Była gwiazda Kotwicy wyśmiała słowa trenera Tarasiewicza
Przed kilkoma dniami Jonathan Junior rozwiązał kontrakt z Kotwicą Kołobrzeg z winy klubu. Na konferencji po wysokiej domowej porażce z Bruk-Betem Termaliką 0:5 trener Ryszard Tarasiewicz stwierdził, że Brazylijczyk ”powinien być bardziej charakterny, bo zespół go potrzebował”. Ten zaś w mediach społecznościowych wyśmiał słowa trenera.
Jonathan Junior odszedł z Kotwicy
Jonathan Junior był kluczową postacią Kotwicy Kołobrzeg w drodze do pierwszego w historii awansu klubu do I ligi. Z dorobkiem 23 goli został królem strzelców poprzedniego sezonu II ligi. Dzięki jego trafieniom Kotwica zdobyła 20 punktów więcej i wywalczyła bezpośredni awans do I ligi. Gdyby nie bramki Brazylijczyka kołobrzeżanie… spadliby do III ligi.
W tym sezonie z dorobkiem pięciu goli w 17 meczach również był najlepszym strzelcem zespołu. W ostatnich dniach Brazylijczyk opuścił jednak Kotwicę z winy klubu. Jak informował dziennikarz Norbert Skórzewski, nie wycofał swojego wezwania do zapłaty i rozwiązał kontrakt. Już w sierpniu br. napastnik opublikował wymowny wpis na portalu X, że ”jest dumny z drużyny, która żyje z marzeń”.
❗️🚨 Jonathan Junior zakończył przygodę z Kotwicą Kołobrzeg.
Jeden z najlepszych zawodników w zespole nie wycofał wezwania do zapłaty, a teraz opuścił klub, który nic na nim nie zarobi.
Oczywiście długi wobec niego będą musiały zostać spłacone.
— Norbert Skórzewski (@NSkorzewski) November 21, 2024
Piłkarz odniósł się do słów trenera Tarasiewicza
W 17. kolejce Betclic 1. Ligi zespół Ryszarda Tarasiewicza został rozbity u siebie 0:5 przez lidera rozgrywek – Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. ”Kotwa” przegrała szósty ligowy mecz z rzędu, a łącznie z Pucharem Polski to już siódma kolejna porażka beniaminka I ligi. Co więcej, w lidze nie wygrała od 20 sierpnia i od tego czasu w rozgrywkach ligowych zanotowała trzy remisy i osiem porażek.
W tym czasie wygrali jedynie w 1/32 finału Pucharu Polski z drugoligowymi rezerwami ŁKS-u Łódź (3:2). Awans do 1/16 finału Kotwica zawdzięczała Jonathanowi Juniorowi, który ustrzelił w Łodzi dublet. Teraz drużyna będzie musiała radzić sobie bez największej gwiazdy. Na konferencji prasowej po klęsce z Bruk-Betem Termaliką trener Ryszard Tarasiewicz został zapytany o sytuację Brazylijczyka.
– Nie ma go w zespole. Sprawy są już stricte sportowo-administracyjne. Na dzień dzisiejszy nie jest z zespołem (…) Trzeba powiedzieć, że – tak mi się wydaje – nie będziemy mogli na niego liczyć w dwóch ostatnich meczach (…) Powinien być w pewnym sensie bardziej charakterny, bo zespół go potrzebował. Zostały trzy mecze [licząc mecz z Bruk-Betem] (…) Jonathan pewno dużo by nam pomógł.
Brazylijczyk na portalu X odniósł się do wypowiedzi trenera Tarasiewicza o nim. Najpierw wrzucił wymowne emotikony płaczącej ze śmiechu twarzy, a następnie napisał: ”Zawsze bądź mężczyzną z czystym sumieniem i jeszcze czystszym charakterem. Chroń swoje prawa i nie przyjmuj gróźb, choć powiedzą, że nie masz charakteru… ”
🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣…
— Jonathan Júnior (@jonathan39jr) November 23, 2024
W tym roku Kotwica zagra jeszcze dwa ligowe mecze – u siebie z walczącą o awans do Ekstraklasy Wisłą Płock i na wyjeździe z będącym w kryzysie GKS-em Tychy. Kołobrzeżanie osunęli się w tabeli na ostatnie bezpieczne, 15. miejsce, a nad strefą spadkową mają zaledwie punkt przewagi. Beniaminek może więc spędzić przerwę zimową w strefie spadkowej Betclic 1. Ligi.
fot. PressFocus