Zaskakujący transfer w klubie Betclic 2. Ligi. Wychowanek zagra na zapleczu La Liga

Polskie kluby od dobrych kilku lat chętnie sięgają po zawodników występujących w drugiej lub trzeciej lidze hiszpańskiej. Tym razem jest jednak inaczej, bowiem to polski klub wytransferował swojego piłkarza na ten poziom rozgrywkowy w Hiszpanii. Występująca w Betclic 2. Lidze drużyna straciła wychowanka, który z tym miejscem związany był przez 17 lat.
Z Betclic 2. Ligi do klubu z zaplecza La Liga
Zespoły z Polski w ostatnich sezonach przyzwyczaiły nas do transferów piłkarzy z II lub III ligi hiszpańskiej. Niejednokrotnie okazywali się oni „kozakami” na polskie warunki. Pierwszymi z brzegu przykładami mogą być Carlitos, który przez pierwsze dwa lata gry w Polsce strzelił 43 gole, czy Jesus Imaz, a więc drugi obecnie najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii polskiej Ekstraklasy. Z kolei tylko w tym okienku do PKO BP Ekstraklasy trafiło 11 piłkarzy, którzy poprzedni sezon spędzili w II lub III lidze hiszpańskiej, a najwięcej do Arki Gdynia – czterech.
Najświeższym nabytkiem z tego poziomu rozgrywkowego jest Sergio Guerrero, który w poprzednim sezonie spadł do III ligi z Cartageną, a teraz dołączył do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Z kolei sprowadzony do Radomiaka Jeremy Blasco zaliczył z tego grona najlepsze wejście do Polski, bo już w debiucie zdobył bramkę w wygranym przez jego zespół aż 5:1 starciu z Pogonią Szczecin. W siódmej ekipie poprzedniego sezonu Betclic 2. Ligi – Podbeskidziu również doszło do transferu na linii Polska – niższa liga hiszpańska, lecz tym razem w drugą stronę.
Niespodziewanie klub z Bielska-Białej poinformował o odejściu na zasadzie transferu definitywnego swojego wychowanka – Michała Willmanna do CD Castellon, czyli 17. drużyny minionych rozgrywek Segunda Division. Z „Albinegres” 21-letni prawy obrońca związał się kontraktem do czerwca 2019 roku. Najbliższy sezon dla klubu położonego niedaleko Walencji Castelló de la Plana będzie trzecim z rzędu na zapleczu La Liga, co po raz ostatni przydarzyło się im 15 lat temu, gdy w Segunda Divsion spędzili pięć sezonów z rzędu.
📸🔙 Antes de poner rumbo a Olot, el lateral polaco se realizó las fotos correspondientes en el #SkyFiCastalia🏟️
¡Bienvenido, Michał!#PPO👂 pic.twitter.com/dY1K2RIjN9
— CD Castellón (@CDCastellon) July 22, 2025
W Podbeskidziu przez niemal 20 lat
Michał Willmann z Podbeskidziem Bielsko-Biała związany był przez ostatnie 17 lat. Do juniorów „Górali” trafił w 2008 roku, gdy miał zaledwie cztery lata. W lipcu 2022 roku, gdy skończył 18 lat, podpisał pierwszy profesjonalny kontrakt z Podbeskidziem, a równo miesiąc po swoich urodzinach otrzymał szansę debiutu w seniorskim zespole. W ciągu trzech ostatnich sezonów dla dorosłej drużyny „Górali” zagrał 55 razy, notując w tym czasie siedem asyst, a lwią część występów zaliczył w sezonie 2024/25 – 35 rozegranych meczów i do tego sześć asyst.
35 z 36 rozegranych przez Podbeskidzie w poprzednim sezonie meczów zaliczył w pierwszym składzie, a na boisku spędził 98% możliwego czasu. Nie wystąpił zaledwie raz – z powodu pauzy za żółte kartki. Pod względem liczby rozegranych w poprzednim sezonie minut w kadrze „Górali” nie miał sobie równych. W swojej drużynie był również jedynym piłkarzem, który w sezonie 2024/25 rozegrał ponad 3000 minut. Mimo braku powrotu z zespołem na zaplecze Ekstraklasy on sam sezon 25/26 mógł spędzić w Betclic 1. Lidze, gdyż interesował się nim ŁKS.
🔚 Nasz wychowanek Michał Willmann przenosi się na zasadzie transferu definitywnego do hiszpańskiego CD Castellón!
Z całego serca dziękujemy Ci za wszystko, spełniaj marzenia i trzymamy kciuki za Twój dalszy rozwój ❤️🤍💙
𝗜𝗡𝗙𝗢: https://t.co/uvqElKfxOl pic.twitter.com/53cPiSw0lB
— TS Podbeskidzie S.A. (@TSP_SA) July 21, 2025
– Przyznam szczerze, że decyzja o jego sprzedaży nie należała do łatwych. Do tej pory odrzucałem oferty za Michała, pokazując, jak ważny jest dla naszego zespołu. Ale są sytuacje, na które trzeba spojrzeć szerzej. Po szczerej rozmowie z Michałem uznałem, że nie możemy stanąć na drodze jego piłkarskim marzeniom. Przejście do Castellon, na zaplecze jednej z najlepszych lig świata, to dla niego ogromna szansa na rozwój i ważny krok w piłkarskiej karierze – przekazał kibicom Podbeskidzia w oświadczeniu prezes klubu, Krzysztof Sałajczyk.
– Oczywiście, piłka nożna to także biznes, ale nie możemy zapominać, że jesteśmy przede wszystkim ludźmi. Takie okazje mogą zdarzyć się tylko raz w życiu. Michał bardzo chciał z niej skorzystać, a ja jako Prezes, ale przede wszystkim człowiek, nie mogłem mu tego zabronić. Wierzę, że z góralskim charakterem poradzi sobie w tej nowej rzeczywistości. A my wszyscy – kibice, klub, cała społeczność Podbeskidzia, będziemy trzymać za niego kciuki i z dumą śledzić jego postępy – dodał.
Zachęcamy do zapoznania się z oświadczeniem Prezesa TS Podbeskidzie S.A. w sprawie transferu Michała Willmanna do CD Castellon ⤵️ pic.twitter.com/tZZZcrqLxg
— TS Podbeskidzie S.A. (@TSP_SA) July 22, 2025
Zespół prowadzony przez Krzysztofa Brede już w najbliższy weekend po raz pierwszy będzie musiał poradzić sobie przez jeszcze do niedawna kluczowej postaci. Domowym meczem z beniaminkiem Betclic 2. Ligi – Sandecją Nowy Sącz Podbeskidzie rozpocznie swoje zmagania w sezonie 2025/26. Do pierwszego od sezonu 2022/23 spotkania tych drużyn dojdzie w piątek 25 lipca o godzinie 18:00.
fot. PressFocus