Dla kogo nagroda MVP? Gala Ekstraklasy zwieńczy sezon pełen emocji i zwrotów akcji

Napisane przez Mikołaj Duda, 26 maja 2025

Gdy już powoli opadają emocje po zakończeniu boiskowych zmagań w Ekstraklasie, to piłkarze jeszcze przed udaniem się na zasłużony odpoczynek lub zgrupowanie reprezentacji spotkają się w Warszawie na Gali Ekstraklasy, na której zostaną przyznane nagrody w kilku kategoriach oraz najważniejsze osoby polskiej piłki będą wspólnie celebrować dopiero co zakończoną rywalizację.

Na kogo postawi kapituła? Mistrz Polski znów zdominuje Galę Ekstraklasy?

Tradycyjnie większość nagród na Gali Ekstraklasy zgarniają przedstawiciele mistrza Polski. Tak było przed rokiem czy dwa lata temu, kiedy kolejno z największej ilości statuetek cieszyła się Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa. Tym razem prawdopodobnie będzie podobnie. W każdej możliwej kategorii jest nominowana przynajmniej jedna osoba z Lecha Poznań, który w ostatni weekend zapewnił sobie dziewiąte w historii trofeum dla najlepszej drużyny w kraju.

Głównym faworytem do nagrody dla najlepszego bramkarza Ekstraklasy jest Bartosz Mrozek. Zagrał on we wszystkich możliwych spotkaniach i popisał się wieloma kapitalnymi interwencjami, którymi zapewnił dodatkowe punkty. 25-latek zachował aż 14 czystych kont i to głównie dzięki temu wynikowi drużyna Nielsa Frederiksena w sobotnią noc ruszyła na fetę ulicami Poznania. Trudno przypomnieć sobie sytuację, w której bramkarz Lecha popełnił poważniejszy błąd (ewentualnie Radomiak). Był ostoją spokoju swojego zespołu. Docenił to również Michał Probierz, który regularnie powołuje golkipera do reprezentacji Polski.

Największym rywalem Mrozka będzie Kacper Trelowski z Rakowa Częstochowa. Dla młodzieżowca był to pierwszy sezon na tym poziomie i od razu w takim stylu, że mało kto pod Jasną Górą tęskni za Vladanem Kovaceviciem. Drużyna Marka Papszuna zawsze była kojarzona ze szczelną, dobrze zorganizowaną obroną, co przełożyło się aż na 17 czystych kont. Sam „Trelu” miał 78,5% obron. To doskonały wynik. Jest to jeden z najlepszych rezultatów w ostatnich latach. Trelowski wydaje się być pewniakiem do wyjazdu na młodzieżowe mistrzostwa Europy.

Mniejsze szanse na statuetkę ma młodzieżowiec Jagiellonii Białystok. Sławomir Abramowicz również najprawdopodobniej znajdzie uznanie w oczach selekcjonera Adama Majewskiego, jednak jego szanse na nagrodę dla najlepszego bramkarza Ekstraklasy są mniejsze od Bartosza Mrozka i Kacpra Trelowskiego. Kapituła nominowała też Valentina Cojocaru z Pogoni Szczecin i Frantiska Placha z Piasta Gliwice, ale wygraną któregoś z tej dwójki trzeba byłoby traktować w kategorii sensacji.

Kto najlepszym defensorem?

Równie ciekawie będzie w rywalizacji pomiędzy obrońcami. Dużym zaskoczeniem jest brak wśród nominowanych Antonio Milicia, jednak Lech i tak ma swojego przedstawiciela w postaci Joela Pereiry, który już od wielu sezonów utrzymuje bardzo wysoką formę. Portugalczyk zanotował siedem asyst, czyli dokładnie tyle samo, ile podczas zdobytego mistrzostwa przez Macieja Skorżę trzy lata temu, ale teraz dołożył także dwie bramki. Szczególnie pamiętna jest ta ze Szczecina, gdzie z kilkudziesięciu metrów przelobował Valentina Cojocaru i pogrążył Pogoń.

Głównymi przeciwnikami do zgarnięcia statuetki będą zawodnicy Rakowa Częstochowa. Nominowani zostali Stratos Svarnas i Jean Carlos. Grek był niczym ściana nie do przejścia, z kolei Brazylijczyk jest doskonale znany ze swojego ofensywnego usposobienia. 29-latek z każdym sezonem jest coraz lepszy i daje swojej drużynie jeszcze więcej niż ktoś mógł się wcześniej spodziewać. Wydawało się, że niezaprzeczalnym liderem jest Fran Tudor, a tymczasem Chorwat musiał osunąć się nieco w cień przy swoim koledze.

Pierwszej nominacji doczekała się także Legia Warszawa. Konkretnie Steve Kapuadi, jednak on powinien być głównie wynagradzany za postawę w europejskich pucharach, bo to tam mogliśmy oglądać najlepszą wersję Francuza. Wśród zaproszonych znalazł się także Mateusz Skrzypczak, który był przez cały sezon pewnym punktem obrony Jagiellonii Białystok, szczególnie gdy z powodu kontuzji na wiele miesięcy wypadł Adrian Dieguez. Mimo wszystko to raczej będzie za mało, by zgarnąć statuetkę kosztem któregoś z zawodników dwóch najlepszych drużyn tego sezonu Ekstraklasy.

Afonso Sousa pewniakiem?

Znacznie bardziej oczywisty wybór będzie wśród pomocników. W tej kategorii kandydat Rakowa Częstochowa z żelaznymi płucami, czyli Gustav Berggren raczej nie ma zbyt dużych szans na wygraną. Jest on zawodnikiem bardziej defensywnym i co za tym idzie mniej rzucającym się w oczy. Pozostała czwórka to piłkarze efektowni ze świetnymi liczbami w ofensywie. Mowa tu szczególnie o dwóch przedstawicielach Lecha Poznań.

Wiele wskazuje na to, że nagrodę zgarnie kompletnie odrodzony Afonso Sousa. Był to dla niego najlepszy sezon w życiu, co tylko potwierdza aż 13 zdobytych bramek i pięć asyst. Niejako wcielił się on w rolę Joao Amarala, który dla Macieja Skorży był równie kluczowym ofensywnym pomocnikiem, jak jego młodszy rodak dla Nielsa Frederiksena. Co istotne, to właśnie Sousa zdobył też bramkę na wagę mistrzostwa. Czy może tu wygrać ktoś inny?

Szczególnie na wiosnę błyszczał także Ali Gholizadeh. Irańczyk, gdy w końcu wrócił do pełni formy, pokazał jak wielkie ma umiejętności techniczne. Przełożył to na osiem goli i pięć asyst, a dodatkowo każdy ten udział przy bramce był na najwyższym poziomie. Jakże ważną  i efektowną bramkę zdobył na Łazienkowskiej. Pod względem wyszkolenia rzadko kiedy do Ekstraklasy trafia taki zawodnik.

Oczywiście w gronie nominowanych nie mogło zabraknąć Kamila Grosickiego, który – jak już do tego przyzwyczaił – grał na swoim stabilnym, bardzo wysokim poziomie i nawet wiek nie stanowi dla niego najmniejszej przeszkody. Na Gali Ekstraklasy pojawi się także Ryoya Morishita z Legii Warszawa, ale Japończyk najwięcej pokazywał podczas meczów europejskich pucharów czy w finale Pucharu Polski. W lidze nie był aż tak widowiskowy.

Napastnik kompletny

Niemal pewne wydaje się, że najlepszym napastnikiem tego sezonu Ekstraklasy zostanie gracz spoza najlepszej trójki. Wręcz musi nim być Efthymios Koulouris, który z dorobkiem aż 28 trafień został królem strzelców. To jest najlepszy wynik od wielu lat, gdy po polskich boiskach biegał jeszcze Nemanja Nikolić. Grek obok Kamila Grosickiego był głównym architektem dobrych wyników Pogoni Szczecin na wiosnę. Wystarczy mu pół sytuacji. Z Puszczą Niepołomice trafił aż cztery razy. Mimo to jego zespół na koniec został z niczym, co w żaden sposób mu jednak nie umniejsza.

Przy innych okolicznościach pewniakiem do nagrody byłby Mikael Ishak. Kapitan nowego mistrza Polski strzelił aż 21 goli i trudno policzyć jak duży wkład miał w cały sukces swoją postawą boiskową. Stał się on żywą legendą Lecha Poznań i dla kibiców w Wielkopolsce to z pewnością on będzie wygrany, mimo że tym razem lepszy był zawodnik przeciwnika. Podobną rolę w swoim klubie ma Jesus Imaz. On swoją klasę potwierdził jeszcze na arenie międzynarodowej, jednak na polskim podwórku byli lepsi od niego.

Głównie za świetną jesień nominację otrzymał także zawodnik Cracovii. Benjamin Kallman odszedł do Bundesligi, jednak trudno wierzyć, że zrobi to razem ze statuetką dla najlepszego napastnika Ekstraklasy. Runda wiosenna w wykonaniu Fina była już poniżej oczekiwań. Pierwszy raz od dawna Raków Częstochowa znalazł klasową dziewiątkę. Jest nią Jonatan Braut Brunes, który najpierw wywalczył miejsce w podstawowym składzie, a później dołożył kilka cennych goli. Finalnie nie ma zbyt dużych szans na zwycięstwo, bowiem jego dorobek strzelecki jest dokładnie o połowę mniejszy od Koulourisa z Pogoni Szczecin.

Niemal tradycją jest, że nagroda dla szkoleniowca sezonu Ekstraklasy trafia do tego, kto razem ze swoimi podopiecznymi cieszył się z mistrzostwa Polski. Tym razem nie powinno być inaczej. Niels Frederiksen zastał drużynę kompletnie rozbitą, wyśmiewaną czy nazywaną złośliwie bandą sytych kotów. Wprowadził swoje zasady, rządy twardą ręką i to przyniosło oczekiwane rezultaty. Jako pierwszy zagraniczny trener w historii Lecha Poznań poprowadził go do mistrzostwa. Tym samym przełamał klątwę, która od wielu lat potwierdzała, że tylko Maciej Skorża jest w stanie przynieść sukces lechitom.

Nominację otrzymali też Marek Papszun z Rakowa Częstochowa, Adrian Siemieniec z Jagiellonii Białystok, Jacek Zieliński z Korony Kielce i John Carver z Lechii Gdańsk. Każdy z nich zrobił bardzo dobrą robotę i ma sporo zasług w swoim klubie, jednak nikt nie spodziewa się, żeby to oni zostali wyróżnieni właśnie przez to, że Niels Frederiksen a nie żaden z nich poprowadził swoich zawodników do trofeum dla najlepszych w Ekstraklasie. Smak tej statuetki zna już dwóch pierwszych dwóch trenerów, jednak otrzymywali ją właśnie po zdobyciu mistrzostwa.

Kto z nagrodą MVP?

Już ostatnią, ale najważniejszą statuetką będzie ta dla MVP całego sezonu Ekstraklasy. Tu wybór będzie bardzo trudny, ale wyłania się dwóch głównych kandydatów. Pierwszy z nich to Efthymios Koulouris za indywidualne dokonania i kapitalne statystyki strzeleckie. Drugi to Afonso Sousa za całokształt, pracę dla drużyny, liczby, umiejętności i przede wszystkim w końcowy sukces całego Lecha. Na jego korzyść przemawia fakt, że w tej kategorii zazwyczaj również statuetka trafia w ręce któregoś ze złotych medalistów.

Być może jednak doceniony zostanie Mikael Ishak, któremu za te wszystkie lata należy się jak mało komu. Mimo że Szwed trafiał w tym sezonie rzadziej od Greka ze Szczecina, to za wiele lat on będzie wspominany jako jeden z największych zagranicznych piłkarzy, którzy występowali w Ekstraklasie. Niezależnie co postanowi kapituła we wszystkich kategoriach pewne jest jedno – na Gali Ekstraklasy emocji i radości z powodu zwieńczenia całych rozgrywek nie zabraknie.

Fot. Ekstraklasa.org

Zna cały skład Radomiaka i Puszczy Niepołomice. Zawsze obejrzy mecz tych drużyn ponad El Clasico. Dzień rozpoczyna od doniesień z polskiego uniwersum. Nienawidzi przerwy zimowej - wtedy zamiast Ekstraklasy musi zadowolić się ligami TOP 5.

Bonus 200% od wpłaty
do 400 zł!
Wisła Kraków - Miedź Legnica
Obie strzelą
kurs
1,79
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)