakiem z taką nagrodą, ponieważ w 2017 roku w barwach Sydney FC najlepszym piłkarzem finału wybrano dobrze znanego Adriana Mierzejewskiego. Mimo iż Filip Kurto opuścił Europę w 2018 roku, to regularnie przypomina o swojej postaci. Puchar Australii wygrał w 2022 roku, a teraz powtórzył ten sukces, zostając bohaterem swojej drużyny. Macarthur FC może spokojnie przygotować się na start A-league, która wystartuje już 18 października.

Oto jedna z parad Filipa Kurto w finale Pucharu Australii:

A tu poniżej cały skrót meczu. Znalazły się w nim trzy kapitalne interwencje polskiego golkipera. Musiał solidnie zapracować na czyste konto. Strzały celne rywali nie były bowiem z kategorii do „złapania w koszyk”. Kurto świetnie się ustawiał i wyciągał jak struna, co można obejrzeć poniżej.

Fot. PressFocus