Piłkarz Pogoni wrócił do kraju. Powodem obowiązkowa służba wojskowa
![](https://futbolnews.pl/wp-content/uploads/2025/02/20230830_pf_zag_8096-1024x683.jpg)
Pogoń Szczecin poinformowała, że po trzech latach klub opuścił ich młody zawodnik, który grał w tym sezonie tylko w III-ligowych rezerwach, ale powody odejścia nie były czysto sportowe. Wraca do swojego kraju, bowiem musi odbyć obowiązkową służbę wojskową. W tym czasie będzie też grał w piłkę.
Irański talent w Pogoni Szczecin
Yadegar Rostami do Pogoni Szczecin trafił zimą 2022 roku z KIA Football Club. To powstała w 2015 roku akademia z siedzibą w południowo-wschodnim Teheranie. W październiku 2022 roku po raz pierwszy znalazł się w kadrze meczowej pierwszej drużyny, a w kwietniu 2023 roku, w wygranym 4:2 ligowym meczu ze Stalą Mielec, zaliczył pierwsze minuty w seniorskim zespole ”Portowców”. Łącznie rozegrał tylko cztery mecze w pierwszym zespole Pogoni, a na boisku spędził raptem 45 minut.
Ostatni występ dla seniorskiej drużyny ”Portowców” zaliczył w sierpniu 2023 roku, a po raz ostatni w kadrze meczowej znalazł się we wrześniu tego samego roku. Łącznie przez ówczesnego trenera Pogoni Jensa Gustaffsona 12 razy był powoływany do kadry meczowej. Urodzony drugiego dnia 2004 roku środkowy pomocnik zdecydowanie więcej występów zanotował w trzecioligowych rezerwach oraz grającej w Centralnej Lidze Juniorów Starszych drużynie do lat 19.
Yadegar Rostami zadebiutował w sobotę w granatowo-bordowych barwach 🇮🇷
Gratulacje, Yadi! 👏 pic.twitter.com/BBn46Xd5TU
— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) April 24, 2023
Wrócił do kraju, by odbyć służbę wojskową
W zespole U19 rozegrał osiem meczów w sezonie 2022/23, w których strzelił aż 12 goli. Był tam dużą, wyróżniającą się gwiazdą. Potrafił trafić w sześciu meczach z rzędu, najczęściej po dwa razy. Ekipa trenera Piotra Łęczyńskiego grała bardzo efektownie. Rostami był pomocnikiem ustawionym ciut głębiej lub grającym na „dziesiątce”. W jednym teamie grał z Adrianem Przyborkiem, który był na tyle utalentowany, że grał razem z dwa-trzy lata starszymi.
Rostami w w trzecioligowych rezerwach (czyli już seniorach) rozegrał 45 meczów w ciągu 2,5 roku, w których strzelił 10 goli i zaliczył dwie asysty. W międzyczasie, zimą 2024 roku został wypożyczony do końca sezonu 2023/24 do walczącego o utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie ŁKS-u Łódź. W pierwszym zespole zaliczył jednak tylko 22 minuty, a w kadrze meczowej znalazł się raptem dwa razy.
Zdecydowanie więcej, bo nieco ponad 300 minut zaliczył w drugoligowych rezerwach ŁKS-u. Rozegrał w nich siedem meczów i strzelił jednego gola. Po trzech latach jego przygoda z Polską – przynajmniej na ten moment – dobiegła końca, bowiem musiał wrócić do Iranu. Musi bowiem odbyć obowiązkową służbę wojskową, która w Iranie trwa od półtora roku do dwóch lat. Wszyscy mężczyźni powyżej 18. roku życia są tam zobowiązani do jej odbycia, a odmowa grozi pozbawieniem podstawowych praw obywatelskich.
Yadegar Rostami odchodzi z Pogoni Szczecin.
21-latek rozwiązał umowę z klubem i wrócił do kraju, by odbyć obowiązkową służbę wojskową. Piłkarską karierę będzie kontynuował w @Fajrsepasifc 🇮🇷
Yadi, dziękujemy! 🤝 pic.twitter.com/XuH7blBFYS
— Akademia Pogoni 🏆 (@akademiapogoni) February 12, 2025
Podczas pełnienia służby wojskowej będzie także występował w barwach Fajr Sepasi, z którym podpisał umowę do czerwca 2027 roku. To lider drugiej ligi irańskiej z aż sześcioma punktami przewagi nad trzecim miejscem, które nie jest już premiowane bezpośrednim awansem do ekstraklasy. Do końca sezonu pozostało już tylko 14 kolejek, więc klub z południowo-zachodniego Iranu jest bliski powrotu na najwyższy poziom rozgrywkowy po trzech latach.
Nie ominęło też Sona
Są takie kraje, gdzie służba jest obowiązkowa i nie ma zmiłuj. W Korei Południowej nie ominęła ona nawet ogromnej gwiazdy i idola całego kraju – Heung-min Sona. Odbył ją w momencie, gdy COVID-19 zatrzymał rozgrywki w Europie i w Anglii także trwała przerwa. Co prawda została mu ona skrócona do trzech miesięcy, ale musiał się stawić i ćwiczyć strzelanie, czy też walkę bagnetem. Według “The Korean Herald” ukończył szkolenie w czołowej piątce spośród 157 rekrutów. Świetnie szło mu zwłaszcza na strzelnicy.
Fot. PressFocus