Giroud wraca do Europy

Olivier Giroud to postać, której przedstawiać nie trzeba. Francuski napastnik przez wielu określany jest mianem niedocenianego – jest też dość rzadkim przypadkiem piłkarza, który lubiany jest przez wiele fanbaz kibicowskich. Rekordzista bramek dla kadry narodowej po kilkunastu miesiącach wraca do Europy. Po ponad dekadzie – do ojczyzny.
Giroud wraca do domu – w pewnym sensie
Olivier Giroud po Klubowych Mistrzostwach Świata powróci do Europy. Dokładnie do swojej ojczyzny, w której ostatni raz grał (na niwie klubowej) w 2012 roku w barwach Montpellier. Nie będzie to jednak romantyczny powrót na południe kraju na Stade de la Mosson, obecnie spadkowicza z Ligue 1 – nie wraca też do rodzinnego Chambery.
Po zdobyciu sensacyjnego tytuł mistrza kraju w 2012 roku, teraz spróbuje wywalczyć kolejny. Będzie o to ciężko, ale jego nowa ekipa dokonała tego pokonując PSG raptem cztery lata temu. Mowa więc o LOSC Lille. Informację o tym transferze podał Loic Tanzi z „L’Equipe” a mamy także potwierdzenie ze strony Fabrizio Romano.
Mercato : Olivier Giroud va disputer un dernier match à Los Angeles puis rejoindre Lille
➡️ https://t.co/WQFHYPkoqm pic.twitter.com/pHBTmyMC63
— L'Équipe (@lequipe) June 27, 2025
Jego dotychczasowa drużyna z Los Angeles, która awansowała na turniej w Stanach Zjednoczonych po wyeliminowaniu w dodatkowym barażu ekipy Clubu America nie zaprezentowała się najlepiej w „domowej” imprezie. Remis oraz dwie porażki to bilans starć z pierwszej fazy zawodów. Jedyny punkt udało się wywalczyć Amerykanom z niespodziewanym zwycięzcą grupy – Flamengo (1:1). Wcześniej, w meczu z Esperance Tunis Denis Bouanga nie trafił karnego na potencjalny remis, a z Chelsea okazali się gorsi dwoma golami (0:2).
Sam Francuz po znakomitym czasie w Mediolanie niezbyt dobrze poradził sobie w MLS. Trafił jedynie trzykrotnie w 24 meczach – zaliczył do tego cztery asysty, ale jak wiadomo – za oceanem liczy się też do tego podania drugiego stopnia. Generalnie rzecz biorąc – sportowo jego poziom pozostawiał co nieco do życzenia.
Rekordzista bramek w historii francuskiej kadry (57 bramek w 137 meczach, etap zakończony po EURO 2024) osiągnął porozumienie i rozwiązał umowę z klubem z Miasta Aniołów, która upływał z końcem grudnia 2025 roku. W ciągu najbliższych siedmiu dni ma dołączyć do niedawnego mistrza Francji. Obiecał jeszcze jednak zagrać w jednym meczu za oceanem – przeciwko Vancouver Whitecaps. Giroud podpisze roczny kontrakt.
Utytułowany zawodnik
We wrześniu 39-latek, Olivier Giroud w swojej bogatej karierze wygrał 13 trofeów. Wśród nich choćby Liga Mistrzów 2021 z Chelsea, z tą samą drużyną dwa lata wcześniej Liga Europy czy wiele trofeów krajowych z Arsenalem. Do tego warto dodać też mistrzostwo Włoch z Milanem i prawdopodobnie najważniejsze dla piłkarza osiągnięcie – wygranie mundialu w 2018 z Francją. Rekord bramek dla kadry Francji pobił na MŚ 2022 w Katarze przeciwko Polsce. Był to jego 52. gol w narodowych barwach, a trzeci na turnieju. Z Półwyspu Arabskiego przywiózł srebrny medal. Po meczu z drużyną Czesława Michniewicza dołożył jeszcze pięć trafień.
Fot. PressFocus