19-letni Diehl zaczyna błyszczeć w VfB

24.11.2024

Zaledwie 19-letni Justin Diehl od początku sezonu budzi sporo pozytywnych odczuć w niemieckiej pierwszej Bundeslidze oraz wśród kibiców VfB Stuttgart. Młody niemiecki skrzydłowy nie pełni jeszcze kluczowej roli w zespole Sebastiana Hoenessa, ale stopniowo otrzymuje kolejne szanse. Ostatnią z nich wykorzystał we wzorowy sposób – odpłacając się ważnym trafieniem w meczu ligowym z VfL Bochum.

Diehl przeniósł się na MHP Arenę

Z racji na wiele transferów odchodzących w Stuttgarcie, Sebastian Hoeness i spółka musieli zapełnić wiele luk w swoim zespole po jakże udanym sezonie 2023/24, który zakończył się wicemistrzostwem Niemiec. Do klubu ściągnięto latem zarówno doświadczonych, jak również młodych i utalentowanych piłkarzy z Bundesligi oraz innych zagranicznych lig. Jednym z nowych nabytków VfB został Justin Diehl.

Został wypatrzony przez skautów stuttgartczyków i wyciągnięty z drugoligowego zespołu 1. FC Koeln na zasadzie wolnego transferu, po tym jak wygasła jego umowa z dniem 30 czerwca 2024 roku. 19-latek został pierwotnie ściągnięty do drugiej drużyny, aby mógł się dalej rozwijać, lecz dobrze przepracowany okres przygotowawczy sprawił, że Diehl już 24 sierpnia otrzymał pierwszą okazję do gry w Bundeslidze.

Niestety, ale niedługo później Justin Diehl doznał urazu pleców, który wyeliminował go z gry na kilka tygodni. Na początku listopada skrzydłowy wrócił do gry i stopniowo znów był wprowadzany przez Sebastiana Hoenessa, który z racji na swoją przeszłość w Bayernie Monachium, doskonale radzi sobie z rozwojem młodych i utalentowanych piłkarzy. Zdaniem ekspertów, pozyskując Diehla z Kolonii trener „Szwabów” otrzymał kolejny diament do oszlifowania.

Diehl spłaca zaufanie

Póki co Justin Diehl nie zagrał jeszcze żadnego meczu dla VfB od pierwszej minuty, ale mając na uwadze rozwój piłkarza, kibice oraz eksperci są przekonani, że jest to tylko kwestią czasu, kiedy 19-latek wybiegnie na boisko w wyjściowej XI. Na ten moment Niemiec wchodzi z ławki i radzi sobie coraz lepiej – w ostatnim występie dla Stuttgartu pomocnik spłacił zaufanie i potwierdził swoje umiejętności, strzelając jakże ważnego gola w meczu z VfL Bochum.

Nowy nabytek „Szwabów” pojawił się na boisku w 77. minucie zmieniając Chrisa Fuehricha i zaledwie kilkadziesiąt sekund po wejściu na murawę wraz z innym obiecującym graczem VfB – Fabianem Riederem – przeprowadził akcję, która zakończyła się trafieniem na 2:0.

– Cieszę się, że dostałem swoją szansę i strzeliłem swojego pierwszego gola. Jestem za to bardzo wdzięczny. Co za niesamowita atmosfera w naszej MHP Arenie. Trudno mi uwierzyć, że strzeliłem tutaj swojego pierwszego gola dla VfB. Chłopcy byli szczęśliwi z mojego powodu. To niesamowite i wciąż brakuje mi słów – powiedział podekscytowany Justin Diehl.

Eksperci nie mają wątpliwości, że jeśli Justin Diehl w dalszym ciągu będzie się rozwijać w taki sposób, to w końcu wygryzie ze składu któregoś z ofensywnych pomocników Stuttgartu, którzy póki co radzą sobie średnio w sezonie 2024025 – rewelacyjny w zeszłej kampanii Chris Fuehrich strzelił dla przykładu dopiero dwa gole dla VfB. Ponadto kilku graczy z ataku boryka się także z poważnymi kontuzjami, co może zwiększać szansę 19-latkowi.

fot. PressFocus