Kamil Glik z poważną kontuzją. Co dalej?
Kamil Glik przez całą swoją karierę był znany nie tylko z determinacji, ale też woli walki i końskiego zdrowia. Zwykle po meczach reprezentacji padało wokół niego dużo słów, że nic nie jest w stanie go złamać. Przykładem baraż ze Szwecją. Niestety, ale według „WP Sportowe Fakty” przed hitem 12. kolejki Cracovia – Lech Poznań 36-latek doznał poważnej kontuzji na treningu. Mogło dojść nawet do zerwania więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Co dalej z karierą stopera?
Kamil Glik z poważną kontuzją
Odkąd Kamil Glik został podstawowym stoperem reprezentacji Polski, to przez lata nie szczędzono mu pochwał nie tylko za jego grę. Głównie dotyczyły one zdrowia i charakteru piłkarza. Wiele razy bywało tak, że po groźne wyglądającej sytuacji Glik po prostu zaciskał zęby i grał dalej. Najlepszym tego przykładem jest baraż ze Szwecją, gdzie był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku, grając z kontuzją od… pierwszej minuty. Tak bardzo pragnął awansu na MŚ, że zacisnął zęby i dopiero po meczu cały ból się nasilił: – Nic poza tym meczem mnie nie interesowało – mówił wtedy.
Niestety, ale teraz na zwykłym zadrapaniu się nie skończy. Cracovia po przerwie na kadrę w hicie 12. kolejki Ekstraklasy zmierzy się w meczu przyjaźni z Lechem Poznań. „Pasy” będą musiały sobie radzić w starciu z liderem ligi bez Kamila Glika. Co gorsza, 36-latek może już nie zagrać nie tylko w tym sezonie, ale w ogóle.
ℹ️ Jak podaje serwis "WP SportoweFakty", Kamil Glik doznał poważnej kontuzji podczas treningu przed sobotnim spotkaniem z Lechem Poznań. Wstępne diagnozy wskazują na zerwanie więzadła krzyżowego przedniego w kolanie, co oznaczałoby dla 36-letniego zawodnika koniec sezonu. pic.twitter.com/vHDE77r3HT
— Ekstraklasowe Przemyślenia (@EPrzemyslenia) October 18, 2024
Jak poinformował serwis „WP Sportowe Fakty”, doświadczony stoper na treningu przedmeczowym nabawił się poważnej kontuzji kolana. Pierwsze diagnozy mówiły nawet o zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Te doniesienia się niestety sprawdziły… To oznacza absencję przynajmniej do końca sezonu.
Co dalej?
Po takiej kontuzji, jakiej się teraz Glik nabawił, zasadne jest więc pytanie – co dalej? Z racji wieku i swojej sytuacji dalszy pobyt Glika w Cracovii stoi pod znakiem zapytania. Jego kontrakt jest bowiem ważny tylko do czerwca 2025 roku. Co więcej, w kuluarach nie mówi się o przedłużeniu kontraktu przez byłego reprezentanta Polski. Niewykluczone, że ciężka kontuzja może skłonić go nawet do zakończenia kariery.
Po poważnej kontuzji karierę zakończył choćby były kolega Glika z reprezentacji Polski – Sławomir Peszko. Ten teraz spełnia się jako trener rewelacyjnej w ostatnim czasie Wieczystej Kraków. Kto wie, czy Glik w przyszłości nie pójdzie w jego ślady? W końcu grał z powodzeniem nie tylko w Serie A czy Ligue 1, ale też w rozgrywkach Ligi Mistrzów, gdzie dotarł do półfinału. Jego charakter, pozycja lidera i doświadczenie mogłoby został wykorzystane w pożyteczny sposób.
Bardzo smutna końcówka kariery #Glik. Liczyłem na to, że w Ekstraklasie będzie profesorem, a #EURO2024 stanie się jego pięknym "last dance".
Nie udało się, szkoda. Niesamowicie charakterny facet. Top5 obrońców Polski🇵🇱 w historii.
Przywódca. Brakuje takiego w obecnej kadrze. https://t.co/DBzwOR826n
— Marcin Malawko (@MarcinMalawko) October 18, 2024
Kamil Glik wrócił do Polski latem 2023 roku. Niemal od razu wskoczył do pierwszego składu Cracovii. W tym sezonie rozegrał dziewięć spotkań i był ważnym elementem świetnie spisującej się drużyny trenera Dawida Kroczka. To m.in. dzięki Glikowi „Pasy” notują znakomity początek sezonu i po 11 kolejkach zajmują sensacyjne trzecie miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy.
fot. PressFocus