Wielki cios dla Evertonu! Nawet pół roku przerwy dla gwiazdy!

Napisane przez Gabriel Stach, 29 stycznia 2025
Manchester United

Sprawy Evertonu mają się obecnie nieco lepiej, niż miało to miejsce na przestrzeni ostatnich miesięcy – ”The Toffees” po raz pierwszy w tym sezonie wygrali dwa mecze z rzędu i zdaje się, że powoli wracają na właściwe tory. Niestety, ale niedawno na klub z Goodison Park spadł ogromny cios, bowiem bardzo ważny gracz doznał bardzo poważnej kontuzji. Według doniesień prasowych nie zagra już w tym sezonie, bowiem czeka go nawet półroczna przerwa.

Wielki cios dla Evertonu – Mangala z poważną kontuzją kolana

Kiedy wydawało się, że sprawy dla Evertonu w końcu zaczynają się układać pomyślnie, to los postanowił zakpić z ekipy „The Toffees” – według licznych doniesień prasowych wypożyczony z Olympique Lyon pomocnik Orel Mangala doznał bardzo poważnej kontuzji kolana i najprawdopodobniej nie zagra już tym sezonie. Everton prowadzi obecnie rozmowy z macierzystym klubem Lyonem ze względu na powagę urazu.

Choć nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone przez Anglików, to według belgijskiego „Nieuwsblad” gwiazda Evertonu zerwała więzadła krzyżowe w kolanie i będzie zmuszona do wielomiesięcznej przerwy w grze. Zanim Belg ponownie będzie mógł wrócić do akcji minie kilka miesięcy, na które będą składać się ciężkie i wymagające treningi rehabilitacyjne. Wstępne diagnozy mówią o minimum sześciu miesiącach pauzy. Do kontuzji doszło podczas wygranego przez jego zespół 1:0 wyjazdowego meczu Premier League przeciwko Brighton.

Szansa dla Evertonu? Transfer jeszcze tej zimy?

Zdaniem ekspertów oraz kibiców Evertonu, jedynym pozytywnym aspektem całej sytuacji jest fakt, że… informacja o kontuzji Mangali pojawiła się jeszcze w trakcie trwania zimowego okienka transferowego. Dla sterników klubu sytuacja i tak jest dramatyczna, ale niewykluczone, że w przeciągu kilku najbliższych dni do drużyny Davida Moyesa sprowadzony zostanie nowy defensywny pomocnik.

Zastąpienie Belga będzie trudnym zadaniem – 26-latek stopniowo budował swoją pozycję w ekipie „The Toffees”. Z tygodnia na tydzień stawał się coraz ważniejszym zawodnikiem – do tego stopnia, że kierownictwo sportowe Evertonu było gotowe zgodzić się na transfer definitywny. Biorąc pod uwagę minuty na boisku, to zajmował w ekipie „The Toffees” 9. pozycję. Mniej więcej od początku grudnia jest już absolutnie podstawowym graczem. Momentem przełomowym Mangali była bramka i cały występ przeciwko Wolves w meczu wygranym aż 4:0.

Biorąc pod uwagę pierwszą część sezonu 2024/25, reprezentant Belgii wystąpił w 22 meczach o stawkę. Moyes zaczął już sobie układać trio pomocników: Orel Mangala, Idrissa Gueye i Abdoulaye Doucoure zagrali od początku w tej formacji w dwóch wygranych meczach z rzędu, wreszcie zaczęło to dobrze wyglądać, dlatego jest to cios dla nowego-starego szkoleniowca.

Na ten moment kwestią otwartą pozostaje to, jak na całą sytuację zareaguje angielski klub. Z drugiej strony może się okazać, że transfer nowego gracza nie będzie wcale potrzebny, bowiem do gry niedawno powrócił kontuzjowany od października ub. roku James Garner. 23-latek może stać się największym zwycięzcą całej sytuacji i wskoczyć na stałe do wyjściowej jedenastki.

fot. PressFocus

Cashback 50 zł
Za pierwszy przegrany kupon
Braga vs Lazio
Obie drużyny strzelą
kurs
1,72