Były piłkarz Manchesteru United niszczy karierę. Został skazany za jazdę 161 km/h

Brandon Williams od półtora roku nie gra w piłkę, ponieważ się pogubił. Wciąż nie ma skończonych 25 lat, a w przeszłości zagrał 51 razy dla Manchesteru United. Od jakiegoś czasu jednak rozmienia swoją karierę na drobne. Właśnie został skazany na 14 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nie poradził sobie z szybkim wejściem do wielkiego klubu.
Brandon Williams skazany
Williams ma wielkie szczęście, bo do więzienia nie pójdzie. Wymierzono mu karę 14 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata, a także trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i nakaz wykonania 180 godzin prac społecznych. Za co? Za głupotę i nieodpowiedzialność, która to na szczęście nie skończyła się większą tragedią. Spowodował bardzo groźny wypadek w sierpniu 2023 roku. Chwilę przed uderzeniem osiągnął prędkość 161 km/h. Były zawodnik Manchesteru United przyznał się do przestępstwa.
Zderzenie miało świadków – poszkodowanych. Williams jechał Audi A3 z ogromną prędkością i zachowywał się niebezpiecznie na drodze A34 w hrabstwie Cheshire. Jego samochód zderzył się z Fordem Fiestą, zanim uderzył w pas dzielący jezdnię. Jedna z pasażerek zeznała, iż myślała, że w tamtej chwili zginie. Sąd Koronny w Chester usłyszał również, że Williams i jego pasażerka mieli żółte balony w ustach, choć sędzia ustalił, że w chwili zderzenia nie znajdował się on pod wpływem środka odurzającego, a jedynie pomagał obsługiwać balon pasażerce.
🆕 Former Manchester United defender Brandon Williams has been sentenced to 14 months in prison, suspended for two years.
He will also receive 180 hours of community service and has been banned from driving for three years.https://t.co/IDACYY86yw pic.twitter.com/HiEd91xJ35
— Mirror Football (@MirrorFootball) May 23, 2025
W „The Athletic” czytamy dokładny sądowy opis zdarzenia:
– Sąd dowiedział się, że Williams początkowo jechał niebezpiecznie blisko innego samochodu z dużą prędkością, po czym zjechał na lewy pas, aby go wyprzedzić, a następnie zrobił to samo ponownie, przyspieszając i gwałtownie hamując za innym samochodem na drodze A34 w pobliżu Wilmslow w hrabstwie Cheshire.
– Gdy próbował wyprzedzić drugi samochód, Forda Fiestę, którym jechały trzy osoby, jego Audi A3 uderzyło w tylną część pasa bezpieczeństwa po stronie kierowcy, a następnie w pas dzielący. Pasażerowie Fiesty, która obróciła się i została spisana na straty, doznali urazów pasów bezpieczeństwa i urazów kręgosłupa szyjnego; od tamtej pory odczuwają niepokój, wracając na drogę.
Ból z oglądania futbolu
Brandon Williams jeszcze kilka lat temu grał regularnie w Manchesterze United. Zwłaszcza stawiał na niego Ole Gunnar Solskjaer w sezonie 2019/20. Młody Anglik rozegrał wtedy aż 17 meczów w Premier League i wydawało się, że będzie następcą Luke’a Shawa. „Czerwone Diabły” zakończyły sezon na takim miejscu, o jakim dziś marzą – na najniższym stopniu podium. Williams grał na lewej obronie i często tworzył czteroosobowy blok z Victorem Lindelofem, Harrym Maguire’em i Aaronem Wan-Bissaką. W sezonie 2021/22 był jeszcze na wypożyczeniu w Norwich, a później… przepadł.
OFFICIAL: Brandon Williams has signed a new contract with Manchester United until 2024. pic.twitter.com/flakBws9d0
— Squawka Live (@Squawka_Live) August 4, 2020
W kwietniu tego roku udzielił wywiadu Benowi Fosterowi w jego podcaście. Opowiedział o wielu wewnętrznych problemach. Przez pół sezonu 2023/24 występował na wypożyczeniu w Ipswich Town, a później – latem – skończył się jego kontrakt z Manchesterem United. Nie był tam potrzebny, więc logiczne, że nie doszło do przedłużenia umowy. Cały miniony sezon nie miał żadnego klubu, a przez półtora roku nie grał profesjonalnie w piłkę. Opowiedział Benowi Fosterowi, że oglądanie meczów sprawia mu ogromny ból:
– Mam taki przełącznik, że nie obchodzi mnie, co się stanie. Oni [rodzina i przyjaciele] chcieli, żebym wrócił do futbolu, ale widzieli, że przestałem ten sport kochać. Boli mnie oglądanie piłki nożnej, bo po prostu chcę tam być, po prostu chcę grać. Tęsknię za byciem w drużynie, za byciem w treningu, za podróżowaniem na mecze, wspólnymi posiłkami i po prostu robieniem tych wszystkich rzeczy…
Football, pressure, and what’s next for Brandon Williams.
The former Manchester United defender opens up on why he fell out of love with football, the best players he’s played with, and the challenges of life at Man United.
An honest, powerful episode.
Out tomorrow on Spotify pic.twitter.com/HqV7y5ScFi
— Ben Foster (@BenFoster) April 2, 2025
Na wspomnianej rozprawie sądowej również sędzia Eric Lamb stwierdził, że w momencie zderzenia Williams zmagał się z depresją i odizolowaniem się, jednak podjął kroki, żeby temu zaradzić. Wybuch pandemii COVID-19 zmienił jego karierę, ale… nie bezpośrednio przez wirusa. Chodziło o… widok na kamerkach. Czuł się „malutki”. Demotywowały go i przytłaczały sesje treningowych United na Zoomie. Nadal mieszkał z rodzicami i czuł się zawstydzony ogromnymi rozmiarami domów niektórych jego kolegów z drużyny.
Także postanowił odsunąć się od rodziny i usamodzielnić, ale był kompletnie nieodpowiedzialny i do tego nieprzystosowany. To go jeszcze bardziej pogrążyło i pozbawiło codziennego wsparcia, które trzymało go na ziemi i pozwalało normalnie funkcjonować. Zaczął mieć wszystko gdzieś, a „wyżywał” się na drodze podczas szybkiej jazdy, bo i tak wszystko było mu obojętne. Nie pierwszy raz jechał jak wariat. W tamtym czasie miał aż osiem wpisów na prawie jazdy. W październiku 2023 roku zakazano mu prowadzenia pojazdów przez sześć miesięcy, a w maju 2024 roku otrzymał zakaz na 12 miesięcy.
Były gracz Manchesteru United uzależniony od gazu?
Na początku 2024 roku „The Sun” opublikował ciekawy tekst, w którym ujawnia, że pierwszy piłkarz Premier League w historii udał się na odwyk z powodu uzależnienia od gazu rozweselającego. Policja zatrzymała samochód, w którym był pasażerem i znalazła w nim dziesiątki kanistrów. Incydent miał miejsce kilka tygodni przed Bożym Narodzeniem. Jego rodzina poprosiła o pomoc. Tożsamość tego piłkarza nie była wówczas znana, ale nie jest trudno połączyć 2+2. Wystarczy spojrzeć na datę. Mniej więcej właśnie wtedy Williams przestał grać w piłkę, a jego wypożyczenie skrócono…
Podtlenek azotu, znany również jako „hipisowski crack”, jest dostarczany w kanistrach używanych do napełniania balonów, które są potem wielokrotnie wdychane. Daje to poczucie euforii, napady śmiechu czy halucynacje. Jest to popularne na Wyspach i można się od tego uzależnić. Wiąże się to z ryzykiem zawału serca, udaru mózgu i uszkodzenia mózgu, a w skrajnych przypadkach prowadzi nawet do śmierci. Długotrwałe stosowanie może również prowadzić do depresji, utraty pamięci, nietrzymania moczu, halucynacji i uszkodzenia nerwów.
On tomorrow's front page: Premier League star becomes first footballer to go to rehab for addiction to illegal laughing gashttps://t.co/nKV2X24VcR pic.twitter.com/6mPLn0xtCL
— The Sun (@TheSun) February 4, 2024
W przeszłości mnóstwo piłkarzy zostało przyłapanych na stosowaniu podtlenku azotu: Kyle Walker, Jack Grealish, Dele Alli, Leon Bailey, Raheem Sterling czy też gwiazdy Arsenalu podczas imprezy przedsezonowej – Aubameyang, Oezil, Guendouzi i Lacazette.
Fot. PressFocus