Czesław Michniewicz nie wraca jeszcze do pracy

Czesław Michniewicz to nazwisko, którego przedstawiać nie trzeba. Były polski selekcjoner, który doprowadził kadrę seniorów do pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej ciągle kręci się na karuzeli trenerskiej. Wydawało się, że rozpoznawalny szkoleniowiec wróci do pracy w realiach polskiego futbolu. To się jednak jeszcze nie stanie. Na powrót do pracy Michniewicz musi sobie jeszcze poczekać.
Michniewicz nie wraca jeszcze do pracy
Klub z województwa dolnośląskiego szuka swojego trzeciego trenera w tym sezonie. Kampanię 2024/25 rozpoczął Waldemar Fornalik i popracował do września. Zastąpił go Marcin Włodarski. 42-latek doprowadził polską kadrę U17 do półfinału mistrzostw Europy w 2023 roku, ale totalnie nie poradził sobie w realiach swojego seniorskiego debiutu. Został on zwolniony 10 marca ze stanowiska. Jak zwalniają to znaczy, że będą zatrudniać – jak mawia polskie piłkarskie porzekadło.
Portal „MKS Zagłębie PL” poinformował, że będący wymieniany jako kandydat numer jeden były selekcjoner polskiej kadry Czesław Michniewicz zrezygnował z objęcia posady w Lubinie. Umówmy się, dość mało obecnie atrakcyjnej. Chodzi o pozycję w tabeli i dość przeciętny skład – klub może tej decyzji pożałować, bowiem obecnie znajduje się na ostatniej bezpiecznej, 15. lokacie w PKO BP Ekstraklasie.
❌ Czesław Michniewicz zrezygnował z możliwości dołączenia do Zagłębia z powodu działań rady nadzorczej. Według naszych informacji Leszek Ojrzyński (sic!) przebywa w jednym z lubińskich hoteli. To jest skandal, co ci ludzie robią z Zagłębiem Lubin. Nie ma Pan kontroli nad tym… pic.twitter.com/wN5l6Fit2g
— mkszaglebie.pl ⚒ (@mkszaglebiepl) March 12, 2025
Mówi się, że faworytem do posady został Leszek Ojrzyński. Szkoleniowiec z Ciechanowa nie pracował jednak w zawodzie od października 2022 i pożegnania się z Koroną Kielce. To prawie dwa i pół roku i jest to swego rodzaju „kot w worku”.
Czesław Michniewicz już wcześniej trenował Zagłębie i był to jeden z najlepszych okresów w historii klubu. W 2007 roku szkoleniowiec z Gdynii został mistrzem Polski po znakomitej walce z PGE GKS-em Bełchatów Oresta Lenczyka. Urodzony w granicach dzisiejszej Białorusi trener popracował w Lubinie jedynie rok i w roli szkoleniowca przepracował 37 spotkań. Szkoleniowiec pobędzie więc jeszcze trochę na bezrobociu.
Trwa ono od października 2024, bowiem wtedy zwolniono go z funkcji trenera marokańskiego FAR Rabat. Na stanowisku wytrzymał 13 spotkań. Wcześniej, w saudyjskiej ekstraklasie w klubie Abha przepracował jedynie dziewięć meczów, ale panował tam organizacyjny bałagan i finalnie na koniec sezonu klub spadł z ligi.
Następny mecz ligowy „Miedziowi” rozegrają z będącą wiosną w znakomitej dyspozycji Koroną Kielce. Klub z województwa świętokrzyskiego w dodatku ma nowego właściciela, którym jest lokalny magnat tytoniowy – Łukasz Maciejczyk. Do końca sezonu pozostało 10 kolejek, a przewagi nad strefą spadkową „Miedziowi”… nie mają wcale – Puszcza Niepołomice ma bowiem tyle samo punktów, a przedostatnia Lechia Gdańsk ma jedno oczko mniej.
Fot. PressFocus