FREEBET 300 ZŁ NA START W BETFAN!
Za gola Realu Madryt z Juventusem

Inter wkrótce pożegna Calhanoglu? Wymowne słowa kapitana i prezydenta klubu

Napisane przez Marcin Ziółkowski, 01 lipca 2025
Inter Mediolan Calhanoglu

Mimo maksymalnego zaangażowania do końca sezonu w praktycznie każde rozgrywki, Inter Mediolan może mówić o sporym niedosycie. Drugie miejsce w lidze przegranej o punkt, finał Ligi Mistrzów i Superpucharu Włoch, a także półfinał Coppa Italia i 1/8 finału KMŚ to podsumowanie sezonu mediolańczyków. Oliwy do ognia dodaje Hakan Calhanoglu i jego woli grania w ojczyźnie. Dosadnie wypowiedział się o tym… Lautaro Martinez.

Klub zmęczony sezonem fizycznie i psychicznie nie zna pojęcia nudy

Inter Mediolan przegranym meczem z Fluminense zakończył swój sezon. Było to 63. spotkanie w rozgrywkach 2024/25 dla „Nerazzurich” i porażka 0:2 odzwierciedla to, co działo się na koniec sezonu. Od meczu 31 maja z PSG ani razu dla klubu nie zagrał Hakan Calhanoglu. Turek nie zdążył się wyleczyć w Stanach Zjednoczonych i wraz z kilkoma kolegami powrócił do Mediolanu (m.in. z Piotrem Zielińskim) celem dalszej rehabilitacji z dala od medialnego zamieszania spowodowanego turniejem.

W międzyczasie wypłynęły plotki o tym, że Calhanoglu i Inter mają się rozejść. Turek ma być zdeterminowany na odejście z klubu celem zagrania w lidze w swojej ojczyźnie. Powielano też plotki, w których mowa była o rzekomym nacisku pomocnika, co sugerowało, że kibice nie zobaczą już nigdy byłego piłkarza Milanu w barwach swojego ulubionego klubu. Doniesienia te psuły i tak już nie najlepsze humory w Interze.

Warto tu wspomnieć, że atmosfera w zespole nie była najlepsza, bowiem drużyna dowiedziała się przed kluczowym meczem sezonu z Lazio o tym, że ich trener negocjuje potajemnie przenosiny do Arabii Saudyjskiej. Od tamtej pory mediolańczycy przegrali zarówno ligę, finał Ligi Mistrzów, a teraz jeszcze dość szybko odpadli z Klubowych Mistrzostw Świata. Porażka z Brazylijczykami przelała czarę goryczy. Po meczu w wywiadzie nie oszczędzał się Lautaro Martinez.

Dziennikarz „Sempre Inter” Nima Tavallaey Roodsari określił w klubie po meczu sytuację mianem absolutnego chaosu. Lautaro Martinez po porażce z Fluminense w 1/8 finału Klubowych Mistrzostw Świata powiedział dosadnie: – Nienawidzę przegrywać. Chcę powiedzieć jedno – musisz chcieć tu być. Czy zrozumiano? Ktokolwiek chce tu być, niech zostaje, kto chce odejść – niech odejdzie. Po prostu. Widziałem wiele rzeczy, które mi się nie podobają. Jestem kapitanem i chcę nadal być na topie.

Niedługo potem zapytano o słowa Martineza Beppe Marottę, prezydenta Interu. Ten poparł swojego kapitana i co nieco uspokoił sytuację, choć potwierdził, że słowa były niejako skierowane pod kątem Calhanoglu: – Końcowy bilans bardzo bogatego w mecze sezonu jest wyczerpujący z psychologicznego punktu widzenia. Zagraliśmy dziś 63. mecz w sezonie, to o 20 więcej od naszych rywali w lidze. Byliśmy bohaterami sezonu zarówno w lidze, jak i w Europie. To sport i czasem rywale są lepsi, ale nadal musimy ocenić sezon jako pozytywny (…)

Drugie miejsce to nie porażka. Słowa Lautaro na gorąco są pełne ekscytacji, są znaczące z uwagi na rangę kapitana. On musi motywować i pamiętać o poczuciu przynależności. Gdy zawodnik chce odejść, drzwi będą dla niego szeroko otwarte. Te słowa odnoszą się do Calhanoglu – ale póki co musimy porozmawiać i wysłuchać go czy naprawdę chce odejść. On [Lautaro – przyp. MZ] odnosił się do tego typu zachowań kolegów z zespołu, w końcu to sport zespołowy.

Trener Interu Cristian Chivu dodał do tego wszystkiego: – Jest tu wielu zwycięzców, czasem ten sport wydobywa poczucie dumy i rywalizacji. Jesteśmy na tym samym statku. To tyczy się klubu i zespołu, który chce się zrehabilitować po trudnym roku.

Inter i jego realia

Inter Mediolan rozpocznie nowy sezon od meczu z Torino (czyli zupełnie tak jak ich mediolańscy sąsiedzi rok temu). Mediolańczycy będą mieli bardzo krótki okres przygotowawczy przed nowymi rozgrywkami, co może skutecznie przeszkodzić im odzyskać tytuł. Cristian Chivu mając na koncie jedynie 13 meczów Serie A w roli trenera ma przed sobą trudne zadanie, a w dodatku wchodzi też w buty Simone Inzaghiego, który wygrał wiele trofeów i dotarł dwukrotnie do finału Ligi Mistrzów, co mimo końcowej porażki jest godne podziwu. Jego misja nie będzie łatwa.

Fot. PressFocus

Futbolowy romantyk, z Milanem wierny po porażce, a zdziwiony po zwycięstwie. Spokrewniony z synem koleżanki Twojej matki. Ten typ człowieka, który na Flashscore ma gwiazdkę przy drużynie z Tajlandii czy Indonezji.

Freebet 300 złotych
za gola Realu z Juventusem
Real Madryt - Juventus
Wygrana Realu
kurs
1,71
1
Bonus 200% od pierwszego depozytu do 400 zł!
2
Cashback do 50 zł + gra bez podatku 24/7
3
Bonusy od depozytu do 600 zł +zakład bez ryzyka do 100 zł
4
Zakład bez ryzyka 3x111 zł (zwrot na konto główne)