Gorące info
Chcesz reklamować się na naszym profilu? Zapraszamy do współpracy.

Wyróżnienia 12. kolejki Premier League

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 26 listopada 2024
Wyróżnienia Premier League

Do grona rozgrywek, które podsumowujemy na łamach naszego portalu dołączyła Premier League. Co każdą kolejkę wybierać będziemy mecz, gola, piłkarza, młodzieżowca i drużynę kolejki. 12. seria angielskiej ekstraklasy obfitowała w wiele emocjonujących wydarzeń, jak debiut Rubena Amorima, czy klęskę Manchesteru City przed własną publicznością.

Mecz 12. kolejki – Southampton vs Liverpool (2:3)

Najbardziej emocjonującym meczem 12. kolejki Premier League było starcie na St. Mary’s Stadium. Najgorsza drużyna ligi – Southampton – napsuła sporo krwi liderowi, ale na własne życzenie to lider z Anfield wywiózł komplet punktów z południa Anglii. Wszystkie trzy bramki stracone przez ”Świętych” padły na skutek rażących błędów ich piłkarzy. W 30. minucie Liverpool objął prowadzenie po tym, gdy Flynn Downes zagrał piłkę do ustawionego tuż przed polem karnym jego zespołu Dominika Szoboszlaia.

Kilka minut przed przerwą do wyrównania doprowadził Adam Armstrong. Miał sporo szczęścia, bowiem Caoimhin Kelleher obronił jego rzut karny, ale piłka szczęśliwa wylądowała pod nogami napastnika, a ten dobił ją z jeszcze bliższej odległości. Pytanie, czy Southampton powinno w ogóle otrzymać rzut karny, bowiem powtórki mogą sugerować, że faul Andy’ego Robertsona na Tylerze Dibblingu miał miejsce tuż przed linią pola karnego.

W 56. minucie Armstrong po raz pierwszy w karierze miał w meczu Premier League na koncie bramkę oraz asystę. Zaliczył bowiem kluczowe podanie przy trafieniu na 2:1 Matheusa Fernandesa. Gospodarze prowadzeniem długo się nie nacieszyli, bowiem niemal 10 minut bramkarz Alex McCarthy ruszył w kierunku mocno zagranej na wolne pole przez Ryana Gravenbercha piłki, ale przyjęciem jej zaskoczył go Mohamed Salah, który wpakował futbolówkę do pustej bramki.

”Wejście smoka” zaliczył Yukinari Sugawara, bowiem już sześć minut po pojawieniu się na placu gry w dziwny sposób wystawił rękę od której odbiła się piłka. Sędzia Sam Barrott nie miał wątpliwości i od razu wskazał na punkt karny, a ”jedenastkę” pewnie wykorzystał Mo Salah. Egipcjanin strzelił gola w piątym meczu Premier League z rzędu i jest bliski wyrównania swojego rekordu z tych rozgrywek. W 2021 roku strzelił gola w siedmiu kolejnych meczach angielskiej ekstraklasy.

Southampton zaś po tym meczu powiększyło swój dorobek błędów prowadzących do utraty bramki do dziewięciu i pod tym względem nie ma sobie równych w Premier League. W czasie, gdy Manchester City poniósł trzy ligowe porażki z rzędu, Liverpool odniósł trzy zwycięstwa i powiększył swoją przewagę nad mistrzami Anglii do ośmiu punktów. W najbliższej kolejce obie te ekipy zmierzą się na Anfield, gdzie ”The Citizens” przed publicznością nie wygrali od 21 lat.

Gol 12. kolejki – Omari Hutchinson (Ipswich Town vs Manchester United)

Fenomenalne bramki w minionej kolejce Premier League padały na Emirates Stadium, gdzie Arsenal rozbił Nottingham 3:0. Przepięknymi uderzeniami popisali się Bukayo Saka i Thomas Partey. Zdecydowaliśmy się jednak wybrać trafienie Omariego Hutchinsona na najlepszego gola 12. kolejki Premier League. Jego trafienie przyczyniło się bowiem do urwania dwóch punktów Manchesterowi United w debiucie Rubena Amorima w roli trenera ”Czerwonych Diabłów”, co niewątpliwie było globalnym wydarzeniem.

Choć Ipswich nie udało się odnieść pierwszego zwycięstwa na Portman Road po powrocie do Premier League po 22 latach, przerwało ligową serię siedmiu wyjazdowych zwycięstw Manchesteru United nad beniaminkami. Hutchinson zaś strzelił swojego pierwszego gola w karierze w Premier League. Był jednym z sześciu piłkarzy wyjściowej XI Ipswich, który w poprzednim sezonie wywalczył z tym klubem sensacyjny awans do elity jako beniaminek Championship. Wówczas z 15 punktami (dziesięć goli, pięć asyst) zajął czwarte miejsce w klubowej ”kanadyjce”.

Młodzieżowiec kolejki – Ethan Nwaneri

Hutchinson dopiero przed miesiącem skończył 21 lat i jest reprezentantem Anglii U21, więc można by było przypisać go do tej kategorii. Jednak zdecydowaliśmy się wyróżnić Ethana Nwaneriego, który w 86. minucie przypieczętował zwycięstwo Arsenalu nad Nottingham 3:0. Przed dwoma laty, we wrześniu 2022 roku został nie tylko najmłodszym debiutantem w historii występów ”Kanonierów” w Premier League, ale i w ogóle w historii tych rozgrywek.

Po raz pierwszy na placu gry w tych rozgrywkach pojawił się w wieku 15 lat i 181 dni. Teraz zaś został drugim najmłodszym zdobywcą bramki dla Arsenalu w tych Premier League. Dokonał tego w wieku 17 lat i 247 dni, i pod tym względem ustępuje tylko Cescowi Fabregasowi, który pierwszego gola dla ”Kanonierów” w Premier League strzelił w sierpniu 2004 roku w wieku 17 lat i 113 dni.

Piłkarz kolejki – James Maddison

Pozostajemy przy piłkarzach grających w północnym Londynie, bowiem na piłkarza 12. kolejki wybraliśmy Jamesa Maddisona. Po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się w 13. minucie, a już siedem minut później miał na koncie dublet. Tym samym Manchester City po raz pierwszy od grudnia 2010 roku przegrywał w domowym meczu Premier League 0:2 (przeciwko Evertonowi) już po tak krótkim czasie.

Dublet Maddisona był pierwszym w historii Premier League zdobytym w wyjazdowym meczu przeciwko obrońcom tytułu mistrza Anglii. Sprawił on sobie także znakomity prezent, bowiem tego dnia obchodził 28. urodziny. Został również dopiero jedenastym piłkarzem z dubletem w Premier League w dniu swoich urodzin, ale pierwszym, który dokonał tego przeciwko aktualnym mistrzom Anglii.

Historia zatoczyła także koło, bo ostatnim piłkarzem Tottenhamu, który strzelił gola w dniu swoich urodzin był Christian Eriksen, a dokonał tego w 2016 roku w… wyjazdowym meczu z Manchesterem City. Z ośmioma punktami (pięć goli i trzy asysty) Maddison zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej Spurs. Odwdzięczył się trenerowi Postecoglou za umieszczenie go w wyjściowej jedenastce na mecz Premier League po raz pierwszy od czterech tygodni.

Niespodzianka kolejki – totalna klęska Manchesteru City na Etihad (0:4)

Manchester City do meczu z Tottenhamem przystępował po pierwszej od 2008 roku serii czterech porażek z rzędu. Z kolei Pep Guardiola po raz pierwszy w swojej karierze trenerskiej zanotował tak złą passę. Fatalna seria mistrzów Anglii zaczęła się na wyjazdowej porażce 1:3 z Tottenhamem w Pucharze Ligi. Po kilku tygodniach historia zatoczyła koło, bowiem ”The Citizens” zanotowali piątą porażkę z rzędu, co jest ich najgorszą serią od 2006 roku. Wiosną tamtego roku we wszystkich rozgrywkach zanotowali serię ośmiu kolejnych porażek.

Po raz pierwszy za kadencji Guardioli Manchester City stracił w domowym meczu cztery bramki. Ostatni raz ”The Citizens” zdarzyło się w listopadzie 2015 roku, gdy w meczu ligowym 4:1 na Etihad Stadium rozbił ich Liverpool. Tottenham zakończył także serię 52 kolejnych domowych meczów Manchesteru City bez porażki. Ostatni raz ”The Citizens” przegrali u siebie w listopadzie 2022 roku 1:2 z Brentford. Od tamtego na Etihad Stadium odnieśli 43 zwycięstwa i tylko dziewięć razy zremisowali.

Odkąd Guardiola przejął Manchester City w 2016 roku najwięcej porażek w Premier League poniósł z Tottenham – siedem. Tottenham jest także drużyną, który od początku kadencji Guardioli wywalczył w lidze z jego zespołem najwięcej punktów – 24. Po raz pierwszy od sezonu 2021/22 ”The Citizens” przegrali dwa mecze z rzędu ze Spurs, a po raz pierwszy od 2017 roku nie wygrali z tym klubem drugiego z rzędu domowego meczu.