Surowa kara dla piłkarza Górnika Zabrze. Otrzymał ją przez kuriozalną sytuację

Jeden z najważniejszych piłkarzy Górnika Zabrze w najbliższych tygodniach przymusowo będę musiał odpocząć od występów boiskowych. Otrzymał bowiem kilkumeczową karę zawieszenia, choć w pierwszej chwili nieznana była jej przyczyna. Wkrótce okazało się, że powodem były… niepochlebne słowa o pracy arbitra i to nie takie wypowiedziane bezpośrednio.
Kluczowy piłkarz Górnika Zabrze ukarany
W 28. kolejce PKO BP Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał w Lubinie z Zagłębiem 1:2, choć już w 14. minucie objął prowadzenie i utrzymał je do końca pierwszej połowy. Jednak już kilka minut po przerwie Aleks Ławniczak strzałem głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Damiana Dąbrowskiego doprowadził do wyrównania, a nieco ponad 20 minut później gospodarze odwrócili losy tej rywalizacji o 180 stopni. Po kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym przez sędziego Pawła Malca „Miedziowi” objęli prowadzenie 2:1 i nie wypuścili już go z rąk.
Pieńko pewnie z karnego! Zagłębie odwraca losy spotkania i prowadzi z Górnikiem! ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT 3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/ipQM3N53WP
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) April 11, 2025
Minęło aż pięć dni od rozegrania tego meczu, gdy Górnik Zabrze niespodziewanie poinformował o trzymeczowym zawieszeniu dla kapitana zespołu – Erika Janży. Z lakonicznego komunikatu dowiadujemy się jedynie, że Słoweniec otrzymał ją już po zakończeniu spotkania z Zagłębiem. Jak się niedługo później okazało, powodem zawieszenia są niepochlebne słowa o pracy arbitrów. Cała sytuacja rozegrała się w drodze zawodników do szatni, o czym poinformował Rafał Musioł z „Dziennika Zachodniego”.
Słoweniec w rozmowie ze znajomym dziennikarzem w mocnych słowach wypowiadał się o głównym arbitrze – Pawle Malcu. Piłkarze Górnika już w trakcie meczu mieli do niego pretensje, choćby za nieprzyznane należącego się im rzutu rożnego. Lewy obrońca miał sporego pecha, bowiem kiedy dzielił się ze znajomym swoimi przemyśleniami, obok stał sędzia techniczny, uznając, że to on jest adresatem tych słów. Natychmiast więc zareagował, wpisując do protokołu meczowego czerwoną kartkę przy nazwisku Janży.
ℹ️ Informujemy, że decyzją Komisji Ligi kapitan Górnika, Erik Janža został zawieszony na trzy mecze. Jest to konsekwencja czerwonej kartki otrzymanej po zakończeniu spotkania #ZAGGÓR. pic.twitter.com/HzX5zkMjC9
— Górnik Zabrze (@GornikZabrzeSSA) April 16, 2025
Jednak według „Dziennika Zachodniego” informacji o czerwonej kartce nie przekazano piłkarzowi, a jedynie kierownikowi drużyny. Charakter tego przewinienia sprawiał, że Komisja Liga od razu musiała się tym zająć. Choć 31-latkowi przyznano najłagodniejszą możliwą według taryfikatora karę, kapitan Górnika aż w trzech najbliższych meczach nie będzie mógł pomóc swojemu zespołowi.
Ominą go wyjazdowe starcia ze Stalą Mielec oraz Jagiellonią Białystok, a w międzyczasie opuści także domowy mecz z Widzewem Łódź. Wrócić będzie mógł dopiero na domową rywalizację ze Śląskiem Wrocław, który drużyna prowadzona już przez Piotra Gierczaka rozegra w piątek 9 maja o godzinie 20:30. To oznacza, że lewy obrońca będzie mógł wystąpić już tylko w trzech ostatnich wiosennych spotkaniach.
Kiedyś określił sędziego „frajerem”
Nie jest to pierwsza sytuacja, gdy z ust Janży padły mocne słowa o sędziach. W grudniu 2023 roku otrzymał czerwoną kartkę w domowym starciu z Pogonią Szczecin (1:0) za nazwanie sędziego „frajerem”. Po zakończeniu meczu na antenie Canal+ tłumaczył, że po słoweńsku zwrot ten oznacza „co za gość”. Takie wyjaśnienia nie przekonały Komisji Ligi, która ukarała go dwoma meczami zawieszenia.
Erik Janża tłumaczy, co powiedział sędziemu! 🚨 Za te słowa kapitan Górnika otrzymał czerwoną kartkę 🟥
📺 Oglądaj PKO BP Ekstraklasę w CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/kHzDUVxTF6
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) December 1, 2023