Polki U19 pechowo bez awansu po wygranej 5:0. Zabrakło tylko jednej bramki…

Polki odpadły z mistrzostw Europy U19, choć w ostatnim meczu zaprezentowały się kapitalnie i do końca walczyły o awans w niemożliwej sytuacji. Pokonały Szwedki aż 5:0, lecz zabrakło pomocy ze strony Francuzek…
Polki U19 zrobiły, co mogły
Jak śpiewał niegdyś raper Łona: Wprawdzie horyzonty tu nie najszersze marne gusta, ale gdzie tak pięknie potrafią przypuszczać? Gdzie takie dzikie tłumy drogą fantazji szłyby. Cały mój kraj zamknięty w „gdyby„. Polki U19 mogą tak zaśpiewać po zdeklasowaniu Szwedek 5:0. „Gdyby” tylko zdobyły jedną bramkę więcej i wygrały 6:0, „gdyby” nie porażka z Francją aż 0:6, „gdyby” wreszcie Francja pokonała Włoszki więcej niż 2:1 w trzeciej kolejce, „gdyby” nie strata bramki z Włoszkami w doliczonym czasie na 1:1. Każdy z tych czterech wariantów promowałby nasze reprezentantki awansem do półfinału.
Polki U19 pokazały niesamowitą skuteczność, strzelając aż pięć goli z sytuacji xG raptem 1.08. Zresztą pięć celnych strzałów zamieniły na pięć trafień – Saga Andersson niczego nie odbiła. Znów błysnęła piłkarka FC Barcelony, czyli Weronika Araśniewicz. To ona popisała się kapitalnym rajdem z Włoszkami, a wcale nie gorszą bramkę zdobyła przeciwko Szwecji i Polska objęła prowadzenie już w szóstej minucie. Do awansu jednak brakowało wciąż dużo, bo skromne zwycięstwo nie wystarczało. Araśniewicz dorzuciła drugą bramkę tuż po przerwie – w 47. minucie.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋 ⚽
Zabawiła się z rywalkami Weronika Araśniewicz! Prowadzimy ze Szwecją na mistrzostwach Europy U19 i potrzebujemy kolejnych goli!
📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/DOE3ortv3f pic.twitter.com/fsLAT8TCis
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 21, 2025
Polki popisały się bardzo skuteczną końcówką, bo w 85. minucie Kinga Wyrwas trafiła na 3:0, a minutę na dwa trafienia potrzebowała Julia Gutowska. W doliczonym czasie zdobyła ona dwie bramki i wynik końcowy meczu Polska – Szwecja U19 to 5:0. Brakło jednak czasu na kolejne trafienie. Nasz bilans bramkowy 6:7 nie wystarczył na awans do półfinału. Uzyskały go Włoszki, które to przegrały w trzeciej kolejce z Francuzkami „tylko” 1:2. To oznacza, że nie popsuły sobie zbytnio bilansu i 3:3 dało im wyjście na zero. Jak łatwo więc policzyć, brakło naszym jednego trafienia…
𝐃𝐖𝐀 𝐆𝐎𝐋𝐄 𝐖 𝐌𝐈𝐍𝐔𝐓𝐄̨! Julia Gutowska w doliczonym czasie gry meczu ze Szwecją, dwa razy trafiła do siatki rywalek.
5:0… to o jedną bramkę za mało i to Włoszki zagrają w półfinale mistrzostwo Europy U19.
📲 Skrót meczu 🇵🇱🇸🇪 ▶️ https://t.co/964F7HcfWY pic.twitter.com/Oi72SSMUyo
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 21, 2025
Gdyby nie 0:6…
Turniej nie jest aż tak bardzo rozpromowany, a odbywa się on… na polskich boiskach. Polki są, a właściwie były już gospodyniami imprezy i grały najpierw w Stalowej Woli, potem w Mielcu, a na koniec w Rzeszowie. Najgorzej zaprezentowały się w drugiej kolejce w Mielcu. Francuzki zdeklasowały nasze piłkarki i pokonały je stosunkiem 6:0. To była różnica klas, a mogło być nawet jeszcze więcej, gdyby nie Julia Woźniak w bramce. Później okazało się, że „Trójkolorowe” zgromadziły komplet punktów w grupie, czyli dziewięć, ale zbytnio nam w ostatniej kolejce nie pomogły…
W drugim meczu Mistrzostw Europy U19 przegrywamy z reprezentacją Francji 0:6.
__
FT #POLFRA 🇵🇱🇫🇷 0:6 WU19#LevelTheField #U19WEURO pic.twitter.com/7Zl9fsi6IV— Łączy nas piłka kobieca (@laczynaskobieca) June 18, 2025
Na turnieju w Polsce brało udział tylko osiem drużyn, a to oznaczało dwie grupy po cztery i awans do półfinałów pierwszych oraz drugich miejsc. Z naszej wyszły Francuzki i Włoszki. Te drugie miały tyle samo punktów, co Polska, ale bilans o zaledwie jedną bramkę lepszy. W grupie B mieliśmy arcyciekawą sytuację po dwóch kolejkach, bowiem… wszystkie ekipy miały po trzy punkty. Dopiero ostatnia seria wszystko rozstrzygnęła i awans wywalczyły Portugalki oraz Hiszpanki.
Francja zagra z Portugalią w Mielcu, a Hiszpania z Włochami w Stalowej Woli – oba mecze 24 czerwca. Finał odbędzie się na stadionie w Rzeszowie trzy dni później.
Fot. screen TVP Sport