Pożar w pralni klubu Championship. Szybka akcja strażaków uratowała sytuację

Na stadionie Luton Town doszło do pożaru. Zapaliło się urządzenie znajdujące się w klubowej pralni. Strażacy w ciągu dwóch godzin opanowali sytuację. Dzięki temu mecz Championship z Coventry City na tym obiekcie mógł normalnie się odbyć.
Pożar w pralni na Kenilworth Road
Wezwanie do pożaru wpłynęło w piątek (25 kwietnia) po godzinie 20:00. Strażacy walczyli z nim przez około dwie godziny. Dym wydobywał się z małego urządzenia, które zapaliło się w pralni. Klub poinformował, że szybko strażacy opanowali sytuację, co sprawiło, że udało się uniknąć większych szkód. Kenilworth Road to bardzo stary stadion piłkarski. Został oddany do użytku w 1905 roku i od tego czasu swoje mecze na tym obiekcie rozgrywa Luton Town FC. W sezonie 2023/24 przyjeżdżały tam największe angielskie firmy, ponieważ zespół grał w Premier League. Szybko jednak spadł.
Klub wyraził wdzięczność straży pożarnej i ratunkowej Bedfordshire Fire and Rescue Service, która wysłała cztery zastępy do gaszenia pożaru na stadionie Kenilworth Road. Użyła podnośnika i dziewięciometrowej drabiny, by zapobiec większym zniszczeniom. Sprawna i szybka akcja spowodowała, że mecz z Coventry City mógł odbyć się bez żadnych problemów i nie musiał zostać przełożony. Służby podały taką informację:
– O godzinie 20:08 w piątek załogi z Luton, Stopsley, Dunstable i Leighton Buzzard zostały wezwane do pożaru w pralni klubu piłkarskiego Luton Town. Strażacy ubrani w aparaty oddechowe gasili pożar z platformy powietrznej i 9-metrowej drabiny, używając dwóch węży. Do sprawdzenia ognisk użyto również kamery termowizyjnej. Pożar został już ugaszony, jednak na miejscu pozostało kilka wozów strażackich. Nadal obowiązuje całkowite zamknięcie drogi Hatters Way.
Luton Town ground apparently currently on fire. Video sent via a Luton fan #PUSB pic.twitter.com/4U7PUQjg0A
— John Dawkins (@dawkinscov1980) April 25, 2025
Luton Town walczy o utrzymanie w Championship
Luton Town jeszcze w sezonie 2023/24 grało w Premier League. Mecz – wtedy także z świeżym rywalem – Coventry City na Wembley z miejsca dał miano legendy trenerowi Robowi Edwardsowi. Jego podopieczni wygrali bowiem po karnych 6:5 (1:1 po 120 minutach) i po raz pierwszy w historii awansowali do Premier League. Teraz sytuacja jest bardzo kiepska. W styczniu zwolniony został Rob Edwards. Przegrał cztery mecze z rzędu i skończyła się do niego cierpliwość. Od tego czasu zespół prowadzi Matt Bloomfield, jednak potrzebował aż dziewięciu spotkań, by wygrać pierwszy mecz.
Do końca rozgrywek Championship pozostała tylko obecnie rozgrywana kolejka, którą kończy poniedziałkowe starcie Leeds United z Bristol City i jeszcze następna za tydzień. Do finałowej serii gier Luton przystąpi z punktem przewagi nad otwierającym strefę spadkową Hull. „The Hatters” wydostali się nad kreskę dzięki pokonaniu 1:0 walczącego o baraże Coventry. De facto tylko z Hull Luton walczyć będzie w finałowej kolejce o ostatnie bezpieczne miejsce, bowiem tracące trzy punkty do „The Hatters” Plymouth Tymoteusza Puchacza ma znacznie gorszy bilans bramkowy (-36 w porównaniu do -22 po stronie Luton).
Carnage. pic.twitter.com/ooJkM6ZLns
— Luton Town FC (@LutonTown) April 26, 2025
Fot. PressFocus