Lech Poznań zdecydował ws. przyszłości doświadczonego piłkarza

Przed startem tego sezonu miał miejsce wewnątrzpoznański transfer. Doświadczony piłkarz opuścił zdegradowaną z PKO BP Ekstraklasę Wartę na rzecz Lecha. Z „Kolejorzem” związał się on jednak tylko roczną umową. Tuż przed końcem sezonu zapadła decyzja ws. jego przyszłości w niebiesko-białych barwach.
Lech Poznań sprowadził doświadczonego piłkarza
W poprzednim sezonie Warta Poznań niespodziewanie pożegnała się z PKO BP Ekstraklasą po czterech latach. W rozgrywkach 2023/24 raptem przez 30 minut przebywała w strefie spadkowej, lecz znalazła się tam w najgorszym momencie, bo w ostatniej kolejce sezonu. W związku ze spadkiem wraz z końcem czerwca 2024 roku z Wartą pożegnało się aż 17 piłkarzy, w tym doświadczony Adrian Lis. Bramkarz z Wartą związany był przez łącznie 12 lat i rozegrał w tym czasie dla niej 217 meczów, z czego 89 w Ekstraklasie.
Rodowity poznaniak nie opuścił jednak stolicy Wielkopolski, bowiem podpisał roczny kontrakt z rezerwami Lecha Poznań. Jak podkreślano w komunikacie o jego transferze do drugiego zespołu „Kolejorza”, 32-latek będzie służył swoim doświadczeniem młodej drużynie trenera Grzegorza Wojtkowiaka. Lis nie był pierwszym „wiekowym” zawodnikiem w rezerwach Lecha, bowiem już od roku w jego kadrze znajdowali się Maciej Wichtowski i Maciej Orłowski, którzy byli już po ukończeniu 30. roku życia. Lechowi zależało, by powalczyć o powrót do Betclic 2. Ligi.
Adrian Lis zawodnikiem drugiej drużyny 🔵⚪️ ✍️ Bramkarz, który ma na koncie 89 występów w PKO BP Ekstraklasie związał się z Kolejorzem roczną umową z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy 🤝 Adrian, witamy w Lechu 👋
Więcej ⤵️https://t.co/wuHyLd0crj pic.twitter.com/giFp0aCkGf— Akademia Lecha Poznań (@AkademiaLP) July 9, 2024
Fanom różnej maści zabawnych i niecodziennych sytuacji w polskiej piłce Adrian Lis mógł kojarzyć się z dwiema rzeczami – po pierwsze z komicznym filmikiem, który zatoczył kręgi po światowych stronach, gdy zdenerwowany bramkarz odbija piłkę o ziemię, a ta później trafia go w głowę. Drugą, bardziej przyjemną sytuacją związaną z Lisem był jego gol z główki z Górnikiem Łęczna na 1:1 w doliczonym czasie.
Zapadła decyzja ws. jego przyszłości
Na debiut w barwach Lecha musiał poczekać do czwartego meczu zespołu Grzegorza Wojtkowiaka w tym sezonie. Od razu zachował w nim czyste konto, choć jego drużynie wygrać się nie udało, bowiem tylko zremisowała 0:0 z Elaną Toruń. Jak się później okazało, był to jego jedyny występ „na zero z tyłu” w niebiesko-białej koszulce. Później wystąpił jeszcze w dziesięciu meczach i w każdym z nich min. raz musiał wyciągać piłkę z siatki. Łącznie skapitulował 14 razy.
Ostatni raz między słupkami stanął 18 kwietnia, w przegranym we Wronkach 0:2 domowym meczu z liderem grupy III Betclic 3. Ligi – Sokołem Kleczew. Do końca rozgrywek pozostało już tylko sześć kolejek, ale 32-latek będzie miał znacznie więcej okazji do kolejnego występu dla Lecha. „Kolejorz” zdecydował się bowiem skorzystać z opcji przedłużenia kontraktu o kolejne 12 miesięcy. Tym samym umowa Lisa obowiązywać teraz będzie przynajmniej do czerwca 2026 roku.
Adrian Lis podpisał nowy kontrakt z Lechem Poznań. Doświadczony bramkarz związał się z klubem roczną umową, która obowiązywać będzie do końca przyszłego sezonu.https://t.co/Rzx39PDYv1 pic.twitter.com/rqGUNM0cnc
— Akademia Lecha Poznań (@AkademiaLP) May 7, 2025
– Cieszymy się, że Adrian Lis związał się z nami nową umową. Jest to zawodnik, który pełni ważną rolę w szatni. W tym sezonie zaliczył kilka występów w drugiej drużynie, wspomaga również swoją wiedzą młodszych piłkarzy, którzy mogą uczyć się od niego oraz czerpać z jego doświadczenia, co także jest dla nas kluczowe – mówił klubowym mediom członek pionu sportowego akademii, Zbigniew Zakrzewski.
Na sześć kolejek przed końcem sezonu rezerwy Lecha w grupie III Betclic 3. Ligi zajmują trzecie miejsce i tracą tylko punkt do drugiej pozycji, która oznaczać będzie grę w barażach o awans do Betclic 2. Ligi. W najbliższy weekend podopiecznych Grzegorza Wojtkowiaka czeka starcie w Bydgoszczy z Zawiszą, który traci do nich trzy punkty. Jeśli „Niebiesko-czarni” wygrają ten mecz, wyprzedzą „Kolejorza” w tabeli ze względu na lepszy bilans meczów bezpośrednich. Lechici ze zwycięzcą Pucharu Polski z 2014 roku zmierzą się w piątek 9 maja o godzinie 18:00.