Newcastle nabija się z… Mikela Artety

Napisane przez Mariusz Orłowski, 06 lutego 2025
Anthony Gordon - Newcastle

Newcastle nie pozostawiło żadnych złudzeń Arsenalowi na St James’ Park, pieczętując w pewny sposób awans do finału Carabao Cup. Po meczu szpilkę „Kanonierom” wbił Anthony Gordon, a jeszcze większą szyderą wykazał się… admin oficjalnego konta w social mediach, wstawiając zdjęcie piłki i podpisując ją: „Winowajca”. To oczywista aluzja do słów trenera Arsenalu. 

Piłki były złe

W pierwszym spotkaniu tych drużyn na Emirates Stadium także to Newcastle zwyciężyło 2:0. Wówczas szkoleniowiec Arsenalu wywołał duże zdziwienie wśród dziennikarzy, kiedy zaczął opowiadać o piłkach, które są inne w porównaniu do tych z Premier League. Zdaniem Hiszpana miało to wpływ na to, że jego zawodnicy nie mogli odpowiednio jej wyważyć i kopali ją albo za lekko, albo za mocno:

– Oddaliśmy dużo strzałów ponad poprzeczką, a te latające tak wysoko piłki są problematyczne. Porozmawialiśmy już o tym, więc mamy wytyczne, co zmienić. To zupełnie inna piłka, niż ta z Premier League. Trzeba do niej przywyknąć, leci zupełnie inaczej. Chwyt też jest inny, po prostu musisz się do tego przyzwyczaić – mówił.

Z przygotowanego przez Alexa Howella z „BBC” zestawienia wynika, że celność strzałów Arsenalu w rozgrywkach Carabao Cup nie różniła się zbytnio od statystyk z Premier League, czy też z Ligi Mistrzów. Arsenal strzelił nimi pięć goli Boltonowi i po trzy Preston oraz Crystal Palace. Co więcej, pojawiły się nawet zdjęcia z treningów „Kanonierów”, na których to… ćwiczą właśnie takimi żółto-zielonymi piłkami.

Newcastle z szyderą

Kiedy było już jasne, że Newcastle awansuje do finału, bo Arsenal nie wierzył w odrobienie czterech bramek straty, to fani „Srok” zaintonowali spontaniczną przyśpiewkę, która brzmiała: „It must be the ball, it must me the ball, Mikel Arteta, it must be the ball”, co w prostym tłumaczeniu na polski oznacza, że to musi być wina piłki. Admin konta na portalu X posunął się z „banterem” jeszcze dalej i wstawił przybliżone zdjęcie piłki Pumy w siatce, podpisując, że to… winowajca. Bramki taką piłką zdobyli Anthony Gordon oraz Jacob Murphy.

Atmosfera tego meczu była gęsta przynajmniej przez jakiś czas i udzielała się piłkarzom w ostrzejszych wejściach, bezpośrednich starciach, czy utarczkach słownych. Mocno naładowany był Kieran Trippier po stronie „Srok”. Anthony Gordon także wbił szpilkę w pomeczowym wywiadzie, w którym to powiedział do kamery: – Musimy teraz pozostać skromnymi (stay humble).

Była to aluzja do słynnego „stay humbe” rzuconego przez Erlinga Haalanda do Mikela Artety po pierwszym meczu Manchester City – Arsenal. Mniej więcej od wtedy Norweg zaczął marnować wiele okazji, a moment stał się punktem odniesienia do kpin wśród kibiców. Ci na Emirates wyjątkowo obrażali snajpera City, którego szczerze nienawidzą, śpiewając: – Erling Haaland, pozostań skromny, ty ch***. Newcastle dołączyło się więc do tego łańcucha zdarzeń.

Fot. screen/X

Nie ma social mediów, ponieważ ich... nie potrzebuje. Pisanie o piłce nożnej traktuje jako odskocznię, lecz nie ma ambicji dziennikarskich, pracując w IT. Piłka to hobby. Od 2008 fan Barcelony. Jeden z sezonowców City "przez Pepa". Lubi spędzić weekend z Ekstraklasą.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)