Nie żyje zwycięzca Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Przegrał walkę z chorobą

Napisane przez Maciej Bartkowiak, 28 lutego 2025

W czwartek 27 lutego Real Madryt poinformował o śmierci swojego wychowanka – Javiera Dorado. Gdy Hiszpan był zawodnikiem pierwszego zespołu, „Los Blancos” sięgnęli po Ligę Mistrzów. W ostatnich latach były lewy obrońca zmagał się z ciężką chorobą. Zmarł w wieku 48 lat.

Nie otrzymał wielu szans w Realu Madryt

Z Realem Madryt Javier Dorado związany był od 1996 roku. W wieku 19 lat trafił do „Castilli”, a już po roku awansował do czwartoligowej drużyny rezerw. W pierwszym zespole „Królewskich” zadebiutował w czerwcu 1999 roku w półfinałowym meczu Pucharu Króla z Valencią. Zaliczył 77 minut w przegranym przez jego zespół 0:6 starciu na Estadio Mestalla. Na kolejny występ w pierwszym zespole musiał czekać do stycznia 2000 roku. Rozegrał wówczas 120 minut w przegranym 1:2 meczu o trzecie miejsce KMŚ z meksykańską Necaxą.

Z kolei w lutym 2000 roku zadebiutował w La Liga, a jego premierowy występ w tych rozgrywkach znów przypadł na mecz z Valencią – tym razem zremisowany 1:1. Jednak już od jesieni 1999 roku był powoływany do kadry meczowej pierwszego zespołu na rozgrywki ligowe, a także na spotkania w Lidze Mistrzów. W zwycięskiej dla Realu kampanii 1999/00 w Champions League sześć razy znalazł się w kadrze meczowej, ale nie zaliczył ani minuty. Na wygrany na Stade de France w Paryżu 3:0 finał z Valencią nie został powołany.

Po wielu latach walki przegrał z chorobą

Sezony 2000/01 i 2001/02 spędzał na wypożyczeniach w Salamance i Sportingu Gijon, po czym w 2002 roku definitywnie opuścił Real. Pozostał jednak w Madrycie, bowiem trafił do Rayo Vallecano. Już po roku gry na Estadio Vallecas wrócił do Sportingu Gijon, z którego po trzech latach przeniósł się do Mallorki. Klub z Balearów opuścił dopiero po sezonie 2008/09, choć w nim nie rozegrał ani minuty, bowiem z powodu zerwanych więzadeł krzyżowych przednich nie został zgłoszony do żadnych rozgrywek.

Po zawieszeniu kariery w 2009 roku występował w lidze halowej w barwach Mallorki. W 2011 roku zdecydował się wrócić na boiska piłkarskie i podpisał roczną umowę z Atletico Baleares. Po sezonie 2011/12, w wieku 34 lat, zdecydował się odwiesić buty na kołku. Na piłkarskiej emeryturze nie było dane mu żyć w spokoju, bowiem zdiagnozowano u niego białaczkę. Niemal dwa lata temu nastąpił nawrót choroby nowotworowej, przez co musiał poddać się przeszczepowi szpiku kostnego. Po zabiegu wyznał:

Mam nadzieję, że tym razem ten koszmar się skończy. Walczę od lat, ale leczenie zbiera swoje żniwo. Czuję się trochę bardziej zmęczony, ale staram się prowadzić normalne życie.

W ostatnim czasie czekał na kolejny przeszczep szpiku kostnego. Niestety, nie doczekał zabiegu, bowiem zaledwie 10 dni po swoich 48. urodzinach przegrał walkę z chorobą. O jego śmierci poinformowały zarówno Real Madryt, jak i RCD Mallorca.

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki. Dzięki mistrzostwu Leicester stał się fanem Premier League. Rodowity poznaniak.

1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)
West Ham United – Leicester City
Wygrana West Hamu
kurs
1,72
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)