Patryk Peda ma nową drużynę
Patryk Peda nie ma obecnie najlepszego momentu w swojej karierze. Co prawda trafił do Palermo, które jest jednym z klubów City Football Group, ale na Sycylii nie ma łatwego życia. Tylko trzy występy spowodowały, że Polak musiał szukać sobie innego miejsca do gry. Z pomocą ruszyło Juve Stabia, klub z okolic Neapolu, w którym przed laty występował (i nawet strzelił gola) Ivan Provedel z Lazio. Patryk Peda trafił do Kampanii do końca sezonu – bez opcji wykupu.
Patryk Peda ma nową drużynę
Patryk Peda w tym sezonie w Palermo zagrał jedynie raz w Serie B, a także dwukrotnie w Coppa Italia. Jeden z tych meczów to 90 minut w Neapolu z drużyną Antonio Conte – wtedy to drużyna z Sycylii w międzyregionalnych derbach doznała klęski aż 0:5. W Serie B Patryk Peda zagrał w drugiej kolejce przez pół godziny z ligowym potentatem z Pizy i na tym koniec. 16 razy był on obecny na ławce rezerwowych w 22 meczach.
🆕👋 Benvenuto Patryk
🔗 https://t.co/L3CynyrcwW#ForzaJuveStabia #FollowTheWasps #SerieBKT pic.twitter.com/73PIUUecuc
— S.S. Juve Stabia 1907 (@ssjuvestabiaspa) January 25, 2025
Patryk Peda latem łączony był z wypożyczeniami do polskiej Ekstraklasy. Mówiło się choćby o jego przejściu do Motoru Lublin, ale trzykrotny reprezentant Polski nie chciał się na tym etapie kariery wracać do naszego kraju. Wymieniano także w jego kontekście innego beniaminka ligi, Lechię Gdańsk. Możliwe, że w ojczyźnie rozegrałby znacznie więcej niż 130 minut w rundzie i byłby ważniejszym elementem układanki nowej drużyny.
Peda otrzymał szansę od Michała Probierza na zaistnienie. W październiku 2023 roku otrzymał on sensacyjne powołanie do pierwszej kadry. Grał wówczas na poziomie… trzeciej ligi włoskiej. Probierz usilnie szukał stoperów. Co więcej, Peda zagrał nawet w pierwszym składzie z Wyspami Owczymi oraz Mołdawią po 90 minut i był za te występy chwalony. Potem był jeszcze powołany w listopadzie i rozegrał niecałe 30 minut z Czechami i… kolejnych powołań nie otrzymywał. Słuch o stoperze zaginął. W tym sezonie jest jeszcze gorzej, bo nie gra także w klubie.
Ciekawy kolega z zespołu
SS Juve Stabia to klub Serie B, który jest w tym sezonie beniaminkiem rozgrywek. W ubiegłym sezonie wygrał grupę C w Serie C o 10 punktów nad Avellino. Jak to dość często bywa, beniaminek z trzeciej ligi jako nowicjusz jest blisko lub w samej strefie baraży o awans do Serie A i tutaj także jest to aktualne. Nowa drużyna Polaka, o pseudonimie „Osy”, to szósta drużyna tabeli, a baraże to lokaty 3-8.
W nowym zespole będzie on trenował z… prawnukiem słynnego przywódcy włoskiego Benito Mussoliniego, Romano Florianim. Niedawno obiegła sieć celebracja jego bramki na stadionie, gdzie wielu kibiców po wykrzyczeniu nazwiska strzelca, podnosiło prawą rękę do góry w nawiązaniu do historii i poglądów jego krewnego. Poza Florianim w młodzieżówce drużyny trenuje też Lorenzo Del Piero, bratanek legendy Juventusu.
Fot. PressFocus