Zespół Erlinga Haalanda awansował do elity

10.11.2024
Ostatnia aktualizacja 12 listopada, 2024 o 01:09

Pierwszy zespół w karierze Erlinga Haalanda to Bryne FK. W mieście panuje wręcz kult norweskiego napastnika. Po ponad dwóch dekadach zespół Bryne wrócił do norweskiej ekstraklasy. 

Kapitalny sezon

Bryne FK jeszcze dwa lata temu grało o… utrzymanie w drugiej lidze, co udało się osiągnąć. W poprzednim awansowało do baraży, a w tym sytuacja wygląda jeszcze inaczej. Zespół zajął 2. miejsce i wywalczył bezpośredni awans do najwyższej ligi. Był najlepszy na swoim boisku i stracił ogólnie najmniej bramek na zapleczu Eliteserien. Będący szkoleniowcem Kevin Knappen zgarnął nagrodę dla najlepszego trenera w OBOS-ligaen.

Awans udało się wywalczyć już wcześniej, ale to teraz skończyły się rozgrywki po 30 kolejkach. Ligę wygrała Valerenga Oslo (kiedyś grał tu Sebastian Mila), natomiast Bryne z 58 punktami zajęło drugą pozycję i miało pięć oczek przewagi nad trzecim Moss. Jeszcze dwa lata temu zespół ten zajął… 11. miejsce i miał bilans bramkowy -10. Przez długi czas był poważnie zaangażowany w walkę o utrzymanie. Wygrał jednak trzy mecze z rzędu na koniec i dzięki niezwykle cennym dziewięciu punktom uniknął degradacji. Taki klimacik panuje na Bryne Stadium, które może pomieścić 4000 widzów (2500 miejsc siedzących).

Zespół Haalanda (właściwie Haalandów)

Bryne FK to zespół, który w 2003 roku spadł z norweskiej elity i od tamtego czasu nie było go na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Do największych osiągnięć klubu należy zdobycie pucharu krajowego w 1987 roku po bramce Trøndera Kolbjørna Ekkera oraz wicemistrzostwa w 1980 i 1982 roku. Wtedy Bryne FK było mocną drużyną na skalę kraju. Od 1976 do 1988 roku grało w elicie, a później przez 10 lat nie mogło wywalczyć awansu. Pomimo kilku dobrych lat ze znanymi graczami, koszmar trwał.

Wisła Kraków próbuje już po raz trzeci powrócić do elity. Bryne FK nie mogło tego zrobić przez… 10 lat. Wtedy został wprowadzony termin „Haustsprekken” przez lokalnych ekspertów jako model wyjaśnienia tej klątwy, ponieważ Bryne często przewodziło w znakomitym stylu po sezonie wiosennym, a jesienią grało beznadziejnie (w Norwegii gra się systemem wiosna-jesień). Dopiero w 1999 roku klub ponownie awansował do elity, ale spadł z niej w 2003.

Grał tam między innymi na początku lat 90. Alf-Inge Haaland, ojciec Erlinga. Już w swoim pierwszym sezonie w karierze wystąpił w fazie play-off o awans do pierwszej ligi, jednak Bryne zajęło drugie miejsce za Lillestrøm SK i pozostało w drugiej lidze. W 1991 roku sytuacja się powtórzyła i tym razem Bryne okazało się gorsze od SK Brann. Kolejną szansę na awans do pierwszej ligi Alf-Inge wraz ze swoim klubem miał w 1993 roku, ale trzeci raz zespół przegrał w play-offach. Następnie przeniósł się do klubu Premier League Nottingham Forest w grudniu 1993 roku.

Erling Haaland z kolei rozegrał 16 spotkań w tym klubie na trzecim poziomie rozgrywkowym i w 2017 roku przeniósł się do Molde. Szymon Janczyk odwiedził to miejsce i na łamach „Weszło” pisał w obszernym reportażu:

W Bryne zjesz Haaland-kebaba, Haaland-chinola i Haaland-pajdę z mięchem. Obejrzysz Haalanda na ścianach, znajdziesz jego trzymetrową, drewnianą rzeźbę, pokopiesz piłkę w hangarze, w którym ćwiczył strzały i odpoczniesz nad jeziorem, gdzie trenuje, gdy wraca do domu. Dwunastotysięczne miasteczko nie kryje dumy z tego, że to właśnie tu karierę zaczynał Haaland.

Fot. Bryne FK strona oficjalna