Jagiellonia z kolejnym graczem z USA! Ogłosiła go w przeddzień europejskiego wyzwania

Jagiellonia Białystok po nieudanym początku sezonu w PKO Ekstraklasie rozpocznie walkę w europejskich pucharach. Tuż przed meczem z FK Novi Pazar ogłosiła ciekawy transfer prosto z MLS. Do zespołu dołącza reprezentant Stanów Zjednoczonych i jeden z bardziej utalentowanych ofensywnych pomocników młodego pokolenia zza oceanu, którego „Transfermarkt” wycenia na 2 mln euro.
Jagiellonia z kolejnym wzmocnieniem. Przyszedł reprezentant USA
Jagiellonia Białystok przeprowadza latem poważną przebudowę kadry. To w dużej mierze nowy zespół. Nie ma Michala Sacka i Jarosław Kubickiego, którzy poszli do Górnika Zabrze. Enzo Ebosse, Darko Churlinov i Joao Moutinho byli podstawowymi piłkarzami i mocno pomogli w awansie do ćwierćfinału Ligi Konferencji, ale skończyli swoje wypożyczenia. Portugalczyka po dobrych występach drugiego sprowadził do siebie Lech Poznań. Podobnie uczynił z filarem obrony „Jagi” – Mateuszem Skrzypczakiem.
Dużo osłabień oznaczało dużo luk. Dyrektor sportowy Łukasz Masłowski uwijał się jak w ukropie, żeby zdążyć na czas rozpoczęcia europejskich eliminacji. Brązowi medaliści ostatniego sezonu PKO BP Ekstraklasy ogłosili już pozyskanie ośmiu nowych piłkarzy, ale… to nie koniec. Tuż przed pierwszym meczem z FK Novi Pazar poinformowali o transferze definitywnym 23-letniego ofensywnego pomocnika Aziela Jacksona z Columbus Crew. To ciekawy ruch młodego piłkarza, którego całkiem nieźle wycenia „Transfermarkt” – na 2 mln euro. Tylko czterech graczy „Jagi” ma tam wyższą wartość.
🟡🔴 AZ Jackson po podpisaniu kontraktu z Jagiellonią Białystok.
________________________
Wspierają nas @wojpodlaskie, @WBialystok— Jagiellonia Białystok (@Jagiellonia1920) July 23, 2025
Amerykanin na małym zakręcie kariery
Amerykanin przeszedł pomyślnie testy medyczne i podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2028 roku, z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Kwota transakcji nie została ujawniona. Jackson to zawodnik ofensywny, kreatywny, o dobrym przeglądzie pola – profil, którego „Jaga” potrzebuje szczególnie po ostatnich problemach w środku. Jacksonowi często zdarzało się też grać na środku ataku. Trochę brakowało kogoś takiego do rotacji nawet sezon temu. Jedynym połączeniem dziewiątki z dziesiątką był Jesus Imaz i rozegrał blisko 4500 minut we wszystkich rozgrywkach. To już jednak 35-letni zawodnik.
Co ciekawe, swoją piłkarską drogę zaczynał w Europie – trenował we Francji, w akademiach Blagnac FC i Toulouse FC. Następnie wrócił do Stanów Zjednoczonych, gdzie reprezentował m.in. Crossfire Premier Developmental Academy, Minnesota United FC, North Carolina FC, St. Louis CITY SC oraz Columbus Crew. W MLS rozegrał łącznie 68 meczów, w których zdobył pięć bramek i zanotował 10 asyst. Ma również na koncie debiut w seniorskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych – w styczniu 2024 roku pojawił się na boisku w końcówce meczu towarzyskiego ze Słowenią.
– Czuję się naprawdę dobrze. Jestem bardzo szczęśliwy, że jestem w Białymstoku. Pamiętam, kiedy pierwszy raz przyszedłem na stadion i zobaczyłem kibiców. Było to naprawdę niesamowite, a fani pokazali, że są bardzo oddani – powiedział Jackson w rozmowie z oficjalną stroną klubową. Amerykanin oglądał z trybun inauguracyjny mecz sezonu PKO Ekstraklasy z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Jagiellonia przegrała na inaugurację aż 0:4.
Po pierwszej rundzie sezonu 2025 Jackson nie mógł być zadowolony. Miał dość kiepskie liczby w Columbus Crew – zaledwie dwa gole i asystę. Zagrał tylko 730 minut, ale tylko siedem w podstawowym składzie. W drugiej części rundy zdarzyło mu się kilka razy nawet nie wejść z ławki. Jest to zawodnik będący na delikatnym zakręcie, młody, ale wciąż z dużym potencjałem, czyli taki idealnie wpisujący się w strategię Jagiellonii. Spotka w klubie innego Amerykanina – Leona Flacha.
Jest i on!
🇺🇸 AZ Jackson
Skaner – American Boy https://t.co/pFd6vr3iRK pic.twitter.com/MgjHWjRf3x— Michał Mieczkowski (@misza_tt) July 22, 2025
Powrót do Europy po sensacyjnej przygodzie
W czwartek 24 lipca Jagiellonia rozpocznie walkę w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji. Rywalem będzie serbski FK Novi Pazar. Dla zespołu Adriana Siemieńca to powrót do europejskich rozgrywek po pamiętnej poprzedniej edycji. Wówczas w ćwierćfinale zatrzymał „Jagę” dopiero hiszpański Betis. Powtórzenie takiego wyniku będzie niezwykle trudne, zwłaszcza w kontekście zmian kadrowych i przeciętnej formy w okresie przygotowawczym. W sparingach Jagiellonia notowała niepokojące wyniki – w tym bolesną porażkę aż 1:7 z Widzewem Łódź. Start ligowych zmagań również rozczarował.
Oni się nie zatrzymują! 😎@BB_Termalica prowadzi już 4:0 w Białymstoku 🔥
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cU2RX pic.twitter.com/tz0eAb13pw
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) July 18, 2025
– Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za ten wynik. Ale też trzeba się uspokoić, to pierwszy mecz sezonu. Wchodzimy w sezon bardzo zimnym prysznicem, ale musimy wyciągnąć z tego wnioski. Przed nami cały rok i teraz skupiamy się na czwartku – powiedział po meczu z Bruk-Betem bramkarz Jagiellonii, Sławomir Abramowicz.
Jagiellonia, mimo statusu faworyta w meczu z Novim Pazarem, nie może liczyć na łatwe spotkanie. Rywale, choć mniej znani, są nieprzewidywalni i solidni fizycznie. W obliczu licznych zmian w kadrze, braku zgrania i napiętej atmosfery po klęsce z Niecieczą – będzie to poważny test charakteru dla zespołu Adriana Siemieńca.
fot. PressFocus