Historyczny transfer z akademii BVB Łukasza Piszczka

Właśnie wydarzył się historyczny transfer, ponieważ pierwszy piłkarz z akademii BVB Łukasza Piszczka może pochwalić się otrzymaną dużą życiową szansą.
Piszczek stworzył akademię BVB
Łukasz Piszczek ma bardzo mocny i konkretny charakter. Kiedy po mistrzostwach świata w Rosji powiedział wszystkim, że kończy reprezentacyjną karierę, to rzeczywiście to zrobił i zdania nie zmienił. Przez trzy kolejne sezony cały czas grał dla Borussii Dortmund, ale nie dał się przekonać na powrót. Po rezygnacji… i tak był najlepszym polskim prawym obrońcą, zbierał asysty w Bundeslidzei pomógł nawet pokonać Bayern Monachium. W końcu media i dziennikarze dali mu spokój, wiedząc, że zbyt mocno trzyma się swojego stanowiska.
Jeszcze gdy był zawodnikiem Bundesligi, to stworzył własną akademię w rodzinnej miejscowości, którą chyba wszyscy dobrze znają. To Goczałkowice-Zdrój, które zostały wypromowane przez miejscowy LKS i właśnie zaangażowanie Piszczka. Postanowił zbudować nie tylko ekipę seniorów, ale i szkółkę. Kamery „Łączy nas piłka” towarzyszyły Piszczkowi przy wbijaniu tzw. „pierwszej łopaty”, a oficjalne otwarcie nastąpiło w sierpniu 2019 roku.
W ten sposób stworzona została pierwsza akademia BVB poza Niemcami. Będący pomysłodawcą i inicjatorem Łukasz Piszczek oczywiście pojawił się na miejscu w tym dniu. W końcu całe centrum nosi nazwę… jego imienia i nazwiska. Akademia została wyposażona w dwa pełnowymiarowe boiska hybrydowe i jedno ze sztuczną nawierzchnią i budynek obok byłego boiska miejscowego LKS Goczałkowice-Zdrój.
Wszystko trwało trzy lata. Budowę ośrodka ogłoszono w 2016 roku, czyli jeszcze gdy Piszczek grał w reprezentacji Polski i nasza kadra świętowała największe sukcesy w ostatnich latach. Rok później gmina wydzierżawiła teren prowadzonej przez Piszczka fundacji. Ile wszystko kosztowało? Około 9 milionów złotych, ale w dużej części dorzuciło się też ministerstwo (4 mln). To nie były jednak wszystkie ruchy. Trzy lata później (latem 2022 roku) otwarty został nowoczesny obiekt sportowy Akademii BVB im. Łukasza Piszczka.
Akademia Borussii Dortmund im. Łukasza Piszczka w Goczałkowicach.
O kur.. 😯
📷@BlackYellow pic.twitter.com/XCgKyNZQHD
— Futbolowa Rebelia (@FutbolRebelia) June 3, 2022
Jak czytamy na oficjalnej stronie akademii: – PANATTONI ARENA to obiekt sportowy, który powstał z myślą o dzieciach i dla dzieci, a który z pewnością daje możliwość do profesjonalnego kształcenia i wychowania młodych pokoleń. Inwestycja zrealizowana została ze środków Fundacji Akademia Łukasza Piszczka, wsparciu z budżetu Państwa – dotacja w ramach „Programu inwestycji o szczególnym znaczeniu dla sportu – edycja 2018“ Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz środków pochodzących od Partnera Tytularnego Obiektu.
Piszczek trenerem
Teraz klub nazywa się KS Panattoni Goczałkowice-Zdrój. Od sezonu 2020/21 występuje w rozgrywkach trzecioligowych, a więc de facto na czwartym poziomie rozgrywkowym. Przez cztery ostatnie sezony Piszczek także był czynnym piłkarzem klubu w swojej rodzinnej miejscowości i rozegrał dla niego 64 spotkania. Łączył to również z rolą trenera. Na początku sezonu 2024/25 pojawiła się jednak niesamowita okazja do powrotu do BVB, gdyż Nuri Sahin wybrał Piszczka jako swojego asystenta. Sahinowi poszło fatalnie, szybko został zwolniony, a „Piszczu” wiosną powrócił do Betclic 3. Ligi dalej grać i trenować.
🚨 Nuri Şahin został zwolniony ze swoich obowiązków w Borussii Dortmund. Decyzja została podjęta w nocy.
[BILD] pic.twitter.com/eyK1gG0WJ5
— Dortmundzka Piłka (@Dortmundzka) January 22, 2025
W międzyczasie – co warto dodać – dwa razy miał propozycję dołączenia do sztabu reprezentacji Polski. Pierwszy raz – przy wyborze Michała Probierza. Wówczas ją odrzucił, bo wcześniej dogadał się z jego kontrkandydatem – Markiem Papszunem. Drugi raz odmówił Jerzemu Brzęczkowi, który miał być jednym z kandydatów na stanowisko selekcjonera po zwolnieniu Probierza. Łukasz Piszczek pozostanie pierwszym szkoleniowcem w Goczałkowicach-Zdrój na sezon 2025/26, a seniorski zespół dokonał historycznego transferu.
15-letni Mateusz Grygier jest bowiem pierwszym wychowankiem akademii BVB w Polsce, który zasilił szeregi zespołu seniorów, dlatego transfer ten został nazwany „historycznym”. W przyszłości takich ruchów powinno być więcej. Piszczek apelował do kolegów po fachu, czyli byłych piłkarzy, aby również tworzyli podobne inicjatywy. Z pewnością za kilka lat usłyszymy o jakimś wychowanku akademii Piszczka, który będzie robił europejską karierę, co wybitny reprezentant Polski dopisze do kolejnych swoich zasług, bo to on swoim zaangażowaniem i rozpoznawalnością stworzył warunki do rozwoju.
📣 HISTORYCZNY TRANSFER❗️📄
Do naszej drużyny dołącza 15-letni Mateusz Grygier 👋🏻 Jest to pierwszy w historii wychowanek Akademii BVB im. Łukasza Piszczka, który trafia do naszego klubu z Goczałkowic❗️ 🟡🤝🏼🔵
Witamy ✊🏻 Powodzenia Mati❗️⚽️ pic.twitter.com/ppnCM0PsQV
— KS Panattoni Goczałkowice-Zdrój (@ksgoczalkowice) August 1, 2025
Fot. PressFocus