AC Milan płacił za niego ponad 20 milionów euro, teraz zagra w Malezji

Napisane przez Rafał Dubiel, 28 lutego 2025
AC Milan Samu Castillejo

Jeszcze w 2018 roku Villarreal otrzymał za hiszpańskiego skrzydłowego – Samu Castillejo – ponad 20 milionów euro od AC Milanu. Teraz, po ponad sześciu miesiącach na bezrobociu podpisał kontrakt z malezyjskim klubem Johor Darul Ta’zim. To kolejny znany z europejskich boisk zawodnik, który dołączył do tej drużyny.

Z Malagi, przez AC Milan, do Malezji

Samu Castillejo to wychowanek Malagi, z której jako 20-latek trafił do „Żółtej Łodzi Podwodnej”. Hiszpan rozegrał świetny sezon 2017/2018, co skłoniło AC Milan na wyłożenie ponad 20 milionów euro. W Mediolanie skrzydłowy nigdy nie stał się ważną postacią, dodatkowo regularnie męczyły go urazy.

W trakcie pobytu we Włoszech piłkarz został nawet napadnięty na jednej z mediolańskich ulic. Do auta, którym kierował Samu Castillejo podjechało dwóch mężczyzn. Jeden z bandytów przyłożył mu pistolet do głowy i nakazał oddać zegarek. „Rossoneri” niemal co okienko transferowe usilnie próbowali się pozbyć skrzydłowego, ale ten odrzucał wszystkie propozycje transferowe.

W 2022 roku wreszcie Hiszpan odszedł z Milanu – za darmo, do Valencii. W ekipie „Nietoperzy” zupełnie się nie sprawdził i już rok później został wypożyczony do Sassuolo gdzie… przepadł. Pod koniec sierpnia 2024 roku rozwiązał kontrakt z klubem i stał się wolnym zawodnikiem. Po ponad pół roku znalazł nowy klub w Azji – będzie zawodnikiem Johor Darul Ta’zim, w którym spotka wielu kolegów.

Johor Darul Ta’zim – co to za klub?

Johor Darul Ta’zim jest własnością Tunku Ismaila Idrisa, następcy tronu Johor. Johor jest jednym ze stanów w Malezji. W 2012 roku Tunku Ismail Idris został mianowany Prezesem Związku Piłki Nożnej Johoru. Jako wielki fan piłki nożnej (i ogólnie sportu) napędził on rozwój futbolu w tej części kraju. Niemal nieograniczone fundusze z pewnością ułatwiły to zadanie. Ale pieniądze inwestowane były nie tylko w „gotowe produkty”, ale również w bazy treningowe, piękny stadion oraz akademię młodzieżową. Dodatkowo – szybko rozprawił się z korupcją, która nękała tamtejszy futbol.

Ogromne pieniądze naturalnie przyciągały zawodników o kilka poziomów przewyższających malezyjską ligę – głównie z Ameryki Południowej. Dzięki temu w 2015 roku Johor Darul Ta’zim sięgnął po AFC Cup (odpowiednik europejskiej Ligi Europy) jako pierwsza drużyna z Malezji w historii.

Naturalnie, klub ten dominuje na rodzimym podwórku. Od 2014 roku sięga po każde mistrzostwo Malezji, czterokrotnie wygrywając ligę bez porażki. W obecnym sezonie również wygląda na to, że mogą ten wyczyn powtórzyć – na cztery kolejki przed końcem rozgrywek zostali mistrzami z tylko jednym remisem po drodze. W 1/8 finału Azjatyckiej Ligi Mistrzów zmierzą się z Buriram United FC z Tajlandii.

Johor Darul Ta’zim regularnie porównywany jest do Manchesteru City. Podobnie jak ich angielski odpowiednik, przed pojawieniem się nowych właścicieli – byli średniakami, a po jedyne trofea sięgali jeszcze w XX wieku.

Kto tam grał? Kto tam gra?

Wizja wielkich pieniędzy w teoretycznie mało wymagającej lidze kusiła wielu piłkarzy, których doskonale znamy z światowych boisk. Jednym z takich piłkarzy był Dani Güiza, mistrz Europy z 2008 roku z reprezentacją Hiszpanii i ostatni hiszpański król strzelców La Ligi.

W kolejnych latach barwy klubu reprezentowali m.in. znany z występów dla Lazio i pobytu w Legii Warszawa środkowy obrońca – Mauricio, były zawodnik Swansea City, Espanyolu czy Realu Betis – Jordi Amat, były piłkarz Sportingu – Chico Geraldes czy Fernando Forestieri, który w trakcie swojej kariery grał w Sheffield Wednesday, Udinese, Watfordzie czy Maladze.

Były zawodnik AC Milanu, Samu Castillejo dołączył do prawdziwego gwiazdozbioru. Klub w ostatnim czasie zaszalał na rynku transferowym i sprowadził wszystkich hiszpańskich piłkarzy, którzy mają przynajmniej jedną nogę spore grono znanych na świecie piłkarzy, głównie pochodzących z Hiszpanii. W Johor Darul Ta’zim spotka m.in:

  • Álvaro Gonzáleza (ex- Villarreal, Olympique Marsylia, Al-Nassr)
  • Jalila Elíasa (ex-San Lorenzo, Godoy Cruz, Newell’s Old Boys, Vélez Sarsfield)
  • Ikera Undabarrenę (ex-Athletic, Leganes)
  • Roque Mesę (ex-Las Palmas, Sevilla, Real Valladolid)
  • Jonathana Vierę (ex-Las Palmas, Valencia, Beijing Guoan)
  • Jesé Rodrigueza (ex-Real Madryt, Paris Saint-Germain, Real Betis)

W malezyjskiej Super League kluby mogą zarejestrować maksymalnie dziesięciu „zawodników importowanych” (kluby grające w pucharach o dwóch więcej). W ich grono nie zaliczają się azjatyccy piłkarze, którzy mają przynajmniej trzy występy w seniorskiej reprezentacji swojego kraju. Na boisku w meczach ligowych jednocześnie może przebywać jednak tylko sześciu obcokrajowców, w tym tylko czterech „zawodników importowanych”, a jeden może usiąść na ławce rezerwowych.

fot. screen X/OfficialJohor

Naczelny redakcyjny krytyk. Merytorykę łączy z humorem. Pisze o wszystkim tym, o czym nikt inny nie chce pisać. Prywatnie kibic Realu Madryt i Asseco Resovii Rzeszów, więc można również powiedzieć, że lubi sukces... okraszony szczyptą masochizmu.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
West Ham United – Leicester City
Wygrana West Hamu
kurs
1,72
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)