Eliminacje MŚ 2026: Kolejne wyjazdowe wpadki Brazylii i Argentyny

15.11.2024

Podczas ostatniej w 2024 roku przerwy reprezentacyjnej rozgrywana jest 11. i 12. kolejka eliminacji mistrzostw świata 2026 w strefie CONMEBOL. W jedenastej serii gier dwie najsilniejsze reprezentacje Ameryki Południowej – Brazylia i Argentyna znów zaliczyły wyjazdowe wpadki. ”Canarinhos” tylko zremisowali 1:1 z Wenezuelą, a mistrzowie świata przegrali trzeci z rzędu wyjazdowy mecz.

Pudło Viniciusa z karnego i… zraszacze w końcówce

11. kolejka eliminacji mistrzostw świata 2026 w strefie CONMEBOL rozpoczęła się od meczu Wenezueli z Brazylią. ”Canarinhos” wyszli na prowadzenie tuż przed przerwą, gdy Raphinha pięknym uderzeniem z rzutu wolnego pokonał Rafaela Romo. Na tę samą bramkę i z podobnej pozycji zaledwie 40 sekund po rozpoczęciu drugiej połowy potężnym strzałem prawą nogą wyrównał pomocnik Telasco Segovia.

Kwadrans później Brazylijczycy ponownie mogli wyjść na prowadzenie, lecz rzut karny Viniciusa Juniora obronił Rafael Romo. Gwiazda Realu Madryt próbowała jeszcze uderzenia z dobitki, lecz Vini nieczysto trafił w piłkę i ta przeleciała obok słupka. W 89. minucie z boiska za odepchnięcie swojej ręki w twarz Viniego czerwoną kartkę otrzymał Alexander Gonzalez. Chwilę wcześniej reprezentant Wenezueli w ten sam sposób zatrzymał pędzącego z piłką lewym skrzydłem Gabriela Martinelliego.

W doliczonym czasie miała miejsce jeszcze kuriozalna sytuacja, gdy akcję Brazylijczyków przerwały… zraszacze. Choć Wenezuela nie wygrała szóstego meczu z rzędu, zanotowała trzeci w tym czasie remis. Wszystkie te remisy zanotowała przed własną publicznością i za każdym razem urywała punkty czołowej drużynie Ameryki Południowej. Tej jesieni kadra prowadzona przez Argentyńczyka Fernando Batistę w eliminacjach mistrzostw świata 2026 zdołała już remisować u siebie z Urugwajem 0:0 i Argentyną 1:1.

Kolejne wyjazdowe potknięcie Argentyny

Po tym remisie strata Brazylii do prowadzącej w tabeli strefy CONMEBOL Argentyny zmniejszyła się do pięciu punktów, ale po meczu mistrzów świata i Ameryki Południowej mogła zwiększyć się do ośmiu punktów. Jednak ”Albicelestes” sensacyjnie przegrali z Paragwajem 1:2 i nie wygrali trzeciego kolejnego wyjazdowego meczu. Wcześniej podopieczni Lionela Scaloniego takim samym rezultatem ulegli Kolumbii, a następnie tylko zremisowali 1:1 z Wenezuelą.

Na przerwę piłkarze udawali się przy wyniku 1:1. W 11. minucie Argentynę na prowadzenie wyprowadził kapitan Interu Mediolan Lautaro Martinez, ale niemal 10 minut później przepięknym strzałem przewrotką do wyrównania doprowadził inny napastnik z Serie A – grający w Torino Antonio Sanabria. Niemal dwie minuty po rozpoczęciu drugiej połowy gospodarze objęli prowadzenie i nie oddali go do samego końca. Z rzutu wolnego na pole karne dośrodkował Diego Gomez, a piłkę głową do bramki skierował Omar Alderete.

Bramka Alderete wzbudzała jednak kontrowersje, bowiem obrońca Getafe mógł – a może nawet powinien – jeszcze w pierwszej połowie obejrzeć czerwoną kartkę. W 38. minucie, mając już na koncie żółtą kartkę, zatrzymał Lionela Messiego, ale brazylijski sędzia puścił grę. Tym samym Argentyna po raz trzeci z rzędu nie zdołała wygrać w Paragwaju. Ostatnie zwycięstwo w tym kraju odniosła w 2013 roku – 5:2. Od tamtego dwukrotnie zremisowała w Paragwaju 0:0, a teraz po raz pierwszy od 2009 roku przegrała w tym kraju.

fot. CONMEBOL / YouTube