Hit Betclic 1. Ligi nie zawiódł. Śląsk Wrocław z pierwszym zwycięstwem w sezonie

W hicie trzeciej kolejki Betclic 1. Ligi Śląsk Wrocław na Tarczyński Arenie podejmował Ruch Chorzów. Podopieczni Ante Simundzy chcieli sięgnąć po pierwsze zwycięstwo po spadku z Ekstraklasyz, z kolei goście utrzymać passę bez porażki. Finalnie lepsi okazali się gospodarze, którzy po bramce Jehora Szarabury i dublecie Przemysława Banaszaka pokonali swojego przeciwnika 3:1. Gola honorowego strzelił Daniel Ventura.
Starcie wielkich firm na zapleczu Ekstraklasy
Śląsk Wrocław po spadku z Ekstraklasy przeszedł spore zmiany kadrowe, jednak co najważniejsze na stanowisku udało się zatrzymać Ante Simundzę, który po przejęciu drużyny w zimie wywarł na nią bardzo dobry wpływ. Mimo to start rywalizacji w Betclic 1. Lidze okazał się sporą trudnością. Na inaugurację rozgrywek WKS przed własną publicznością tylko zremisował z Wieczystą Kraków. Beniaminek zagwarantował sobie jeden punkt wykorzystaniem rzutu karnego w ostatnich minutach rywalizacji.
Skład na #ŚLĄRCH ⚔️
🟢 #WszyscyNaZielono
⚪️ Banaszak w ataku
🔴 Malec i Sharabura od pierwszej minuty pic.twitter.com/EtCb5G3tHX— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) August 3, 2025
Dla Ruchu miniony sezon zakończył się sporym rozczarowaniem, jednak kolejna próba wywalczenia awansu do Ekstraklasy została powierzona również Dawidowi Szulczkowi. Drużyna byłego trenera Warty Poznań w pierwszych dwóch meczach wywalczyła cztery punkty. Na inaugurację chorzowianie zremisowali w starciu wyjazdowym z Puszczą Niepołomice, a tydzień później już na własnym stadionie odnieśli pierwsze zwycięstwo, pokonując 2:1 Górnika Łęczna.
Tak dziś zagramy 🔵
🔙 powrót do „11”: Bała, Sz. Szymański
💪 powrót do kadry meczowej: Preisler, Szczepan
❌ uraz/rekonwalescencja: Lachendro, Sikora📺 TVP Sport pic.twitter.com/MQMMMIgv08
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) August 3, 2025
Popis Śląska do przerwy
W meczu na Tarczyński Arena strzelanie zaczęło się ekspresowo. Ledwie minęło 60 sekund spotkania, a piłka już wylądowała w siatce Jakuba Bieleckiego. Po dużym błędzie w rozegraniu jednego z obrońców Ruchu efekt przyniósł wysoki pressing podopiecznych Ante Simundzy. Piotr Samiec-Talar dograł do świetnie ustawionego Jehora Szarabury, który zdobył swoją pierwszą bramkę w seniorskiej drużynie Śląska.
Gospodarze nie mieli zamiaru się zatrzymywać i już w siódmej minucie znów pokazali swoje duże możliwości. Po kapitalnej, podaniowej akcji w polu karnym znalazł się Marc Llinares. Lewy obrońca urodzony w Barcelonie nie decydował się na strzał, a na dogranie do lepiej ustawionego Przemysława Banaszaka. Napastnik bez większych problemów wykorzystał tą dogodną okazję i strzelił swojego pierwszego gola po transferze z Górnika Łęczna. Ruch wydawał się być oszołomiony wysokim tempem, jaki narzucili im przeciwnicy.
Siedem minut i 2 bramki dla @SlaskWroclawPl 🫡 #ŚLĄRCH 2:0
👉🏻 Oglądaj wszystkie mecze na @sport_tvppl , w aplikacji mobilnej lub Smart TV 📺 pic.twitter.com/O01djmBAW7
— Betclic 1 Liga (@_1liga_) August 3, 2025
Śląsk w dalszym ciągu atakował i sprawiał, że goście nie mieli nic do powiedzenia. Kolejne akcje przynosiły następne szanse na podwyższenie prowadzenia. Wydawało się jakby podopiecznym Ante Simundzy nie sprawiało to żadnej trudności. W 21. minucie po podaniu wzdłuż bramki strzelca pierwszego gola do siatki powinien trafić Piotr Samiec-Talar, jednak z najbliższej odległości uderzył niecelnie.
Po fali ataków Śląska do głosu zaczęli dochodzić goście. W końcu w 31. minucie znaleźli sposób, by pokonać Michała Szromnika. Piłkę przed pole karne wycofał sprowadzony latem z Motoru Lublin Piotr Ceglarz, a tam idealnie znalazł się Daniel Ventura, który płaskim uderzeniem znalazł drogę do siatki i zdobył dla Ruchu bramkę kontaktową.
Gdy wydawało się, że do przerwy już nic więcej się nie wydarzy to dosłownie w ostatniej akcji pierwszej połowy po kapitalnym podaniu Jakuba Jezierskiego za linię obrony wbiegł Przemysław Banaszak, który zdołał uniknąć spalonego i znalazł się w bardzo dobrej sytuacji. Bez zbędnego kombinowania napastnik oddał strzał i okazało się, że to była najlepsza możliwa decyzja, bowiem Jakub Bielecki nie był w stanie sięgnąć piłki, która wpadła do bramki tuż przy słupku.
⏸️ Przerwa! #ŚLĄRCH 3:1
👉 Oglądaj wszystkie mecze na TVP Sport, w aplikacji mobilnej lub Smart TV 📺 pic.twitter.com/Ei8i7zgVVk
— Betclic 1 Liga (@_1liga_) August 3, 2025
Po przerwie zmiana trybu na ekonomiczny
Po przerwie tempo meczu nieco spadło. Śląsk nie był już tak intensywny, jak w pierwszej części rywalizacji, jednak i tak kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Piłkarze Ante Simundzy nie pozwalali przeciwnikom rozkręcić się w ofensywie, a sami dość regularnie wyprowadzali ataki, dzięki którym pod bramką Jakuba Bieleckiego robiło się groźnie. Kilkukrotnie bramkarz Ruchu był zmuszony do interwencji lub w ostatniej chwili ratowali go obrońcy.
Z biegiem czasu wyglądało na to, że piłkarze Dawida Szulczka pogodzili się z myślą, że z Wrocławia będą wracać bez punktów. Nie było w ich poczynaniach dużej wiary w odwrócenie niekorzystnego wyniku. To Śląsk, grając na dużym luzie, pewny swego i trzech punktów kontrolował grę i próbował zdobywać kolejne bramki. Gospodarze nie byli aż tak konkretni jak przed przerwą, więc z ich ataków nie było takiego dużego zagrożenia jak przed przerwą.
Finalnie druga połowa zakończyła się bezbramkowym remisem, co oznaczało utrzymanie się wyniku 3:1, który został wypracowany w pierwszej części rywalizacji. Dla Śląska jest to pierwsza wygrana w tym sezonie i tym samym premierowa na poziomie Betclic 1. Ligi po spadku z Ekstraklasy. Dzięki temu podopieczni Ante Simundzy awansowali na ósme miejsce w tabeli drugiego szczebla rozgrywkowego. Z kolei Ruch odniósł swoją pierwszą porażkę w obecnie trwających rozgrywkach i przesunął się na 11 lokatę.
🔚 #ŚLĄRCH 3:1@SlaskWroclawPl z pierwszą wygraną w Betclic 1 Lidze 👏
📷 https://t.co/p4OsEv1Wwc pic.twitter.com/a0gozhFqaA
— Betclic 1 Liga (@_1liga_) August 3, 2025
Fot. tvpsport.pl