Stuttgart odwrócił losy spotkania z Lipskiem. Dwie czerwone kartki… w dwie minuty!
VfB Stuttgart dzięki wygranej 2:1 nad RB Lipskiem zbliżył się na jeden punkt do swoich rywali i wysłał jasny sygnał do walki o awans do Liggi Mistrzów. „Czerwone Byki” podtrzymują złą passę i po raz kolejny nie najlepiej pokazały się na wyjeździe. Druga połowa zdecydowanie należała do gospodarzy. Zawodnicy Lipska nie wytrzymali ciśnienia i kończyli ten mecz w dziewiątkę!
Ważny mecz o grę w Lidze Mistrzów
VfB Stuttgart chce powtórzyć sukces z poprzedniego sezonu i znów awansować do Ligi Mistrzów. Cały czas ma na to spore szanse. Spotkanie z czwartym Lipskiem było bardzo ważne w kontekście walki o TOP 4. W przypadku wygranej mogli tracić do tylko punkt.
Gospodarze nie mieli jednak łatwego zadania. RB znakomicie odnajduje się w bezpośrednich starciach. Stuttgartowi udało się wygrać… tylko raz i miało to miejsce właśnie w poprzednim sezonie. W dziewięciu innych starciach to Lipsk zwyciężał. „Czerwoni” przystępowali do tego hitu w niezłej formie – w poprzednich pięciu spotkaniach w Bundeslidze wygrali trzy razy, zaliczyli remis oraz porażkę.
Forma RB Lipska w meczach wyjazdowych w obecnym sezonie pozostawia wiele do życzenia. W ostatnich sześciu spotkaniach przegrali… aż pięć razy. Stracili również 15 bramek. Podobnie jak Stuttgart, głównym celem Lipska jest zakwalifikowanie się do Ligi Mistrzów. W obecnej edycji idzie im fatalnie. Zdobyli jak na razie zero punktów i ich szanse na dalszą grę w europejskich pucharach są niemalże niemożliwe. W ostatnich pięciu meczach Bundesligi wygrali trzy z nich. Dwa kończyły się przegraną.
Marco Rose's team for our first away game of the year 📝#VfBRBL pic.twitter.com/uVzKDhbdsS
— RB Leipzig English (@RBLeipzig_EN) January 15, 2025
RB Lipsk próbował przełamać złą passę
W 10. minucie piłkarze RB Lipska przejęli piłkę w niebezpiecznym miejscu, blisko pola karnego gospodarzy. Xavi Simons prostopadłym podaniem znakomicie wyprowadził Benjamina Sesko na sam na sam z bramkarzem. Napastnik potwierdził swoją znakomitą dyspozycję w ostatnim czasie i pewnym uderzeniem pokonał bramkarza. Był to jego czwarty kolejny mecz w lidze niemieckiej z trafieniem.
This man has now scored in each of his last 𝟓 Bundesliga games 😋#VfBRBL 0-1 pic.twitter.com/OkNi5m6GuG
— RB Leipzig English (@RBLeipzig_EN) January 15, 2025
Gospodarze pierwszy raz zagrozili bramce rywali w 24. minucie. Deniz Undav otrzymał kapitalne podanie nad głowami obrońców. Udało mu się opanować piłkę w polu karnym i uderzył bez zastanowienia. Bramkarz jednak znakomicie interweniował i wybił futbolówkę. RB Lipsk prowadził do przerwy, a oprócz tego obejrzeliśmy zaledwie dwa inne celne strzały. Nie działo się zbyt wiele pod obiema bramkami.
Stuttgart odwrócił losy spotkania. Dwie czerwone kartki w końcówce
„Czerwoni” bardzo dobrze rozpoczęli drugą odsłonę spotkania i wyrównali już w 50. minucie. Zawodnicy Sebastiana Hoenessa przejęli piłkę pod własnym polem karnym i szybko ruszyli do kontrataku. Futbolówka trafiła na skrzydło do Deniza Undava, napastnik podbiegł w okolice pola karnego i posłał precyzyjne dośrodkowanie, tuż na głowę wchodzącego Jacoba Bruuna Larsena. Duńczyk pewnym strzałem wpakował piłkę wprost w okienko bramki, doprowadzając do remisu.
Stuttgart nie zatrzymał się na jednej bramce. Dziesięć minut później ponownie wyszedł z groźnym kontratakiem. Tym razem to Deniz Undav został adresatem prostopadłego podania w polu karnym. Mało brakowało, a bramkarz Peter Gulacsi zdążyłby wyłapać pikę. Napastnik zdążył jednak wyciągnąć nogę. Następnie futbolówka wpadła pod nogi Nicka Woltemade’a, który po rykoszecie od obrońcy wbił ją do siatki, trafiając na 2:1.
W wie #Woltemade#VfB | #Bundesliga | #VfBRBL 2:1 (66.) pic.twitter.com/aXQ0huAein
— VfB Stuttgart (@VfB) January 15, 2025
W 85. minucie sytuacja Lipska zrobiła się jeszcze bardziej skomplikowana. Benjamin Sesko nadepnął przeciwnika na nogę i sędzia nie miał żadnych wątpliwości, aby pokazać mu żółtą kartkę. Takie upomnienie było jego drugim podczas meczu i tym samym musiał zejść do szatni. Słoweniec został pierwszym piłkarzem RB Lipska w obecnym sezonie, który został wyrzucony z boiska po obejrzeniu dwóch żółtych kartoników.
Zaledwie dwie minuty później czerwoną kartkę za drugą żółtą obejrzał również Lois Openda. Belg popchnął przeciwnika przy linii bocznej i arbiter uznał, że nie było to zachowanie zgodne z duchem gry. Goście kończyli zatem mecz w dziewięciu.
VfB Stuttgart potrafił podnieść się po pierwszej połowie i zasłużenie udało mu się odwrócić losy spotkania w drugiej. Dzięki zwycięstwu dzieli ich teraz zaledwie jeden punkt do czwartego RB Lipska i pozostają w grze o Ligę Mistrzów. W następnym meczu Bundesligi zmierza się z Freiburgiem. Statystyki drugich 45 minut są dla „Byków” druzgocące, bo jest to zaledwie… jedna okazja. Nie potrafili nic zdziałać nawet w komplecie 11 vs 11. Tak jakby nie wyszli na drugą część meczu. Lipsk kolejne spotkanie zagra z Bochum.
Fot. screen Viaplay